Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, tmr napisał(a):

 

 

 

 

 

 

 

Mamy już odpowiedź.

Choć może się wydawać, że jest to symbolika hitlerowska, to w rzeczywistości tak nie jest:

 

I drugie wyjaśnienie:

:DDDDDDDDDDDDDDDDDDD

 

 

To nie jest fejowy profil.

Facet ma 50k followersów, prowadzi jakiś "raport wojenny" i organizuje zbiórki, które jak poniżej widać coraz słabiej wychodzą:

 

Edytowane przez cst9191
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, slusa napisał(a):

Sarah Ashton Cirillo (previously better known as Michael John Ashton-Cirillo),

Jakaś USańska femi-nazi lewaczka, robiąca karierę na transgenderyxmie. Jak się robi dzisiaj karierę w mediach? Musi byc głośno i kontrowersyjnie.

Chociaż jako UKR to może i ma to sens, bo tłucze newsy pod progresywną USańską bańkę. 🙄

 

3 godziny temu, slusa napisał(a):

Russians are not considered people.

 

 

I nasz PL akcent:

OTYwL3VfMS9jY18yYWVmYy9wL3BpY3R1cmVzLzIw

 

 

19 minut temu, Baca1980 napisał(a):

Ukraina od jakiegoś czasu zauważyła że od Polski już nic więcej nie wysępi. Więc dyplomatycznie nas olewają.

 I to właśnie teraz według mnie jest czas. Na przykręcenie im kurka.

To równie dobrze może też być szwabskie granie na PL wybory. W końcu np. taki Weber - niemiecki polityk i lider EPL - się co chwila odpala i atakuje PL rząd. 

Co im tam pod stołem obiecali i jak ich potem oszwabią ;) to inna bajka. Jeżeli ceną nowego otwarcia z rusem - i szybkiej naprawy NSów - z "demokratą" Nawalnym będzie UKR to: "niemiec płakał jak podpisywał".

Przecież tam rządzą interesy wielkich przemysłowców.

 

 

Cytat

Dymitra Wiśniowieckiego, zwanego Bajdą, herbu Korybut.

A na znaczku na jego cześć nie umieścili niemieckiego logo, :( Co za niedopatrzenie.

Stamp_of_Ukraine_s157.jpg

 

🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Libertyn said:

Mało skuteczny. 

Jest pełno ofiar, które się z tobą nie zgodzą.

USA_masowe_mordy_bez_broni_palnej_en.jpg

 

Przeciętnie w incydentach masowych zabójstw z użyciem innych środków niż broń palna, ginie porównywalna ilość osób na incydent. I nawet jak nie masz dostępu do materiałów wybuchowych, zamiast noża można użyć ognia - skuteczniejszego środka niż broń palna, według statystyk. Benzyna, zapalniczka i gotowe - a jednak nie zakazujemy ani benzyny, ani zapalniczek.

 

Przyczyną zawsze jest człowiek, a nie narzędzie:

https://edition.cnn.com/2016/07/25/world/japan-knife-attack-deaths/index.html

 

Część incydentów jest możliwa wyłącznie dlatego, że nie użyto broni palnej, np. https://en.wikipedia.org/wiki/Glynn_County_mass_murder

 

Stąd też, rozbrojenie narodu - lub zaniechanie uzbrojenia go - w sytuacji, gdy w sąsiednim państwie toczą się działania wojenne, powinno być rozpatrywane w kategorii wspierania agresora... oraz kategorii łamania konstytucyjnych praw obywateli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, BumTrarara napisał(a):

na znaczku na jego cześć nie umieścili niemieckiego logo, :( Co za niedopatrzenie

Bo na czołgach miał. Przecież wiadomo, że pierwsze czołgi budował mykoła czołgov ( stad nazwa ) już w 14 wieku. Były podporą rycerstwa ukraińskiego.

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, tmr napisał(a):

Bo na czołgach miał. Przecież wiadomo, że pierwsze czołgi budował mykoła czołgov ( stad nazwa ) już w 14 wieku. Były podporą rycerstwa ukraińskiego.

To tak jak z legendarnym ukraińskim wynalazcą koleji Volodymyrem Dvorcovem. Nawet u nas gdzie nie wysiadziesz na PKP to ulica dworcowa 😂

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Redbad napisał(a):

To tak jak z legendarnym ukraińskim wynalazcą koleji Volodymyrem Dvorcovem. Nawet u nas gdzie nie wysiadziesz na PKP to ulica dworcowa 😂

 

Są różne interpretacje.

 

Ulica Dworcowa na cześć Dworcowa

Radny Miasta Kraków, będący przy okazji także pracownikiem IPN Adam Kalita w wywiadzie dla Radia Kraków stwierdził, że:

Jest np. kontrowersyjna ulica Dworcowa. Część mieszkańców myśli, że ta ulica jest związana z dworcem PKP, a to nie jest nazwa ulicy związana z dworcem, tylko z Dworcowem

I rzeczywiście. Kiedy przekopujemy się przez dorobek literatury rosyjskiej, można natrafić tam na jegomościa o nazwisku Dworcow. Jak podaje Wikipedia:

Nikołaj Grigorijewicz Dworcow. Po wojnie Dworcow zamieszkał w Ałtaju. W 1957 roku został członkiem KPZR. Pracował na stanowisku szefa departamentu operacyjnego miejscowego komitetu ds kas oszczędnościowych. Był także reporterem gazety Stalinowskaja Smiena. Czas wolny poświęcał twórczości literackiej. Jego najbardziej znanym utworem jest powieść Morze rozbija się o skały (ros. Море бьётся о скалы) z 1961 roku. Jej tematem jest okres spędzony w obozie jenieckim.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Dworzanin.Herzoga napisał(a):

 

Są różne interpretacje.

 

Ulica Dworcowa na cześć Dworcowa

Radny Miasta Kraków, będący przy okazji także pracownikiem IPN Adam Kalita w wywiadzie dla Radia Kraków stwierdził, że:

Jest np. kontrowersyjna ulica Dworcowa. Część mieszkańców myśli, że ta ulica jest związana z dworcem PKP, a to nie jest nazwa ulicy związana z dworcem, tylko z Dworcowem

I rzeczywiście. Kiedy przekopujemy się przez dorobek literatury rosyjskiej, można natrafić tam na jegomościa o nazwisku Dworcow. Jak podaje Wikipedia:

Nikołaj Grigorijewicz Dworcow. Po wojnie Dworcow zamieszkał w Ałtaju. W 1957 roku został członkiem KPZR. Pracował na stanowisku szefa departamentu operacyjnego miejscowego komitetu ds kas oszczędnościowych. Był także reporterem gazety Stalinowskaja Smiena. Czas wolny poświęcał twórczości literackiej. Jego najbardziej znanym utworem jest powieść Morze rozbija się o skały (ros. Море бьётся о скалы) z 1961 roku. Jej tematem jest okres spędzony w obozie jenieckim.

Myślę, że jednak ulice przy dworcach w Polsce noszą nazwę dworcowych od tych dworców właśnie 😉 Tu nie ma innej interpretacji, chyba że teraz w dobie mgły ukrofilskiej, dopuszczalna, a nawet zalecana jest ewentualnie jakaś kolejna chwytliwa legenda ukraińska jak właśnie ulice im. Dvorcova.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Dworzanin.Herzoga napisał(a):

@cst9191 

Pamiętam te mroczne czasy sprzed jego odkryć, kiedy Polacy mieszkający na piętrze wchodzili do mieszkań po piorunochronie przez okno albo po linie.

Już nie offtopuję.😊


Dokladnie, to były naprawę brutalne czasy dla naszego kraju, o pourywanych kablach od internetu nie wspomne…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałem dzisiaj sytuację fajną. 
Wracałem z pracy na dworzec, jak pisałem parę lat temu, z miasta wojewódzkiego L do miasta powiatowego C. Szedłem tunelem gdy nagle po rosyjsku zapytała mnie 70-letnia babuszka czy nie pomógłbym jej wnieść na górę walizek. Wracała od siostry z Moskwy. Z Moskwy do Smoleńska, ze Smoleńska z wielkim trudem do Mińska, z Mińska do Brześcia, z Brześcia do Warszawy, z Warszawy do L i tutaj do Kijowa, a następnie do Odessy. Odwiedzała ponoć swoją siostrę, jak dobrze pamiętam. 
Pomogłem jej, pogadałem całą drogę (jako że nauczyłem się trochę rosyjskiego przez ostatnie 2 lata głównie jak i w szkole) - o wojnie, rodzinie, życiu, gdzie ma wysiadać, kiedy wsiadać, no mnóstwo tego. Pod koniec już mi się język plątał i zapominałem słów. 

Chciałem poznać perspektywę takiej post-sowieckiej osoby, raczej przeciwnej wojnie (nie była ani za Rosją, ani za Ukrainą, sądziła, że to wszystko jedno). Bardzo zachwalała Związek Radziecki opowiadając, że wszystko było, nauka była darmowe (teraz nie jest). Ja opowiadałem, że u nas było inaczej. Starsi mi opowiadali, że wszystko szło na wschód i mieliśmy duży kryzys w latach '80. 

Sporo tego jest więc rozwinę co ciekawsze od myślników: 
- opowiadała, że w Odessie gdy się idzie po ulicy, to sporo inwalidów jest i często pogrzeby się widzi
- jak opowiadałem o swojej rodzinie, wspominając babcię (tak, dziwne, że gadałem z nowo poznaną osobą o swojej babci, ale to jest świetny sposób na ćwiczenie gadania z ludźmi), to mówiłem, że nie lubiła banderowców, na co ta przyznała, że ci także nawet zabijali swoich, bratali się z nazistami itd.

- gdy porozmawiałem chwilę o 2014 roku, to tutaj w sumie tak 50/50. Z jednej strony opowiadała coś, że z Rosji przyszli do Doniecka i Ługańska, a z drugiej że gdyby nie ci z Majdanu, ci głównie z zachodniej Ukrainy, to byłby spokój. Ja dopowiedziałem, że pewnie chcieli by było jak w Polsce, na co ona przyznała, że zapewne tak.

 

Zainstalowałem sobie what's app'a, bo o dziwota ogarniała co to jest (ogólnie fajne czasy gdy wczoraj widziałem chłopa 60 lat grającego na telefonie w gry dla dzieci) i zadzwoniła do siostry, bo telefonu nie miała. 

Kilka razy tłumaczyłem jej gdzie ma wysiąść (przystanek po mnie) i nie wiedziałem jak jest "następny" i nie byłem pewny czy to "posliedni". Mniejsza. 

 

 

Dowody mojej historii :D Cukierki mi dała niczym prawdziwa babcia

 

363873591_809789104134140_81832014452012

364081072_1466036037554460_3253822257868

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

jak opowiadałem o swojej rodzinie, wspominając babcię (tak, dziwne, że gadałem z nowo poznaną osobą o swojej babci

To nie jest dziwne. Szansa, że spotkasz tą osobę ponownie  wynosi... jeden do w ciul wielu ilu setek tysięcy. 

Wbrew pozorom dzięki temu najłatwiej jest gadać o wszystkim. :)

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał(a):

Ja dopowiedziałem, że pewnie chcieli by było jak w Polsce, na co ona przyznała, że zapewne tak.

Ja akurat ją rozumiem. Pewnie czasy sprzed 2014 jawią się jako "chu***, ale stabilnie". A tak, może wygrają wojnę i zostaną z czym? Milion trupów, kobity wzięte przez Mokebków i zagraniczniaków i dzietnością gorszą niż w PL. I to wszystko za cenę "światłości bycia w Europie". Kobita swoje lata ma i widzi, że figa z makiem im z tego interesu ostatecznie przybędzie.

Edytowane przez Hubertius
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli przedstawiciele strony ukraińskiej wprost mówią, że "jesteśmy kumple, dopóki trwa wojna", to naturalne jest, że stronie polskiej powinno zależeć, aby z tej wojny (zwycięskiej dla naszych bratów, rzecz jasna) Ukraina wyszła jak najsłabsza. Czyli mówiąc brutalnie - niech jeszcze wyginie kilkaset tysięcy luda, niech im jeszcze zrównają z ziemią przemysł - a wtedy możemy przyklasnąć rozmowom pokojowym.

 

Tylko jak sobie z tym poradzą nasze forumowe chachłofile, które już w mokrych snach widziały wielki sojusz - co ja mówię, jaki sojusz?! - Wielką Unię Polsko-Ukraińską i mocarstwo Środkowej Europy od morza do morza! Aj, przecież ten ich ból dupy nie będzie miał końca!

 

Tak kończą simpy. Śmierć frajerom! :P 

Edytowane przez zychu
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, $Szarak$ napisał(a):

No to zaczynamy. Z terrorystami się nie negocjacuje. 

Ciekawe jak duża będzie tym razem fala uchodźców z Afryki? Europa i UK wytrzymają :) he he he 

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

17 sierpnia przypada dzień niepodległości bratniego Gabonu. Skandalem jest pominięcie tego przez władze. Zachowanie noszące znamiona rasizmu. Należy o tym poinformować ten ośrodek konfidentów. Wiecie to ta instytuacja założona przez kolesia, którego w 2019 skazano za oszustwa.

 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.