Skocz do zawartości

Badoo, Sympatia, Tinder - poradnik - online dating w pigułce - manual - pytania i odpowiedzi


Długowłosy

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, cst9191 napisał:

 

Natomiast jeśli chodzi o mnie, to już nie mam kont na tego typu portalach, bo w realu jest łatwiej kogoś poznać.

Dobrze jest mieć konto nawet jak poznasz jakąś paniusie co powie, że nie ma insta albo tindera to łatwo można to zweryfikować. I już pancia zyskuje plusa albo minusa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, maroon napisał:

Tylko, że jakby się wtedy "niewychujała", to miałaby dramat związku z przegrywem, co w końcu zaczęłoby każdą dziurą wyłazić. 

 

 

Tylko, właśnie o to, chodzi na jakiej podstawie i, w którym momencie zaczęła myśleć, tak o swoim obecnym partnerze. Na podstawie reklam, uważania siebie, za młodą Beyonce uwierzyła, że "stać", ją na modela, czy aktora? A okazało się, że nawet, na relację z "przegrywem", nie może sobie pozwolić. 

To, że coś zaczęłoby wyłazić, to by tyczyło również związku z "wygrywem", związki obecnie mają to, do siebie jak, wiadomo z forum, że szybką się robią chujowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, RENGERS napisał:

Często jak chadzam z ukrainkami, białorusinkami, rzadziej rosjankami, zauważyłem, że dziewczyny pytają czy jestem głodny, przynoszą mi coś małego do zjedzenia np. cukierka, bułeczkę,  żeby było miło, taki gest serdeczności. Bardzo fajny.

 

U polek praktycznie nie występuje.

 

Bo to jest ich normalny mindset pt. "zaopiekuję się logistyką i aprowizacją", a nie kooorwa bolskie, julkowe, podejście pt. "niech frajer lata". Tylko jedna uwaga - tam laski oczekują też w zamian tego, że facet zajmie się stroną "pienięzną" życia razem ale wolę to niż p0lka, która robi "karierę". Kto raz umawiał się z fajną dziewczyną ze wschodu do p0lki nie wróci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, BRK275 napisał:

Ewentualnie mieć tak zwany fetysz na "starsze".

Coś w tym może być. Moja była (pomimo 36 lat na karku do tej pory wygląda rewelacyjnie) świeżo po tym, jak udało mi się od niej uwolnić przerzuciła z setkę facetów i prawie każdy zrywał z nią kontakt dokładnie po tym jak ją zaliczył. Szukała wśród rówieśników, facetów trochę starszych i trochę młodszych i nic, bez szans na jakikolwiek związek, za to ruchania w bród. Była w kilku krótkich relacjach, ale jej wymagania, które dosyć szybko stawiała wprost (plus dla niej, bo zawsze była szczera w tym, że interesuje ją wygodne życie u boku gościa, który będzie na nią zarabiał) powodowały, że faceci od niej sp..dalali ile sił w nogach. Dopiero, gdy poznała swojego obecnego faceta (52 lata, po dwóch rozwodach) doczekała się wymarzonego bombelka i pierścionka zaręczynowego. Gościa mi szkoda, że po takich ciężkich doświadczeniach wpakował się w taki syf. Nawet ślubu nie mają, a ona w kłótniach wyzywa go publicznie od "ch..jów".

Ze starzeniem się kobiet jest jeszcze jedna sprawa - niektórym to bardzo nie służy. Mój kumpel na studiach miał dziewczynę, która stała się jego żoną. Piękna, zgrabna, wtedy każdy z nas chętnie by się z nim zamienił pomimo jej wrednego charakteru. Spotkałem go jakiś czas temu na jednym zamkniętym placu zabaw, na który pojechałem z córką. On się praktycznie nie zmienił, dalej przystojny jak na studiach, wręcz z wiekiem nabrał blasku jak my wszyscy. Jego dziewczyna natomiast.... no kompletnie jej nie poznałem. Z 9/10 stała się 3/10 - przybyło jej lekko z 40 kg, ścięła włosy "na chłopaka", ciulaste okulary, głębokie zmarszczki, zniszczona cera, zaniedbane ciuchy. Tylko ten wredny charakter po niej pozostał. Widziałem jak kumpel oglądał się za każdą atrakcyjną mamuśką i szczerze mu współczułem.

  • Like 4
  • Zdziwiony 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, NiesamowitySzymi said:

 

Tylko, właśnie o to, chodzi na jakiej podstawie i, w którym momencie zaczęła myśleć, tak o swoim obecnym partnerze. Na podstawie reklam, uważania siebie, za młodą Beyonce uwierzyła, że "stać", ją na modela, czy aktora? A okazało się, że nawet, na relację z "przegrywem", nie może sobie pozwolić. 

To, że coś zaczęłoby wyłazić, to by tyczyło również związku z "wygrywem", związki obecnie mają to, do siebie jak, wiadomo z forum, że szybką się robią chujowe. 

Bo panie, ale nie tylko one, zostały nauczone, że jak jest problem, to się nie naprawia, tylko next, next, next. "Stać cię na więcej", "Zasługujesz na lepszego". A potem cyk, te same problemy i znowu next, next, next. Jest kupa lasek 30+, które nigdy nie były dłużej w związku niż rok, półtora o mieszkaniu razem nie wspomnę. No to jak taka pani ma sobie dać radę z kimś żyć, jak nigdy nie była wcześniej w stanie? Cuda się nie zdarzają. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomimo napierdalania seriami elaboratów o tym jak te panny mają przejebane i jakie męki psychiczne żłopiąc wino przechodzą

z powodu odrzucenia już na starcie przez takich fajnych gości i super chłopaków jak ci tutaj na forum... może garść faktów, 

a te są mianowicie takie, że one wszystkie bez wyjątku mają to głęboko w piździe, a czytając te pierdoły tylko by się uśmiały.

Każda jedna laska bez wyjątku, nieważne czy ona ma 22 lata, 32, 42 czy 52, dopóki jako tako się trzyma i w miarę o siebie zadba,

to będzie się kijem opędzać od napaleńców trących nogami spuchnięte jaja, wolnych, żonatych, młodych, starych i tak dalej. 

 

Oczywiście, że olbrzymia większość tych kolesi kalkuluje krótkoterminowo obliczając zwrot inwestycji na spuszczenie z wora

najdalej przy 2 spotkaniu, ale to w niczym nie zmienia postaci rzeczy, że każda jedna ma kolejkę podbijających do niej pajaców,

którzy na jedno skinienie małego paluszka padną jej do stóp, więc ostatnie czym każda z tych dziewczyn zawraca sobie głowy,

to pseudo filozoficzne rozprawy na temat ich strasznego losu i przegranego życia, bo Wojtek i Krzysiek z jakiegoś forum napisali,

że one wszystkie gupie som i nie chcom siem z nimi bawić ? Och jej, naprawdę? To piszcie dalej, a kto inny będzie się bawił ?

 

Wbrew  naiwnym pierdołom lansowanym tu w niemal każdym temacie uparcie, zdrowa dupa lat 36 ma przed sobą jeszcze 

co najmniej 10 lat przebierania i wybierania w facetach jak w pomarańczach na święta w Lidlu, także to całe pierdolenie

można sobie spokojnie w kiblu na gwoździu powiesić, że ściana, że koniec, że depresja, że netflix, wino, kot i samobójstwo.
Nie wiem skąd się biorą te mity, zabobony i podania ludowe, ale nic bardziej mylnego, choć pewnie wielu by tak chciało,

bo wtedy by było o wiele łatwiej, a tu dupa zbita, bo nic łatwo nie przychodzi ?

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, marcopolozelmer napisał:

zdrowa dupa lat 36 ma przed sobą jeszcze 

co najmniej 10 lat przebierania i wybierania w facetach

Owszem, ale one chcą stabilizacji i związku żeby korzystać z zasobów samca i mieć "bezpieczeństwo",

Po iluś krótkotrwałych romansach trzeźwieją i widzą, że nic nie potrafią ugrać na długi termin, a tylko krótkotrwale się zabawić.

Jak to jedna znajoma mówiła "uciekam stamtąd bo nikt na portalu nie traktuje mnie poważnie".

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Brat Jan napisał:
5 godzin temu, marcopolozelmer napisał:

zdrowa dupa lat 36 ma przed sobą jeszcze 

co najmniej 10 lat przebierania i wybierania w facetach

Owszem, ale one chcą stabilizacji i związku żeby korzystać z zasobów samca i mieć "bezpieczeństwo",

Po iluś krótkotrwałych romansach trzeźwieją i widzą, że nic nie potrafią ugrać na długi termin, a tylko krótkotrwale się zabawić.

Jak to jedna znajoma mówiła "uciekam stamtąd bo nikt na portalu nie traktuje mnie poważnie".

 

Tutaj się zgadzam. Już kobieta w płodnym wieku, 18-25 ma w zależności od źródeł, około 12 razy mniej testosterony(Rollo Tomasi np. książka "Mężczyzna Racjonaly"). Czyli łatwo się domyślić czym jest taki seks, dla 35 latki, ło panie, nogi ogolić, umyć się lepiej poleżeć  jedząc lody przed Netflixem. Już facet, w tym ja w wieku 35 nie ma takiego ciśnienia na seks, więc taka 35 latka jak ma "dać", to już chce czegoś, czyli dostępu do zasobów, ślubika itp. 

 

Fakt, mężczyzna od razu się znajdzie żeby puknąć, taką w miarę 35, tylko on potem już nie zadzwoni, ani nic, chcę tylko wpadać i ewentualnie puknąć, przy najmniejszych kosztach (randki, kolacje, wycieczki), gdy kobieta powie: "chcę czegoś więcej ( w domyśle, związek, ślubik), wówczas mężczyzna bez problemu powie: "ok, chcemy czegoś innego, do widzenia", gdy to, samo zażąda 23 latka, taki mężczyzna pomyśli: "kurde, a jak drugiej, takiej nie znajde", więc może ulegnąć i pójść na ustępstwa itd.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Brat Jan said:

Owszem, ale one chcą stabilizacji i związku żeby korzystać z zasobów samca i mieć "bezpieczeństwo",

I mogą je mieć na strzelenie palcami, jeśli tylko chcą.

Mam znajome w pracy, w wieku 35-45 lat, które na takich portalach przesiadują.

I podbija do nich głównie młodzież w okolicy 25-30 lat (którym rówieśniczki nie chcą dać, więc szukają starszych - ci faktycznie chcą tylko się zabawić) oraz ... bardzo chętni do ożenku kawalerowie, wdowcy i rozwodnicy w wieku 60+, którym już nie jednorazowe seksy w głowie, tylko wizja starości z zepsutym telewizorem, syfiastym mieszkaniem, obiadem z mikrofali i pogrzebami kolegów oraz rodziny.

 

Nawet nie uświadamiacie sobie, jakim desperatem potrafi być taki 60+ zapuszczony Janusz, który nagle został sam jak palec i widzi przed sobą starość w czterech ścianach.

Edytowane przez Sundance Kid
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Sundance Kid napisał:

I mogą je mieć na strzelenie palcami, jeśli tylko chcą.

 

Skoro mogą to czemu nie mają? Chyba każdy ma takie znajome które rozpaczliwie szukają i narzekają na tych złych facetów? Czyżby za duże wymagania i szukanie tego mitycznego czada? Myślisz że taka atencjuszka 30 będzie szczęśliwa z takim 60+ zapuszczonym Januszem? Że to dla niej prestiż? Jakiś tam wybór może mieć ale nie będzie to z pierwszego sortu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, yrl said:

Skoro mogą to czemu nie mają?

Z tego samego powodu dla którego jest masa chłopów, którzy się skarżą, że żadna ich nie chce, mimo że w rzeczywistości oznacza to, że nie chce ich żadna z tych, które by oni chcieli.

 

To, że babka ma masę chętnych na seks i masę chętnych na ożenek nie oznacza, że ma ochotę na seks z którymkolwiek z nich, ani tym bardziej na ożenek. Im lepiej się babka ocenia, tym mniej będzie skłonna do wiązania się z mężczyzną, którego subiektywnie ocenia jako słabszego od siebie. Te konkretnie baby są w miarę zadbane, mają niezłe kwalifikacje i zarobki zdecydowanie powyżej polskiej przeciętnej - więc mając do wyboru kompletnie nieatrakcyjnego fizycznie i społecznie partnera i samotność, wybiorą samotność. Pewnie jak będą w wieku tego Janusza, to zmienią zdanie, ale wiadomo - człowiek zawsze mądry po szkodzie. Zresztą popełniają dokładnie ten sam błąd, co ci mężczyźni - zamiast uderzyć do kogoś, kto byłby nimi zainteresowany, szukają kogoś, kim one byłyby zainteresowane.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, NiesamowitySzymi napisał:

gdy to, samo zażąda 23 latka, taki mężczyzna pomyśli: "kurde, a jak drugiej, takiej nie znajde",

Zależy w jakim wieku będzie mężczyzna i z jakim doświadczeniem życiowym (rozwodnik, dzieci).

 

 

Godzinę temu, Sundance Kid napisał:

mogą je mieć na strzelenie palcami, jeśli tylko chcą.

Mam znajome w pracy, w wieku 35-45 lat,

 

Godzinę temu, Sundance Kid napisał:

bardzo chętni do ożenku kawalerowie, wdowcy i rozwodnicy w wieku 60+

No nie źle. :D

Czyli ci w średnim wieku nie są zainteresowani związkiem z rówieśnicami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Brat Jan napisał:

Czyli ci w średnim wieku nie są zainteresowani związkiem z rówieśnicami?

 

Myślę że jak już spełniają wymagania takiej księżniczki czyli dobra praca, uroda itd. to raczej mając do wyboru kobietę 35 i powiedzmy 28 lat to wiadomo kogo wybiorą. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sundance Kid napisał:

Z tego samego powodu dla którego jest masa chłopów, którzy się skarżą, że żadna ich nie chce, mimo że w rzeczywistości oznacza to, że nie chce ich żadna z tych, które by oni chcieli.

 

W punkt. Z perspektywy 35 latka widzę, iż na rynku matrymonialnym jest w PL klincz - w dużych miastach jest masa kobiet po 30stce w trybie single, które owszem, bywają atrakcyjne i dobrze zarabiające, ale kto w ich wieku (jaki facet?), przy zdrowych zmysłach, chce się z nimi wiązać? One mają do wyboru:

1. Młodych kolesi polujących na MILFy - związek - :D

2. Facetów w swoim wieku (35-45) - albo totalnie nieogarniętych z którymi one nie chcą się wiązać albo ogarniętych w swoim wieku, którzy traktują je jako FwB (bo na choooj się wiązać z laską w swoim wieku jeśli ona dała komuś innemu swoje najlepsze lata młodości, a Ty jesteś w swoich najlepszych + przecież są młodsze od niej i nikt mi ni wmówi, że mając do wyboru laskę 35 i 25 wybierze tę starszą)

3. Panów po 50tce - z którymi też nie chcą się wiązać

4. Wszelkiej maści desperatów z każdej z tych kategorii - leją na nich wiadomo czym...

Pisząc z perspektywy dużych miast (może w mniejszych jest inaczej) - jest cała chmara korpo-singielek zalegających latami na Tinderze / Badoo i mających przebieg jak Passat po 10tym właścicielu.

 

Dotykasz też ciekawego punktu - Panowie chcą kobiet, które ich nie chcą. Ja myślę, że tutaj jest jeszcze jedna sprawa - jak mocno podniosły się oczekiwania kobiet przez ostatnie 10-15 lat - z własnego doświadczenia powiem, iż lawinowo. Dobry wygląd, dobra kasa to to samo co kiedyś mycie zębów i używanie perfum. Gość, który 10-15 lat temu bez problemu sam będąc ta 7/10 znalazłby laskę 7/10 i byłoby fajnie dziś już tak łatwo tego nie zrobi. Social Media i Tinderek zrobiły swoje.

 

BTW:

131017883_3683126655071772_7873505367094

 

Jeśli ktoś chce się bawić w kobiety po 30stce to jego osobista sprawa tylko powiem tak - to, że ona ma masę spermiarzy wokół siebie co jej nadskakują, nie oznacza, że z punktu widzenia ogarniętego życiowo. zdrowotnie i finansowo faceta ona ma jakąkolwiek wartość poza przelotnym pukankiem. Zresztą - serio - ta atencja od facetów, którzy dla niej są nic nie warci jest taka super? Co jej to daje? I tak siedzi sama (a jak nawet jest w związku to na chwilę - o czym sami pisaliście), i tak nie ma związku, często dzieci. A to babskie pierdolenie, że im na tym nie zależy między bajki można włożyć - kobieta potrzebuje socjalizacji jak ryba wody i nie znosi tak dobrze samotności jak facet :)

 

Facet z głową na karku widzi co się dzieje i albo przyjmuje grę w opcji easy (pukam 30+ co można robić na pęczki) albo staje do gry w wyższej lidze i wiem z czym to się wiąże - odrzucenia.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, niemlodyjoda said:

Zresztą - serio - ta atencja od facetów, którzy dla niej są nic nie warci jest taka super? Co jej to daje? I tak siedzi sama, i tak nie ma związku, często dzieci.

Podbija poczucie wartości siebie i poprawia chwilowo nastrój. Tani narkotyk który pozwala jej na chwilę zapomnieć o sytuacji w której się znajduje. Może z Twojej perspektywy to jest śmieszne, ale po prostu działa. Widać to po wynikach badań, gdzie kobiety wprost przyznają się do tego, że zakładają konta na portalach żeby się dowartościować. Czy to jest uczciwe? Nie. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Można jedynie nie korzystać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Miraculo napisał:

Podbija poczucie wartości siebie i poprawia chwilowo nastrój. Tani narkotyk który pozwala jej na chwilę zapomnieć o sytuacji w której się znajduje. Może z Twojej perspektywy to jest śmieszne, ale po prostu działa. Widać to po wynikach badań, gdzie kobiety wprost przyznają się do tego, że zakładają konta na portalach żeby się dowartościować. Czy to jest uczciwe? Nie. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Można jedynie nie korzystać. 

 

Takim samym tanim narkotykiem jest pukanie babinek-korposingielek 30+ z Tindera. I jaką to ma wartość - 0. WIęc o czym my tu mówimy? :D Same sobie krzywdę robią :D

 

BTW - bardzo mnie to rozbawiło - Pani 35 lat :D

131037498_836969810475413_77494140671906

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Miraculo napisał:

Podbija poczucie wartości siebie i poprawia chwilowo nastrój. Tani narkotyk który pozwala jej na chwilę zapomnieć o sytuacji w której się znajduje. Może z Twojej perspektywy to jest śmieszne, ale po prostu działa. Widać to po wynikach badań, gdzie kobiety wprost przyznają się do tego, że zakładają konta na portalach żeby się dowartościować. Czy to jest uczciwe? Nie. Co zrobisz? Nic nie zrobisz. Można jedynie nie korzystać. 

Sam nie wiem - mnie np. zawsze irytowało jak wybitnie nieatrakcyjna babka się do mnie nachalnie przystawiała. Weźcie pod uwagę, że większość spermiarzy to albo bardzo młodzi chłopcy, którzy pragną ruchać kogokolwiek za wszelką cenę albo starsi faceci, którzy o związku z nawet przeciętną dziewczyną mogą pomarzyć. W miarę atrakcyjna kobieta wie, że facet bez przedniej jedynki, w za dużym czerwonym swetrze z choinką na środku, bez pracy i mieszkający z rodzicami zrobi dla niej wszystko i nie musi sobie tego udowadniać zakładając konto na portalu. To trochę tak jakby ktoś chwilowo bezrobotny, ale z wyższym wykształceniem, doświadczeniem zawodowym i bogatym CV miał szukać pracy za ladą w osiedlowym sklepie, żeby potwierdzić swoją wartość na rynku pracy - jakiejkolwiek satysfakcji brak, za to depresja murowana.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, ale nawet przystojni faceci zachowują się dziś jak desperaci także tu nie ma reguły. Brzydka laska wrzuca zdjęcie i spermiarze atakują. Mam taką znajomą dla mnie mało atrakcyjna kiedyś robiła podchody do mnie, ale nie moja półka. Wrzuciła zdjęcie na FB i uwaga przytoczę kilka komentarzy 

 

,, Jesteś pienkna " ? ,, oh jaka zjawiskowa kobieta " oni chyba nie widzieli w życiu ładnej dziewczyny. 

 

Jak wszedłem na typa konto to wyglądał jak menel ze sklepu. Także Twoja teoria się sprawdza, ale coraz więcej przystojnych facetów też mięknie i daje sobie wejść na głowy zwykłych przeciętnych lasek. 

 

 

 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co z tego, że spermiarzy na pęczki, skoro panie 30+ szukają głównie kandydata na męża + ślub. A tu już zaczyna się robić pod górkę, bo o ile spermiarz  się na ONS od biedy nada, o tyle do "poważnego" związku już niebardzo. A trzeba pamiętać, że do zaobrączkowania najczęściej są poszukiwani frajerzy, ale tacy i przystojni i z zasobem. I wcale takich dużo nie jest. Pogadajcie sobie z 30+. Tam u praktycznie wszystkich jest ciśnienie na ślub w tle i zabawa zabawą, ale też coraz szybsza karuzela next, next, bo czas leci. Do tego dochodzi problem, że już jest mało czasu na "poznawanie się" i wspólne mieszkanie. Stąd włącza się wyrachowanie lvl max - jak tylko jakiś w miarę przypasuje to od razu zaczyna się ofensywa ślubno-bombelkowa. "Miś pół roku razem, to byś się oświadczył, co?" Miś nie skory, to "nie wiem co czuję", "nie kocham cię już" i next, next, czas ucieka. 

 

U znajomego laska zaczęła "oczekiwać zaręczyn" po 3 miesiącach znajomości. U mnie eks zaczęła pierdolić o ślubie po pół roku i 2 miesiącach pod jednym dachem. Wszystko 30+.

 

W Formule 1 to się wolno ścigają w porównaniu. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kimas87 napisał:

Masz rację, ale nawet przystojni faceci zachowują się dziś jak desperaci także tu nie ma reguły.

Zgadzam się, ale pytanie czego oni od tych ryczących 30-tek chcą - związku, ślubu, gromadki dzieci? One naprawdę głupie nie są i wiedzą, że mają im służyć jedynie do rozładowania się (mowa oczywiście o portalach do szybkich randek). Inna sprawa, że wielu przystojnych, wartościowych gości ma bardzo niskie mniemanie o sobie i godzi się na przeciętność - to temat na odrębny wpis.

Moja była już na pierwszej/drugiej randce potrafiła opowiadać jakie wymyśliła imiona dla dzieci, które chciałaby mieć - a tak jak pisałem, nie jest przeciętną dziewczyną, mimo wieku to wciąż mocne 8/10, bardzo dba o swoją urodę. Nie była w stanie znaleźć rówieśnika, który chciałby z nią być (oczywiście musiał być przystojny i bogaty, nie jakiś leszcz). Znalazła wiekowego gościa (dalej dobrze wygląda), który na rynku miał może i kiepską opinię (dwa rozwody), ale za to dał jej tego czego potrzebowała. Mam z nią sporadyczny kontakt i w nerwach mówi o nim "stary dziad", wkurzają ją też jego dzieci z poprzedniego związku. Kompromisy - taka rzeczywistość kobiet 30+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety prędzej czy później chcą dziecka. Z małymi wyjątkami gdzie ktoś nie czuje potrzeby posiadania dzieci większość po czasie ma duże ciśnienie. Obserwuje to zjawisko na FB te tak zwane bad girl z dawnych lat wszystkie dzieciate 2/3 dzieci matki roku nagle. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.