Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?

[Strusprawa1]

Miesiąc trwający dwa lata.

[Magos Dominus]

O proszę 

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/nie-możemy-czekać-na-zakończenie-wojny-niemcy-i-turcja-już-zarabiają-na-odbudowie-ukrainy/ar-BB1jDLez?ocid=hpmsn&cvid=e42a730272794f75bd7d0f7c6477f255&ei=14

Czy niemieckie firmy zainwestowałby w ciemno? Przecież fabryka amunicji jest wysoko na liście do zniszczenia, ewentualnie do zajęcia. Czyli za te trzy lata Rosjanie będą nas bombardować niemieckimi pociskami made in Ukraine? 

 

[cst9191]

5 godzin temu, Hubertius napisał(a):

Jeden z generałów Polskich przyparty do muru w końcu wysapał, że Polska odtworzy swoją zdolność bojową z nowymi 'zakupami' i po oddaniu sporej części sprzętu Ukrainie... w 2035. A tu dalej mowa tylko o armii zawodowej + rezerwistach, a dalej nie mówi się o armii branej z szerzej mobilizacji. Jak pokryć wyposażenie dla tak potencjalnej monstrualnej wielkości armii? O tym już panuje 'cisza jak makiem zasiał'. 

 

Tak mi się coś zdaje, że to straszenie wojną (zaczęło się od wypowiedzi Sikorskiego i Tuska, że nie można pozwolić abyśmy zapomnieli, że na Ukrainie trwa wojna) może mieć na celu m.in. przywrócenie poboru.

 

Wielu "ekspertów" mówiło wprost, że bez powszechnego poboru nie będzie można zbudować 300 tysięcznej armii.

Do tego aktualni rezerwiści mają 40-50 lat.

 

Stawiam 80 do 20, że przywrócą pobór.

 

[Perun82]

 

[Brat Jan]

2 godziny temu, Magos Dominus napisał(a):

Z tego co pamiętam to żona Hołowni jest w wojsku. Nie pamiętam, co dokładnie robi.

Jest pilotką Mig-29.

Więc w sumie teoretycznie poszłaby na 1 starcie z agresorem.

[Roman Ungern von Sternberg]

14 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Jest pilotką Mig-29.

Więc w sumie teoretycznie poszłaby na 1 starcie z agresorem.

Chyba, że dostanie akurat okresu

[Redbad]

W dniu 24.05.2022 o 19:33, Redbad napisał(a):

Wierzycie że lukratywne kontrakty na odbudowę Ukrainy dostaną polskie podmioty? 

 

https://www.money.pl/gospodarka/wyscig-o-odbudowe-ukrainy-wart-bilion-dolarow-rozpoczety-niemcy-i-turcy-juz-zarabiaja-7004404892171040a.html

 

😉

Edytowane 10 Marca przez Redbad

[tmr]

31 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Jest pilotką Mig-29.

Więc w sumie teoretycznie poszłaby na 1 starcie z agresorem.

jej MIGq dawo upadlińce sprzedaly na bliski wschód.

[Strusprawa1]

45 minut temu, tmr napisał(a):

jej MIGq dawo upadlińce sprzedaly na bliski wschód.

rosyjska wersja babci zrzucającej drony.

Godzinę temu, Perun82 napisał(a):

 

Ja się bardziej zastanawiam co jeszcze Zapałowski robi na wolności.

Bądźmy symetrystami i wprost powiedzmy - "to co Rosja myśli nie ma żadnego znaczenia". Czemu mamy być wiecznie cuckoldami?
 

 

Tu jeszcze lepiej. Prorosyjskie dziwne konta popularne na cały świat plują Polakom w twarz, a ci prorosyjscy udają, że deszcz pada. Cuckolstwo na maksa. 🤡

 

 

 

[Piccardo]

41 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Czemu mamy być wiecznie cuckoldami?

Historia cie ominęła? A może rzeczywistość? Stawiam na oba.

[Strusprawa1]

6 godzin temu, Piccardo napisał(a):

Historia cie ominęła? A może rzeczywistość? Stawiam na oba.

Oczywiście, że uczyłem się historii. Niestety nie u tąkiego specjalisty jak Putin czy tego typu troll konto, ale u fajnopolaków i prowokatorów, którzy wierzyli, że Polska istniała. 🤡

[Piccardo]

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

Oczywiście, że uczyłem się historii. Niestety nie u tąkiego specjalisty jak Putin czy tego typu troll konto, ale u fajnopolaków i prowokatorów, którzy wierzyli, że Polska istniała. 🤡

O putinfobia 🤣 dobrze wytresowali, dobrze i do tego kilku epitetów nauczyli. Ja tam wolę uczyć się sam aniżeli od kogoś czy czerpać wiedzę z systemu czy głównego ścieku jakoś nie wychodzi na zdrowie co widać, masz objawy chorobowe 😞. Niestety jednostka nieuleczalna wbite głupoty do łba i zablokowana funkcja samodzielnego myślenia.

 

P.S polecam samemu myśleć i szukać informacji to nie boli (chyba) a na pewno pomaga wiele rzeczy zrozumieć aniżeli mieć fobie.

Edytowane 11 Marca przez Piccardo

[lxdead]

13 godzin temu, Spellman71 napisał(a):

No cóż. Standardy merytorycznej dyskusji i praworządności. 
Szymyś rozlewa wodę, a Anusia tupta nóżką.

 

Gdzie ta ministra od równości? A tak chcą wprowadzać karanie za "mowę nienawiści". No chyba, że skierowana jest ona do białego, heteroseksualnego mężczyzny. Choć z drugiej strony w przypadku Szymka, z tym mężczyzną to bym się zastanowił xD

[Strusprawa1]

Godzinę temu, Piccardo napisał(a):

O putinfobia 🤣 dobrze wytresowali, dobrze i do tego kilku epitetów nauczyli. Ja tam wolę uczyć się sam aniżeli od kogoś czy czerpać wiedzę z systemu czy głównego ścieku jakoś nie wychodzi na zdrowie co widać, masz objawy chorobowe 😞. Niestety jednostka nieuleczalna wbite głupoty do łba i zablokowana funkcja samodzielnego myślenia.

No tak. putinofobia. Szczególnie co o Polsce mówił w wywiadzie z Carlsonem lub w swoich artykułach wiele lat temu. No i że chce wskrzesić ZSRR nie ukrócając najgorszych cech kultury panującej w Rosji. Jak się uczysz sam, to zapewne prowadzisz własne wykopaliska i musisz dokopywać się do źródła. A więc teraz cię spytam o coś, o co nie spyta Cię żaden "świadomy niezależny" (a tak naprawdę odbiorcy tych kanałów są takimi samymi lemingami jak ci oglądający telewizję, tylko z wyższym ego):
1. Jakim systemem wartości się kierujesz? Jaką metodologię stosujesz do tego które wartości są dobre, a które złe? Czy w ogóle wierzysz, że wartości mają znaczenie, czy soft power ma znaczenie, czy kultura ma znaczenie?
2. Na jakiej podstawie wnioskujesz co jest prawdą obiektywną i co jest prawdą subiektywną? Czy twoim miernikiem co jest prawdą jest czy coś jest mainstreamowe, to przykro mi bardzo, ale od zbuntowanego nastolatka nie różnisz się za wiele.

3. Czy nie zastanawiałeś się sam nad sobą czy sam nie jesteś ogłupiony? Jeśli ktoś ci podaje konkretne dane odwołujące się do rzeczywistości, ten ktoś uporządkuje je w zbiór składających się faktów, a ty to skwitujesz jako bzdura, bo 30% pokrywa się z mainstreamem, to czy aby Ty nie jesteś takim samym lemingiem, tylko że druga strona cię urobiła?

 

Godzinę temu, Piccardo napisał(a):

P.S polecam samemu myśleć i szukać informacji to nie boli (chyba) a na pewno pomaga wiele rzeczy zrozumieć aniżeli mieć fobie.

Zaprzeczasz sam sobie. Gdybym miał cię posłuchać i "sam się uczyć", to powinienem poświęcić życie na badanie skamielin, a mam lepszą metodę. 

 

1. Czytam, obserwuję - wychodząc od fizyki zauważam, że prawa fizyczne zawsze działają. Patrząc na ludzi widzę, że to jednostki i grupy działające według praw darwinistycznych. Łącząc to z wydarzeniami z przeszłości - głównie z historią gospodarczą - możemy wywnioskować które kraje szybciej się rozwijały, jak się rozwijały, co im sprzyjało a co nie, dlaczego w nich dokonywał się rozwój naukowy. W ten sposób mogę odnieść to do swojego życia co powinienem robić i następnie także odwołać się do swoich poglądów politycznych - które są słuszne, a które powinne być odrzucone. Tu widzimy, że są kultury, które tolerują popełnianie błędów i uczenie się z nich, a także mamy kultury, w których popełnianie błędów jest zakazane by wyglądać pięknie. 

Dla Ciebie wartościową informacją nie są surowe dane, ewentualnie badania, gdzie metodologia jest podana, ale dla Ciebie "odkrywaniem prawdy" jest konsumowanie informacji, które poda je mniej więcej w taki sposób:

"WSZYSCY NAS OSZUKUJĄ! Jesteś Wielki Polaku oszukiwany! Rosjanie nie chcą z nami wojny (bo nie, brak argumentacji)! Tylko te złe bankiery z wall street chcą nas wepchnąć! Jesteś Wielki Polaku świadomy i nie-lemingiem bo mnie oglądasz! Wspieraj nasze niezależne media i broń nas przed Żydami, jankiesami 🤡 i złymi banderowcami, którzy wkrótce zrobią nam drugi Wołyń! Nie bądź jak fajnopolacy! Oglądaj mnie więcej byś więcej myślał samodzielnie!"

 

Czy ja muszę pisać, że tylko ktoś nieznający historii Polski, nieznający zasad działania między państwami itd. może się na to łapać? 

Coś jak to.
To jest poszukiwanie prawdy według ciebie. Czy się mylę?

 

Edytowane 11 Marca przez Strusprawa1

[Rnext]

To co? Kiedy wypowiadamy wojnę Rosji? Przecież to jak jebnąć małe piwko z rana. Czy już dziś w wieczornym orędziu prezydent walnie pięścią w stół i nas nastraszy, czy może dopiero po powrocie z teczką rozkazów z Moskwy z Waszyngtonu? Bo przypomnę - już PiS parł do zaangażowania się w konflikt, więc dlaczego sprawa nie miałaby być wciąż aktualna?

Siły chcące zwiększyć swą bazę podatkową i rentowność wyzysku jedwabnika wciąż realizują swój plan, tylko jakby dymają nas trochę na miękko i bez pośpiechu, żeby ofiary nie przepłoszyć. No i wzorem działania psychopaty, manipulują emocjonalnie, żeby nakłonić do współpracy ofiarę, by ta, dała się dobrowolnie zjeść i to w przekonaniu służby lepszej sprawie, bo przecież to rząd oprawca ma rację. 

 

Obstawiam, że jeśli podejdziesz do dowolnych Polaków z pytaniem, czy uzbroić ich (w dzidy?), żeby wykonali rajd na Moskwę, to jeśli przytomni, nie dostrzegą w tym żadnego osobistego interesu (to nie jedwabnik wywołuje wojny, tylko plantatorzy). A jeśli z moralnością u takich nie jest nie po kolei (czyli nie mają jej wykolejonej propagandą) to tym bardziej się skrzywią na myśl o "pobocznych" skutkach wojaczki w postaci mordu innych, równie (nie)winnych (zniewolenia) jak oni - ludzi. Napastnicze zabijanie jest mordem więc czymś zupełnie przeciwnym zabijaniu w obronie własnej, gdy zostało się napadniętym. Pomijam aspekt ekonomiczny wojny obronnej, jako wielokrotnie tańszej od napastniczej. No ale inwestorzy widocznie widzą większe zyski w przejęciu inicjatywy, dlatego przekonują nas, że aby się nie bronić, trzeba napaść, zanim nie zostanie się napadniętym. Tyle, że plantatorom strasznie pilno i nie zamierzają czekać napaści w obawie że mogliby jej nie doczekać.

 

Zatem skoro chodzi wyłącznie o zysk (czy ktoś prowadzi wojny dla samego widowiska i żeby ponosić wyłącznie koszty a finalnie zginąć?) to kto je niby zgarnie? Ochłapy mięsa armatniego, wcielonego pod przymusem? A może ich rodziny i dzieci? No oczywiście że nie. Tym bardziej że sami niespecjalnie mieli ochotę przyłączać się do tego "biznesu". Zapłaci się im co najwyżej "honorową", tłoczoną blaszką z przywieszką, czyli tzw. medalem. Żeby było tanio, to z tombaku. 

 

A skórka na ukraińskim niedźwiadku, wciąż jeszcze żywym, choć ledwie, ledwie, jest już zaocznie dzielona. Nóż myśliwski jest w rękach Black Rock. Polędwiczki, sadełko i szynki są już wstępnie przydzielone a jedwabnik dostanie co najwyżej pazury i gnaty do utylizacji wraz z kosztami ostrzenia noża, którym BR odetnie niedźwiadkowy łeb, by właściciel kompanii mógł go powiesić w swoim gabinecie trofeów. Poza tym, główny cel też zostanie osiągnięty w postaci zwiększenia bazy podatkowej i możliwości zwiększenia grubości golenia jedwabnika podwyższaniem kosztów jego prawa do życia, bo przecież wojna, trzeba się zbroić...

[Obliteraror]

10 godzin temu, Strusprawa1 napisał(a):

Bądźmy symetrystami i wprost powiedzmy - "to co Rosja myśli nie ma żadnego znaczenia". Czemu mamy być wiecznie cuckoldami?

 

Odpowiedź na to pytanie jest moim zdaniem dosyć prosta (zostańmy przy tej terminologii)

Kukold czy tam inny (świadomy) voyerysta może mieć taki realny fetysz i czerpać z takich układów satysfakcję seksualno - emocjonalną. Nie mi to w sumie oceniać, każdemu jego porno. To, że moim zdaniem kuk robi sobie w długim horyzoncie krzywdę i psuje rynek matrymonialny, niewiele realnie zmieni

 

Za to polski polityk odpowiadający za przyszłość i bezpieczeństwo ponad trzydziestomilionowego kraju nigdy nie powinien dążyć (ba, cieszyć się z tego faktu) udawania się na strzelaninę bronią ostrą jedynie z własnym fiutem w garści - jak to obecnie wygląda.

 

Chyba że nie jest polskim politykiem, a p.o. polskiego polityka zdrajcą.

A jeżeli nie zdrajcą, to po prostu totalnym durniem, niegodnym jakiegokolwiek stanowiska z realną odpowiedzialnością. Bodajże największą odpowiedzialnością, jaką może mieć decydent. Odpowiedzialnością za przyszłość i bezpieczeństwo narodu.

 

 

[Hubertius]

34 minuty temu, Obliteraror napisał(a):

Za to polski polityk odpowiadający za przyszłość i bezpieczeństwo ponad trzydziestomilionowego kraju nigdy nie powinien dążyć (ba, cieszyć się z tego faktu) udawania się na strzelaninę bronią ostrą jedynie z własnym fiutem w garści - jak to obecnie wygląda.

 

Chyba że nie jest polskim politykiem, a p.o. polskiego polityka zdrajcą.

Tak więc Magierowski spełnia przedstawioną przez Ciebie definicje bycia zdrajcą:

Kolejny kurła 'sługa' ukraińskiego narodu. 🤡

[niemlodyjoda]

Godzinę temu, Rnext napisał(a):

Obstawiam, że jeśli podejdziesz do dowolnych Polaków z pytaniem, czy uzbroić ich (w dzidy?), żeby wykonali rajd na Moskwę, to jeśli przytomni, nie dostrzegą w tym żadnego osobistego interesu (to nie jedwabnik wywołuje wojny, tylko plantatorzy).

 

Myślę, że przeceniasz naszych rodaków. 

 

Sondaż: Czy Zachód powinien wysłać żołnierzy na Ukrainę?(Publikacja: 02.03.2024 08:28)

Na tak zadane pytanie „tak” odpowiedziało 19,1 proc. badanych.

25,3 proc. badanych nie ma zdania w tej sprawie.

https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art39932501-sondaz-czy-zachod-powinien-wyslac-zolnierzy-na-ukraine

 

Prawie 50% tego chce albo ma to w dupie więc o czym mowa.

 

Zresztą jak nie wojna teraz to za rok będzie dobra okazja bo w 2025 roku są wybory na Białorusi i nie po to USA na polskim terytorium szkoli oddziały (choćby "pułk Kalinowskiego") żeby tego nie wykorzystać.

 

Szczerze? Tak jak jeszcze dwa tygodnie temu uważałem, że na 99% USA chce wyrąbać polskiego i prybaltickiego frajera na kasę strasząc wojną i żeniąc mu swój wojskowy gruz tak teraz już nie jestem pewien czy tylko o to chodzi.  USA muszą rozpocząć, w przeciągu kilku najbliższych lat, jakąś większą wojnę bo inaczej podzielą się hegemonią z Chinami.

 

Anglosas podwinął kitę w Izraelu, dziadek Biden już ostrzega Izrael żeby sobie na za dużo nie pozwalał więc pytanie czy USA chce skoncentrować siły w jednym miejscu (stąd ucieczka z Afganu, brak napaści na Iran) żeby rękoma Słowian wybijać innych Słowian czy rzeczywiście słabną.

 

BTW - jakie to jest zabawne z czego ten Avatar Jubilerów ze Wschodniego wybrzeża uczynił clue swojej kampanii:

- aborcja

- wywołanie wojny

 

Ot "nowoczesność", "demokracja", "prawa człowieka".

 

Jeśli ktokolwiek na tej sali myśli, że Putin zatrzyma się na Ukrainie, zapewniam was: nie zatrzyma się.

 

(...)

 

Biden obiecywał, że jeśli w nadchodzących wyborach wybrany zostanie Kongres, który popiera prawo do aborcji, to przywróci stan prawny, jaki istniał przed tym, jak Sąd Najwyższy w 2022 roku zniósł wówczas obowiązujące federalne prawo do aborcji. Oskarżał też republikanów, że dążą do całkowitego zakazu aborcji.

 

https://tvn24.pl/swiat/usa-joe-biden-w-oredziu-o-stanie-panstwa-na-kapitolu-st7810143

 

Byłoby wspaniałym chichotem historii gdyby ten starzec, lewak i kosmopolita, wysłał polskich "prawicowców" spod znaku bobu, hummusu i włoszczyzny do "miasorubki" i włoszczyzny po to żeby Amerykanki i Polki mogły się skrobać a jubilerzy ze wschodniego wybrzeża i grubasy z wall street jeszcze bardziej napchać sobie kieszenie hajsem XD

 

PS I polecam świetną, nową, audycję Marka na temat tego co się stanie z polski mężczyzną jeśli wybuchnie wojna z ekstra tytułem ""Piekło kobiet", czyli kobiety uciekają do ciepełka a chłop zostaje w okopach czekając na kalectwo":

 

 

 

PS 2 Kto ma łeb na karku i obserwował tę sytuację bez bajania o rozpadzie Rosji, bankructwie Chin czy łapaniu w siatki jak małpy osób nie chcących służyć w wojsku ten wiedział że coś takiego może nastąpić i się do tego przygotował.

Ale jak się żyje marzeniami o "paleniu ruskiego mięsa" to się można obudzić z ręką w nocniku.

Zachęcam Was nie do bierności i paraliżu strachem tylko do działania i myślenia o sobie i o swojej przyszłości.

Edytowane 11 Marca przez niemlodyjoda

[BumTrarara]

14 godzin temu, cst9191 napisał(a):

Sikorskiego i Tuska, że (...)że bez powszechnego poboru nie będzie można zbudować 300 tysięcznej armii.

Zdradek i fur deutushland to mi jakoś nie pasują do 300k PL armii. 🙄

Chyba, że to będzie  na zasadzie z czasów "pod zaborami". Polacy na szeregowych z łapanki, a panowie "oficjerowie" to będą arystokraci z nadania EUropejskiej centrali.

Swoją drogą w Sowietach też tak było.

 

1 godzinę temu, Obliteraror napisał(a):

narodu.

Ty faszysto za takie słowa to się będzie zaraz szło do EUpaki.

 

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał(a):

clue swojej kampanii:

- aborcja

- wywołanie wojny

Tylko co w tym dziwnego? 180 stopni w stosunku do Republikanów.

Co oni realnie o tym myślą to się będzie można dowiedzieć dopiero po wyborach. Teraz to pierdololo do elektoratu.

 

 

[Piccardo]

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

No tak. putinofobia. Szczególnie co o Polsce mówił w wywiadzie z Carlsonem lub w swoich artykułach wiele lat temu. No i że chce wskrzesić ZSRR nie ukrócając najgorszych cech kultury panującej w Rosji. Jak się uczysz sam, to zapewne prowadzisz własne wykopaliska i musisz dokopywać się do źródła. A więc teraz cię spytam o coś, o co nie spyta Cię żaden "świadomy niezależny" (a tak naprawdę odbiorcy tych kanałów są takimi samymi lemingami jak ci oglądający telewizję, tylko z wyższym ego):
1. Jakim systemem wartości się kierujesz? Jaką metodologię stosujesz do tego które wartości są dobre, a które złe? Czy w ogóle wierzysz, że wartości mają znaczenie, czy soft power ma znaczenie, czy kultura ma znaczenie?
2. Na jakiej podstawie wnioskujesz co jest prawdą obiektywną i co jest prawdą subiektywną? Czy twoim miernikiem co jest prawdą jest czy coś jest mainstreamowe, to przykro mi bardzo, ale od zbuntowanego nastolatka nie różnisz się za wiele.

3. Czy nie zastanawiałeś się sam nad sobą czy sam nie jesteś ogłupiony? Jeśli ktoś ci podaje konkretne dane odwołujące się do rzeczywistości, ten ktoś uporządkuje je w zbiór składających się faktów, a ty to skwitujesz jako bzdura, bo 30% pokrywa się z mainstreamem, to czy aby Ty nie jesteś takim samym lemingiem, tylko że druga strona cię urobiła?

 

Zaprzeczasz sam sobie. Gdybym miał cię posłuchać i "sam się uczyć", to powinienem poświęcić życie na badanie skamielin, a mam lepszą metodę. 

 

1. Czytam, obserwuję - wychodząc od fizyki zauważam, że prawa fizyczne zawsze działają. Patrząc na ludzi widzę, że to jednostki i grupy działające według praw darwinistycznych. Łącząc to z wydarzeniami z przeszłości - głównie z historią gospodarczą - możemy wywnioskować które kraje szybciej się rozwijały, jak się rozwijały, co im sprzyjało a co nie, dlaczego w nich dokonywał się rozwój naukowy. W ten sposób mogę odnieść to do swojego życia co powinienem robić i następnie także odwołać się do swoich poglądów politycznych - które są słuszne, a które powinne być odrzucone. Tu widzimy, że są kultury, które tolerują popełnianie błędów i uczenie się z nich, a także mamy kultury, w których popełnianie błędów jest zakazane by wyglądać pięknie. 

Dla Ciebie wartościową informacją nie są surowe dane, ewentualnie badania, gdzie metodologia jest podana, ale dla Ciebie "odkrywaniem prawdy" jest konsumowanie informacji, które poda je mniej więcej w taki sposób:

"WSZYSCY NAS OSZUKUJĄ! Jesteś Wielki Polaku oszukiwany! Rosjanie nie chcą z nami wojny (bo nie, brak argumentacji)! Tylko te złe bankiery z wall street chcą nas wepchnąć! Jesteś Wielki Polaku świadomy i nie-lemingiem bo mnie oglądasz! Wspieraj nasze niezależne media i broń nas przed Żydami, jankiesami 🤡 i złymi banderowcami, którzy wkrótce zrobią nam drugi Wołyń! Nie bądź jak fajnopolacy! Oglądaj mnie więcej byś więcej myślał samodzielnie!"

 

Czy ja muszę pisać, że tylko ktoś nieznający historii Polski, nieznający zasad działania między państwami itd. może się na to łapać? 

Coś jak to.
To jest poszukiwanie prawdy według ciebie. Czy się mylę?

 

1 instynkt którym obdarzyła mnie natura, a ten mi mówi że moje dobro jest najważniejsze. Znaczenie ma tylko to w co wierzysz sam, względem większości jest to zawsze podążanie za kimś czymś, gdzie to coś jest zawsze narzucone.

 

2 Nie zawsze jest coś prawdą 100% tak jak ziemia na której żyjemy ja nie dam głowy czy to glob czy naleśnik, bo nie opuściłem tego kurwidołka aby dać głowę za to, z każdej strony są sensowne i logiczne dowody jedne wykluczają drugie. Ja przynajmniej odrzucam wiarę w czyjąś rację.

 

3 Zawsze jeżeli ktoś podaje dane które ciężko obalić są spójne i logiczne to się z nim zgadzam ale jakoś tak z twojej strony się nie zdarzyło... 

 

Aby odpowiedzieć na resztę musiałbyś najpierw obalić to, czyli udowodnić mi że polska w której nie było dekomunizacji, która oddała za grosze przemysł, surowce naturalne, infrastrukturę czyli wodociągi, telekomunikację itp, gdzie wszystko jest zarejestrowane jako firma w USA i korporacje mają więcej do powiedzenia niż "elity", gdzie policja działa przeciw obywatelom, gdzie służby działają przeciw obywatelom, która nie ma głosu na arenie międzynarodowej, nawet nikt nie pyta o zdanie, w której polityk może wszystko a Kowalski pójdzie siedzieć za kradzież batonika, w której afer było i jest tyle że zabrakło by tutaj stron aby je wszystkie wymienić, gdzie agentura obca robi co chce bo teczek nie brakuje czy różnych nagrań od sowy i przyjaciół czy podkarpackich taśm... To państwo suwerenne, niepodległe i rządzone przez Polaków. Może użyj ten swojej fizyki to rozwiązania tej zagadki... 

[Strusprawa1]

"Myśl Polska" próbuje splamić historię o Żołnierzach Wyklętych (wszak walczyli z kacapami, a to niedobra być 🤡).
No i komentarz:

"Wszystkim apologetom owych żołnierzy wyklętych polecam rozważyć następujące kwestie: 1. O jaką to oni Polskę rzekomo walczyli? Demokratyczną? To II RP była demokracją? Wolne żarty. Przypomnę też, że 80-90% populacji przedwojennej Polski żyło w skrajnej nędzy, uopodleniu, pozbawione szans na awans społeczny, bez żadnych zabezpieczeń socjalnych, opieki medycznej, edukację kończyli na kilku klasach szkoły podstawowej. To mamy żałować, że wyklęci nie osiągnęli swojego "szlachetnego" celu? 2. Niektóre z owych wyklętych organizacji czynnie współpracowały z CIA nad przygotowaniami do III wojny światowej. Parę lat temu Amerykanie ujawnili plany bombardowań atomowych bloku wschodniego w latach 1950-tych. W Polsce celem było kilkadziesiąt miast, na każde miało spaść od kilku do kilkunastu bomb atomowych, na Warszawę ponad 20. Ciekawe kto, jeśli nie owi wyklęci, dostarczył Amerykanom szczegółowych danych o celach bombardowań? Czy ludzie, którzy dążyli do praktycznie całkowitej eksterminacji własnego narodu zasługują na wyniesienie na pomniki?"

 

 

Żeby tu niektórzy nie mieli wątpliwości co popierają i kogo słuchają. Poziom odklejenia zaczyna sięgać zenitu. 

[niemlodyjoda]

17 minut temu, BumTrarara napisał(a):

Tylko co w tym dziwnego? 180 stopni w stosunku do Republikanów.

 

 

Raczej śmiesznego bo Polski prawak spod znaku PiS i Konfy jest przeciwko aborcji, LGBT, legalizacji narkotyków ale jest tak oczadziały zoologiczną rusofobią, że popiera Bidena, a gardzi Trumpem więc piszę, że nie ma nic zabawniejszego niż bogoojczyźniani frajerzy, których stary lewak może wysłać na wojnę po to, żeby Polska i Ukraina miały dostęp do takich "atrybutów cywilizacji zachodniej" jak skrobanka na życzenie i LGBT  

 

Gazeta Polska, Wsieci, Mentzenowcy i cała masa "prawactwa" nie wyraża żadnego sprzeciwu do skierowania swoich obywateli / wyborców do maszynki do mięsa więc ich wyborcy przypominają mi trochę von Nogaya z tej sceny:

 

 

Zresztą:

 

 

To w końcu osioł czy kura a może pies polski prawaku?

 

8 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

 

 

Żeby tu niektórzy nie mieli wątpliwości co popierają i kogo słuchają. Poziom odklejenia zaczyna sięgać zenitu. 

 

Słuchałem. Świetna Audycja. Kamil jest pro-Wyklęci a ten drugi gość anty. Oby więcej takich debat, gdzie można usłyszeć argumenty i za i przeciw.

 

A to, że wśród tzw. "wyklętych" nie brakowało ostrych popierdoleńców, którzy chcieli wywołac III WŚ może świadczyc choćby i ten wiersz z lat powojennych:

 

Truman, Truman, spuść ta bania, bo to nie do wytrzymania. Jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa. Choć zastaniem same zgliszcza, jednak ziemia to ojczysta. Druga mała, ale silna, i wrócimy też do Wilna. - wierszyk ludowy, popularny podobno w drugiej połowie lat 40 XX wieku.

 

Trzeba być zdrowo popierdolonym żeby modlić się o spuszczenie bomby atomowej na własny kraj.

 

Zresztą przypusczam, że wśród dzisiejszej "polskiej" prawicy takich wariatów też nie brakuje i chętnie widzieliby to samo "byleby pokonać ruskich".

 

To coś jak "nieważne że Polska będzie biedna, ważne żeby katolicka".

 

Edytowane 11 Marca przez niemlodyjoda

[Strusprawa1]

 

17 minut temu, Piccardo napisał(a):

2 Nie zawsze jest coś prawdą 100% tak jak ziemia na której żyjemy ja nie dam głowy czy to glob czy naleśnik, bo nie opuściłem tego kurwidołka aby dać głowę za to, z każdej strony są sensowne i logiczne dowody jedne wykluczają drugie. Ja przynajmniej odrzucam wiarę w czyjąś rację.

W porządku. Lecz nie tylko twoje oczy są sensorami, które masz by zbadać czy Ziemia jest naleśnikiem. Widzisz to w równaniach, w twardych zasadach, w tym jak działa klimat i gdzie widać słońce - no dosłownie tysiące przykładów i jasnych dowodów wskazujących, że Ziemia jest geoidą. I dobra, po co dalej drążyć temat? Dla łechtania ego, że dąży się do prawdy w temacie, który już dawno został obalony? Czy pod wątpliwość taką samą dajesz działanie komputera i internetu? Tak samo można twierdzić, że ci co to stworzyli, byli lemingami, bo wierzyli w mainstreamowe prawa fizyki. I co? Komputer stworzony przez nich nie działa, a nie działa przez tych, którzy są "prawdziwie świadomi, niezależni, dążą do prawdy" itd.

Tu nie chodzi o odrzucanie wiary w czyjąś rację bo także o tym piszę, że trzeba zawsze przyjmować krytycznie, ale ty po prostu wierzysz drugiej stronie. W swoim wnioskowaniu nie patrzysz na to by sięgać głębokich prawd, które zawsze działają.

 

17 minut temu, Piccardo napisał(a):

3 Zawsze jeżeli ktoś podaje dane które ciężko obalić są spójne i logiczne to się z nim zgadzam ale jakoś tak z twojej strony się nie zdarzyło... 

Potem dam kompilację z tego forum, gdzie się rozpisywałem. Lecz nikt nie chce czytać, więc już tak nie piszę, bo po co.

 

17 minut temu, Piccardo napisał(a):

1 instynkt którym obdarzyła mnie natura, a ten mi mówi że moje dobro jest najważniejsze. Znaczenie ma tylko to w co wierzysz sam, względem większości jest to zawsze podążanie za kimś czymś, gdzie to coś jest zawsze narzucone.

To prawda i tu pojawia się cały wachlarz zagadnień co jest dobre, a co złe. Dlaczego coś jest dobre a co złe. Co jest skuteczne, do czego powinniśmy dążyć - no całe religie powstawały by śmiertelnicy nie musieli o tym za wiele myśleć. Świat jest mega złożony stąd gdy chce się być merytorycznym, to nie można bazowaćna krókich frazesach, a trzeba sie rozpisywać na ściany tekstu.

 

17 minut temu, Piccardo napisał(a):

Aby odpowiedzieć na resztę musiałbyś najpierw obalić to, czyli udowodnić mi że polska w której nie było dekomunizacji, która oddała za grosze przemysł, surowce naturalne, infrastrukturę czyli wodociągi, telekomunikację itp, gdzie wszystko jest zarejestrowane jako firma w USA i korporacje mają więcej do powiedzenia niż "elity", gdzie policja działa przeciw obywatelom, gdzie służby działają przeciw obywatelom, która nie ma głosu na arenie międzynarodowej, nawet nikt nie pyta o zdanie, w której polityk może wszystko a Kowalski pójdzie siedzieć za kradzież batonika, w której afer było i jest tyle że zabrakło by tutaj stron aby je wszystkie wymienić, gdzie agentura obca robi co chce bo teczek nie brakuje czy różnych nagrań od sowy i przyjaciół czy podkarpackich taśm... To państwo suwerenne, niepodległe i rządzone przez Polaków. Może użyj ten swojej fizyki to rozwiązania tej zagadki... 

Nie uważam by większość tego co tutaj napisałeś było prawdą. Czy większość przemysłu oddaliśmy? Jaka była produktywność tamtej gospodarki? Czy oddaliśmy surowce? Czy Policja działa przeciwko obywatelom? A czy rolnicy działają zgodnie z interesami obywateli prowadząc nierentowne gospodarstwa, na które dopłaca unia (zapewne przez to że większość mojej rodziny to rolnicy, to jakoś mi ich nie żal znając ich machlojki i robienie w ch/ja państwo, a za tym obywateli). Podkarpackie taśmy to bzdura wyssana przez rosyjskich prowodyrów by wytłumaczyć motłochowi, że pomagamy Ukrainie, bo politycy są skorumpowani. Kto w to wierzy, to już nie będę przesądzał, ale radziłbym się zastanowić ile sensu w tym jest (nic się w tym kupy nie trzyma). 
 

8 minut temu, niemlodyjoda napisał(a):

A to, że wśród tzw. "wyklętych" nie brakowało ostrych popierdoleńców, którzy chcieli wywołac III WŚ może świadczyc choćby i ten wiersz z lat powojennych:

 

Truman, Truman, spuść ta bania, bo to nie do wytrzymania. Jedna bomba atomowa i wrócimy znów do Lwowa. Choć zastaniem same zgliszcza, jednak ziemia to ojczysta. Druga mała, ale silna, i wrócimy też do Wilna. - wierszyk ludowy, popularny podobno w drugiej połowie lat 40 XX wieku.

 

Trzeba być zdrowo popierdolonym żeby modlić się o spuszczenie bomby atomowej na własny kraj.

 

Zresztą przypusczam, że wśród dzisiejszej "polskiej" prawicy takich wariatów też nie brakuje i chętnie widzieliby to samo "byleby pokonać ruskich".

 

To coś jak "nieważne że Polska będzie biedna, ważne żeby katolicka".

W długim terminie, gdy jeszcze ZSRR nie miał bombki, wiele Polsce dałaby III wojna światowa w tamtym czasie. Ale proszę bardzo, jeśli dla kogoś szczytem marzeń jest jedynie Polska jako podnóżek Moskwy, czyli peryferia peryferiów, to ok. Spoko. Nie ma sprawy. Nie miejmy tylko winy do Polek, że chcą się bz bz z każdym tylko nie z Polakiem.

Edytowane 11 Marca przez Strusprawa1

[deleteduser179]

19 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

"Myśl Polska" próbuje splamić historię o Żołnierzach Wyklętych

W Myśli Polskiej w 2023 pojawił się bardzo rzeczowy felietonik pt. Absurdy wyklętyzmu. Dobrze tam wyłożono, dlaczego kult bandziorów i morderców (oraz ich "etosu") jest szkodliwy i amoralny.

Kult tzw. wyklętych jest innym odcieniem romantycznej martyrologii, która ryje łby naiwniakom.

 

 

9 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Nie miejmy tylko winy do Polek, że chcą się bz bz z każdym tylko nie z Polakiem.

Jaki ładny szejming.  

Co w takim razie powiedzieć o Ukrainkach, które szlifują drągi idrisom i w dupie mają dzielnych serhijów na froncie? Szybko sobie ułożyły życie, chłopy zresztą też, Zełeński wzywa do obrony ojczyzny, a im jakoś nieśpieszno...

I co ty na to?  

Edytowane 11 Marca przez zychu

[Piccardo]

15 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

no całe religie powstawały by śmiertelnicy nie musieli o tym za wiele myśleć.

O rozumiesz że religie służą do sterowania masami, jakiś postęp. Natura zdefiniowała co jest dobre a co złe wystarczy podążać.

 

Brazylijscy geodeci, znajdę jak będzie trzeba sprawdzili czy występuje zgodnie z wszystkimi podaniami "naukowymi" krzywizna ziemi mierząc na podanej odległości między budynkami o takim samym położeniu nad poziomem morza i wyszło im że nie ma odchylenia między budynkiem A i B a to znaczy że ktoś kłamie... Patrząc z plaży na statek znika za horyzontem, biorę lornetkę znów go widzę, znika biorę lunetę znów widzę, wystarczy że biorę coś o lepszym zbliżeniu i ów krzywizna to tylko optyka a nie zakrzywienie ziemi. Ot takie faktyczne sprzeczności, namacalne gdzie każdy może sam sprawdzić. Dlatego ja obstaje że nie wiem.

 

16 minut temu, Strusprawa1 napisał(a):

Nie uważam by większość tego co tutaj napisałeś było prawdą.

Nie interesuje mnie co uważasz, mnie interesuje czy potrafisz to obalić.