Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

 

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/zaskakujace-slowa-lukaszenki-na-temat-relacji-z-polska-msz-podaje-konkretne-warunki/hmjqg3f

 

Aleksander Łukaszenko w piątek w zaskakujący sposób mówił o gotowości do poprawy relacji z Polską oraz Zachodem. — Jesteśmy sąsiadami, a sąsiadów się nie wybiera, oni są od Boga — powiedział. — Konieczne jest podjęcie rozmów z Polakami. Nakazałem premierowi nawiązanie z nimi kontaktu — oznajmił Łukaszenko, cytowany przez agencję Biełta. 

 

AFP relacjonuje, że według Łukaszenki polski rząd chce doprowadzić do "eskalacji napięć, pogorszenia sytuacji, aby pokazać, że (Polacy) są właściwie uzbrojeni i kraj został ponownie uzbrojony (...) przed wyborami 15 października" i że jest "mało prawdopodobne", by stanowisko Warszawy "zmieniło się znacząco" w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

"Polacy wiele od nas wymagają (...), ale nie możemy tego zaakceptować, bo byłoby sprzeczne z naszymi interesami" — dodał. Zastrzegł jednak, że jest "otwarty na współpracę" z Polską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jakiś rodzaj "traktatu pokojowego". Ukraińska ofensywa "zdechła". Więc czas się "dogadać". W przyszłym roku są też wybory prezydenckie w USA. Więc jakiś "sukces" też trzeba odtrąbić :).

 

Tylko co zrobią z tym fantem forumowi zadaniowcy? Przecież to miał być bój nas ostatni :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Brat Jan napisał(a):

Wszyscy dostali nowe wytyczne od oficerów prowadzących z Waszyngtonu.

Coś szykują nowego.

 

Pewnie partie porobiły specjalne sondaże i wyszło im, że popieranie naszych braci jest coraz gorzej odbierane. Lepiej po cichu się wycofać. 

 

21 minut temu, Baca1980 napisał(a):

Pewnie jakiś rodzaj "traktatu pokojowego". Ukraińska ofensywa "zdechła"

Dziś albo wczoraj słyszałem, że Ukrainie kończy się czas, bo na jesieni jak zacznie padać to nigdzie się nie ruszą. Jednak nie pamiętam kto to mówił. Możliwe, że to jeden z tych ekspertów co zapowiadał, że kontrofensywa szybko dotrze do Krymu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Zobaczcie, czysta propaganda ze strony Rosjan

 

Russia has seen its Gross Domestic Product values turn to growth in the second quarter of the year, the country’s statistics service Rosstat reported on Friday, despite lingering pressure from Western sanctions.
According to the agency’s calculations, the economy grew 4.9% in annual terms.

https://www.rt.com/business/581182-russian-economy-rebounds-sanctions/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nasi" to jednak nieźli spryciarze. Tęgie głowy nie od parady. Nie mamy własnych zabawek? To pożyczmy od kogoś i przemalujmy na nasze barwy :)

 

(oficjalnie MON zdementowało tą wiadomość, ale dopiero gdy zaczęto się z nich śmiać :) )

https://www.rp.pl/wojsko/art38918461-rzad-chcial-przemalowac-amerykanskie-f-35-nieoficjalnie-mialy-pojawic-sie-na-paradzie

 

Portal twierdzi, że ustalił w dwóch źródłach, iż rozważany był pomysł zaprezentowania nad warszawskim niebem supernowoczesnych myśliwców F-35. „Kłopot w tym, że tych maszyn Polska ciągle jeszcze nie ma, a pierwsze samoloty powinny do nas dotrzeć dopiero w 2026 r.” - zauważa BI. Rządowi miało jednak mocno zależeć na tych samolotach, do tego stopnia, ze „pojawiły się prośby do Amerykanów, czy nie dałoby się przemalować maszyn U.S. Air Force, by takie maszyny wzięły udział w paradzie”.

14 minut temu, Baca1980 napisał(a):

To w Korei nie wiedzą jak zdobyć pieniądze? To chyba oczywiste, że jak brakuje, to trzeba dodrukować?

 

 

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, slusa napisał(a):

Zobaczcie, czysta propaganda ze strony Rosjan

 

Russia has seen its Gross Domestic Product values turn to growth in the second quarter of the year, the country’s statistics service Rosstat reported on Friday, despite lingering pressure from Western sanctions.
According to the agency’s calculations, the economy grew 4.9% in annual terms.

 

Oczywiście, że propaganda. To teraz popatrzmy z innej strony. Gotowy? To lecimy.

 

 

"Nastał czas na rozszerzenie wątków. Pierwszym jest inflacja. Ta gwałtownie przyśpieszyła w ciągu ostatniego miesiąca i nie ukrywają tego już rosyjskich ministerstwach. Choć dane Rosstatu wciąż pokazują 3-4% to jednak pojawia się bardzo dużo artykułów o gwałtownym przyśpieszeniu wzrostu cen. Wypowiadają się ministrowie. Tworzone są spotkania i panele rządu i producentów żywności niejako badające sytuację wprowadzenia sztywnych cen na najważniejsze produkty. Pozwolę sobie wkleić wykres profesora Steva Hanke, który od dłuższego już czasu bacznie przygląda się cenom w Rosji. Według niego obecny stopień inflacji oscyluje w okolicach 60%.

 

(..)

 

 Natomiast już teraz mamy bardzo wielki problem na rynku tzw. chwilówek. W Rosji firmy udzielające mikropożyczek mają odgórny limit nieprzekroczenia oprocentowania 365%. W czerwcu 2023 r. udział kredytów z opóźnieniem powyżej 90 dni sięgnął 46,4% ogólnej liczby udzielonych kredytów, wynika z danych Scoring Bureau. Prawie połowa ludzi, która bierze mikropożyczki, nie jest w stanie ich spłacić.

 

Według Banku Centralnego na dzień 1 stycznia 2023 r. 7,6 mln Rosjan miało aktywne kredyty w firmach udzielających mikrokredyty.  Jednocześnie 28% klientów takich firm posiadało jednocześnie więcej niż dwa kredyty. Według danych BCI za czerwiec 49% Rosjan ma jeden aktywny kredyt, 14,4% dwa, 10,6% trzy, 7,5% cztery, 18,5% pięć lub więcej. Problem dotyczy zatem ponad 3 mln ludzi, którzy nie są w stanie spłacić swoich zobowiązań w mikrokredytach. I tu kolejna uwaga, tak zadłużeni ludzie to często członek rodziny, a więc ewentualne problemy finansowe dotykają również współmałżonka jak i dzieci. Kilka kolejnych milionów co opisałem w poprzednim artykule, jest w pułapce kredytu hipotecznego. Tu również należy pomnożyć osoby dotknięte razy dwa, gdyż kredyt bardzo często jest brany przez jedną osobę, a mieszkają w osób kilka. Kolejne setki tysięcy w najbliższych miesiącach będzie musiało ogłosić upadłość konsumencką. A wszystko to jeszcze przed zapaścią gospodarki rosyjskiej, która się zbliża. Wydatki na armię sięgające 37%, spadki dochodów ze sprzedaży surowców. Stymulowanie gospodarki pieniędzmi publicznymi, a nie inwestycjami prywatnymi. Wycofywanie się kapitału z Rosji szerokim strumieniem. No i szalejąca inflacja z osłabiającym się rublem. Te wszystkie czynniki makroekonomiczne tylko pogarszają w dłuższym okresie czasu sytuację kredytową przeciętnego Rosjanina. Stopy na poziomie 10% nie zduszą realnej inflacji. Inwestycje w uzbrojenie to nie inwestycje w np. infrastrukturę poprawiające byt.

 

 

Nadchodzi pokolenie bankrutów”, ma dalszą część i myślę, że nie ostatnią, gdyż kolejne trupy będą wypadać z szaf w najbliższym czasie. Osłabienie rubla to przesunięcie ciężaru wojny z Kremla na obywateli. Walka z osłabieniem rubla to cios w kredytobiorców. Jedynym logicznym rozwiązaniem jest kończyć jak najszybciej nielogiczną wojnę. Ale o logikę tę władzę ciężko mi posądzić. Wrzód narastającej niewypłacalności będzie się pogłębiał z każdym kolejnym miesiącem, a stopy procentowe najprawdopodobniej nie zatrzymają się w okolicach 10%. Równie dobrze stopy procentowe mogą zostać w kilka miesięcy podniesione do np. 15%, czy nawet 20%. Jak będzie wyglądała wcześniej wyliczana przeze mnie rata? Około 3000 zł w przeliczeniu na złotówki. Czyli jakieś 50% ponad zdolności finansowe obywatela Rosji zarabiającego średnią krajową. A gdzie czynsz, opłaty, jedzenie (wciąż szybko drożejące), paliwo, utrzymanie dzieci? Scenariusz niezwykle mroczny, ale liczby i wyniki wskazują, że dosyć realny, jeżeli Rosja będzie tą drogą podążać. Każdy kolejny miesiąc to dziesiątki tysięcy ludzi, którzy będą cierpieć. I to nie tylko po stronie ukraińskiej."

 

 

 

 

Tak teraz sobie myślę. Jastrząb nasz kochany byłby idealnym ministrem finansów w RF. On już ma opanowane teksty typu - jak spada to rośnie, jak rośnie to spada. Idealny kandydat do nich. Ja nawet nie miałbym nic przeciwko temu, żeby on tam sobie pojechał do nich pracować.

 

Btw, polecam zainteresowanym stronę - https://ekonomiarosji.pl/ - gdyby ktoś był zainteresowany, bo jest ciekawsza niż propaganda @slusa o niekończących się podbojach i sukcesach wielkiego niedźwiedzia, które każde gówno wylane na siebie zamienia w złoto i wychodzi obronną ręką. Jak na supermocarstwo, drugą, wszechpotężną armię świata walczącą z drugim, najbiedniejszym i najbardziej skorumpowanym krajem w Europie, przystało.

 

 

I jedna rzecz. Ostatnio scrollowałem rzeczy z wojny i znalazłem takie coś. 

 

JZBDgHGI2O9oazHM6fczlnz8BPSoyMlz.jpg

 

-Słowo kodowe
-To ja
-Kogo masz na myśli mówiąc „ja”?
-Twoja miłość
-Która jest zjadana przez robaki przez ponad miesiąc
-Dlatego nie musisz już o nim myśleć. Chwała Ukrainie.

 

 

Wojna to wspaniałe miejsce, okazja do poszerzenia horyzontów, zwiedzania, rozwoju gospodarki, no i najważniejsze - przede wszystkim uzasadniona, logiczna i warta starań, co nie @slusa:D 

Edytowane przez Messer
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer zakładam, że tym zdjęciem i przytoczonym dialogiem chciałeś udowodnić, że nie ma różnicy między swołoczą ruską i banderowską? Widzisz, gdyby ukry dysponowały jakąś siłą to robiłyby to samo co rusy. Nie mają jednak "sprawczości". I niech tak pozostanie na wieki a wszelkie "bratanie" się z tym "narodem" to czysta kpina.

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

@Messer zakładam, że tym zdjęciem i przytoczonym dialogiem chciałeś udowodnić, że nie ma różnicy między swołoczą ruską i banderowską? 

 

Ja? Ja nic nie chcę udowodnić - przynajmniej świadomie. Mnie to niebywale szokuje i trochę bawi ile tutaj wylatuje: cynizmu, złości, nienawiści, sarkazmu, gniewu etc. na Ukrainę. I widzę po komentarzach, że jest gdzieś tutaj podskórne podniecenie ruskim mirem. Trochę zastanawia mnie sposób myślenia i analizy Alternatywniaków, ale to jest już inna historia. Skąd wy tak bronicie ten ruski mir i nie lubicie tych ukrów? Jakiś Ukrainiec położył wam rączki na laskach i macie traumę, czy coś? Czy chodzi tylko o ten nieszczęsny Wołyń i dramatyczną niekompetencję "naszych" polityków? :) Przerażający PR robicie temu forum dosłownie sącząc tutaj tą ruską propagandę. Weźcie jeszcze, wy podniecające się chłopaki, zacznijcie pisać, że Katyń to w sumie mała strata i nic wielkiego, to będzie idealnie.

 

Pytanie co Ty chcesz udowodnić? Wiesz co to jest wojna? Powiem Ci, czym wojna nie jest. Wojna nie jest głaskaniem się po fiutku w miłym klimacie, miłymi słówkami, witaniem okupantów z chlebem i solą. Wojna to TONY wylanych łez, zniszczonych wszelkich marzeń, strat w najbliższych osobach, gwałtów, tortur, brakiem przyszłości i świadomością, że możesz wręcz w każdym momencie zginąć.

 

Czego Ty wymagasz, że co? Że WSZYSCY będą masowo witać okupantów jak dawno niewidzianych przyjaciół? Że zakochają się w motywie wybaczania, miłości i będą bardziej święci od papieża i Jezusa razem wziętych w obliczu swojej sytuacji życiowej? :) Ten naród z tego co rozumiem, ma traktować okupanta jak brata, który to brat przyjechał celowo grabić, niszczyć i inne? Doprawdy? To chcesz mi zasugerować? Że taki cywilizowany Francuz z bagietką na miejscu Ukraińca zachowywałby się jak gentleman względem wroga?

 

A gdy tak się nie dzieje, to wyciągasz pretensjonalnie rączkę i krzyczysz - PATRZ! ZOBACZ JACY ONI SĄ!!!

 

To jest ten motyw, gdzie jeden autor, którego czytałem, tłumaczył na zasadę działania propagandy. Weź gniazdo os i zacznij je uderzać. Osy z tego gniazda wylecą i zaczną atakować. Wtedy propagandysta krzyczy: WIDZICIE! PAAATRZCIE! Takie one są! Doo aaataaaaaakuuuu! 

 

Robisz dokładnie w tym momencie to samo. :) 

 

Ani ich nie wybielam ani nie koloruje - mimo tego, że życzę Ukrom jak największego zwycięstwa. Wiem, że mają swoje za uszami - zresztą, jak każdy naród i na pewno znajdą się tam ludzie, którzy żyją złem i zło ich odżywia - jak wszędzie. Najzwyczajniej na świecie mój poziom inteligencji i zrozumienie zasad funkcjonowania świata i ludzi, sięga tego, żeby zrozumieć, że na wojnie humanitaryzm, pokój i bycie dobrodusznym to rzadkość i luksus, a nie norma i codzienność. Normą jest śmierć, rozpacz, zniszczenie, dlatego barbarzyństwo z dwóch stron jest wręcz OCZEKIWANE i NORMALNE w takich warunkach. Mam nadzieję, że to co napisałem o sobie to nie arogancja, a świadomość, że jednak myślę czymś więcej niż tylko myśleniem magicznym - charakterystycznym dla dzieci do 5 r.ż. jak mnie pamięć nie myli - i myśleniem życzeniowym.

 

Popatrz sobie tutaj. 

https://i1.jbzd.com.pl/contents/2023/07/5X7hJXthvvDcCcjM3pA6eAYKhCwwb79h.mp4

Rusek w 10 minucie jest przygnieciony, chyba połamany i jest możliwe, że nie przeżył. Nie wiem czy znasz rosyjski, ale ja jako tako znam i patrz jaki się nagle mądry zrobił. Nagle wie, kto jest agresorem, wie, że źle zrobił itd. Magia, co? :D No i popatrz, to jest jeden z wielu setek filmików, gdzie jeniec jest traktowany w miarę spoko. I co teraz? Na podstawie takich filmików zgaduję, że wniosków nie wyciągasz o narodzie, tylko tych, gdzie jest pokazana realność wojny. Niesamowita sprawa. Ciekawe skąd ten psychologiczny mechanizm? :) 

 

 

Aż ciężko mi było zniżać się tak bardzo, żeby odpisywać na ten komentarz o agresorach, bo wydaje mi się logiczne to, co wyłożyłem, ale skoro już to napisałem.. 

 

 

Btw, dla miłośników ruskiego miru, których chyba tutaj jest sporo, polecam odsłuchać podcast - można na szybkości 1.25 albo nawet 1.5, ile warte jest ich życie w tym jakże wspaniałym, rozwijającym się, pięknym i bogatym kraju, który wszystkich przechytrzył.

 

 

Fajnie by było być przyjacielem z każdym sąsiadem, ale życie niestety tak nie działa. I w obecnych czasach przyjacielem Rosji wydaje się być tylko Korea Północna. Cóż, te narody są do siebie odrobinę podobne.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Roman Ungern von Sternberg (głęboooooki zieeeeew, bo gorąco).

 

Tłumaczyłem, bo odniosłem wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś jak wygląda realność wojny. I mam wrażenie, że naprawdę tego nie rozumiesz, po tym co wcześniej napisałeś, biorąc pod uwagę jeszcze Twoje myślenie życzeniowe o zachowaniu. I to nie są miłe, urocze, chwalebne czyny nadzorowane przez prawo, przełożonego, mamę czy księdza, do jakich przywykłeś w swoim życiu i PROJEKTUJESZ na wojnę. Projektujesz jedyny świat jaki znasz i podświadomie oczekujesz, że on będzie stały i niezmienny, działał na tych samych zasadach wszędzie. Przełożonych tutaj nie ma, prawo wręcz całkowicie znika, zostaje się tylko z osobistymi emocjami, zasadami - jak się jakieś ma, a to zależy od jednostki - i poczuciem tego, w jakiej grupie żołnierzy wylądowałeś - ta grupa też wpływa na człowieka, a szczególnie lider grupy. Wydawało mi się to konieczne do wytłumaczenia, bo jeden z gości tutaj nawet nie rozumiał czym jest linia frontu, więc już mnie nic nie zdziwi - nawet jakby ktoś miał wizję działań wojennych jako sielskiego miejsca, na bazie którego można wyciągać socjologiczne wnioski, które potem ekstrapoluje na cały naród, a jeszcze lepiej - na relacje polityczne.

 

Przerażająco mi się czyta ten "onucyzm" i przyznam, że ta ledwie ukrywana mentalna masturbacja agresorem z psychopatą na jego czele, jest obrzydliwa. Mam nadzieję, że wynika to wyłącznie z waszej własnej wewnątrzpsychicznej słabości, gdzie słabi instynktownie chcą się oddać pod skrzydła silniejszego i mu kibicują.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat Ukraińcom życzę, aby pogonili kacapa, a przy tym sami oberwali na tyle, aby nie mieli ochoty puszyć się na arenie międzynarodowej. Ruski tłucze się z ruskim, a jakieś ptysie myślą, że chachły bronią wolnego świata przed azjatycką barbarią. 

 

Kisnę. xD

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zychu napisał(a):

Ruski tłucze się z ruskim

Majstersztyk.!

 

3 minuty temu, zychu napisał(a):

a jakieś ptysie myślą, że chachły bronią wolnego świata przed azjatycką barbarią. 

 

W pewnym sensie tak.

 

 

Gdyby Rosja przejęła Ukr to znacząco by się umocniła i nabrałaby chęci na inne byłe republiki, Mołdawię, Kaukaz, Azję środkową...

 

Gdyby Ukr się nie wykrwawiła to mogłaby zostać solidnym konkurentem dla PL i mocarstwem w Europie środkowej porównywalnym z Turcją.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie sobie poczytałem komentarze polactwa pod nagraniem z próbnej defilady. Naród głąbów i ćwoków. Czarnuchy Europy. Wystarczy pokazać kilka zabawek, a polactwo popuszcza z wrażenia. Jakieś dziwczne pickupy-taczanki do gonienia negrów na Czarnym Lądzie, no i zajebiaszcze abramsy i k2. Niestety, zajebiaszcze śmiglaki "ze Świdnika" nie wyrobią na paradę. :D 

 

O poważnych problemach polskiej armii - strukturalnych i organizacyjnych - nikt nie mówi, bo i po co. Tankami ich zasypiemy. A kogo zasypiemy? A to już jeden chuj, byle PiS trwał z mordą przy korycie.

 

O czymś takim jak przewaga/dominacja w powietrzu te przygłupy też pewnie nie słyszały. A powinny, bo już w czasie II wś był to istotny czynnik.

Ostatnio w WCR (dawniej WKU) popatrzyłem sobie na te sebiksowe mordy, które aż się palą do woja. Niech idą na przemiał, ale ja rykoszetem nie zamierzam oberwać.

 

Kraj bez silnej gospodarki nie będzie potęgą militarną. Ale polacki cebulak uwielbia bajanie o potędze. Obejrzy zabawki Błaszczaka, a potem zagłosuje na "najlepszy rząd od 19** roku".

Edytowane przez zychu
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajwaj.

 

https://legaartis.pl/blog/2023/08/13/oj-wybory-wybory-koniec-z-niebiesko-zoltymi-barwami-w-sejmie-i-w-oknach-nbp/

 

Ostatnio z budynku Sejmu usunięto długo eksponowaną flagę Ukrainy, która przez kilkanaście miesięcy zdobiła wyraźne miejsce. Zmiany obejmują również brak ukraińskich barw na oknach budynku Narodowego Banku Polskiego (NBP)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Messer napisał(a):

@Roman Ungern von Sternberg (głęboooooki zieeeeew, bo gorąco).

 

Tłumaczyłem, bo odniosłem wrażenie, że nie do końca zrozumiałeś jak wygląda realność wojny. I mam wrażenie, że naprawdę tego nie rozumiesz, po tym co wcześniej napisałeś, biorąc pod uwagę jeszcze Twoje myślenie życzeniowe o zachowaniu. I to nie są miłe, urocze, chwalebne czyny nadzorowane przez prawo, przełożonego, mamę czy księdza, do jakich przywykłeś w swoim życiu i PROJEKTUJESZ na wojnę. Projektujesz jedyny świat jaki znasz i podświadomie oczekujesz, że on będzie stały i niezmienny, działał na tych samych zasadach wszędzie. Przełożonych tutaj nie ma, prawo wręcz całkowicie znika, zostaje się tylko z osobistymi emocjami, zasadami - jak się jakieś ma, a to zależy od jednostki - i poczuciem tego, w jakiej grupie żołnierzy wylądowałeś - ta grupa też wpływa na człowieka, a szczególnie lider grupy. Wydawało mi się to konieczne do wytłumaczenia, bo jeden z gości tutaj nawet nie rozumiał czym jest linia frontu, więc już mnie nic nie zdziwi - nawet jakby ktoś miał wizję działań wojennych jako sielskiego miejsca, na bazie którego można wyciągać socjologiczne wnioski, które potem ekstrapoluje na cały naród, a jeszcze lepiej - na relacje polityczne.

 

Przerażająco mi się czyta ten "onucyzm" i przyznam, że ta ledwie ukrywana mentalna masturbacja agresorem z psychopatą na jego czele, jest obrzydliwa. Mam nadzieję, że wynika to wyłącznie z waszej własnej wewnątrzpsychicznej słabości, gdzie słabi instynktownie chcą się oddać pod skrzydła silniejszego i mu kibicują.

Widzę, że bardzo się uniosłeś tym, że wypomniałem Ci, że ukraińscy gieroje bywają tak zezwierzęceni jak ruscy. Następnie w swoich wywodach na prawie całą stronę A4 napisałeś z grubsza to, co ja napisałem w jednym zdaniu: że jedni są warci drugich.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.