Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 10.04.2024 o 17:19, Obliteraror napisał(a):

🤡Panie Marku, ja np. naprawdę nie miałbym do Pana pretensji, gdy w razie czego będzie Pan dalej nadawał z Miami czy innej Hajfy ;)

 

 

Tu to jeszcze.

 

Ostatnio został zaproszony Pan Marek do Niklotu i tam się dopiero odpalił. Polecam całość. W sumie się z nim zgadzam, a z panem Szczepańskim ze wszystkim się zgadzam, propagator myśli Jana Stachniuka. 

Dr Szczepański w młodości hajlował wspólnie z Piskorskim. Widocznie drogi się rozeszły, bo jako jeden z nielicznych Zadrużan wstaje przeciwko rosyjskiemu imperializmowi, a nie za. Jan Stachniuka jest idealnym przykładem integracji polsko-ukraińskiej w międzywojniu. Pochodzący z rodziny mieszanej stworzył kompletnie oddzielną odnogę

polskiego nacjonalizmu w kontrze do Dmowskiego, wskazującego głównego winowajcę krzywd Polski i upadku Kościół katolicki.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, cst9191 said:

W trzy miesiące złoto z 2000 USD do 2400 USD

Większość z tego zatacza kręgi przez małe żółte rączki. Tam w tej chwili transfer majątku do "zgniłego kapitalizmu" jest mocno utrudniony, do tego stopnia, że ostatnio ktoś szmuglował do Japonii 10kg złota, w formie części składowych sprężarki ;)

https://www.popsci.com/technology/gold-smugglers-fake-parts-cargo-plane/

 

Aha, ich wiara w "papierowy kwit na złoto" jest poniżej poziomu dna, dlatego musi być "masa w ręce". W zasadzie wszystkie przypadki szmuglu złota z ostatnich tygodni, w południowo-wschodniej Azji, to chińskie złoto (Wietnam, Malezja, Singapur etc.).

 

31 minutes ago, Strusprawa1 said:

Ponoć się wojna "kogoś" z Iranem szykuje.

Nie wykluczyłbym, że poświęcono by "kogoś", by zasłonić wydarzenia "gdzie indziej". To nie Iran, i nie Izrael, są główną konkurencją "wielkiego brata".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, cst9191 napisał(a):

 

Coś ostatnio cena kruszców poszła ostro w górę. 

 

W trzy miesiące złoto z 2000 USD do 2400 USD, a srebro  z 22 USD na 29 USD.

dzięki za info kupowałem jak było po 1600 hehe

2 godziny temu, Kespert napisał(a):

"papierowy kwit na złoto"

dziś jest wiara w wirtualne złoto :D już nawet nie papierkowe, btc itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Kochani Anglosasi czysto instrumentalnie potraktowali Ukrainę

 

A jakie teraz będą promocje jak ich gospodarka pierdolnie, lepsze niż w PL za Balcerowicza :)

 

I jeszcze ta wypowiedź Trumpa, że jak zostanie prezydentem to jest gotowy, żeby USA pomagała UKR, udzielając jej pożyczek xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, cst9191 napisał(a):

W trzy miesiące złoto z 2000 USD do 2400 USD, a srebro  z 22 USD na 29 USD.

To, że cena kruszców poszła ostatnio tak w górę, a złoto jest na najwyższych poziomach w historii nie wynika tylko i wyłącznie z wojny na Ukrainie czy Palestynie. Poza tym mamy kilka przyczyn:

 

1. Bardzo duże zakupy złota dokonywane w ostatnich latach przez banki centralne. Prym wiodą tu Chiny oraz Indie, które stały się ostatnio posiadaczem największej ilości srebra.

 

2. Mamy realnie dodatnie stopy procentowe w wielu krajach, czyli stopa procentowa jest powyżej deklarowanego poziomu inflacji. Jesteśmy po sporych wzrostach stóp procentowych w ostatnich latach, a inflacja zaczyna powoli wyhamowywać, co oznacza, że pewnie te stopy procentowe będą niedlugo obniżane. Bankierom centralnym sytuacja powyżej opisana nie jest na rękę, najlepiej aby inflacja była wyższa niż stopy procentowe, wtedy płaci się mniej odsetek, zarabia na utracie siły nabywczej walut, można więcej dodrukować, czy też uruchomić kredyty dla gospodarki, aby się, przynajmniej na papierze, kręciła. Przy okazji obniżenia stop procentowych obniża się poziom obsługi, czyli spłaty, długów. Z komunikatów FEDu mozna wywnioskować, że już w tym roku możemy spodziewać się kilku obniżek stóp procentowych. To wszystko jest korzystne dla metali szlachetnych.

 

3. Obniżanie stóp procentowych połączone z dodrukiem oraz uruchomieniem akcji kredytowej oznacza znowóż wzrost inflacji co z kolei jest korzystne dla metali szlachetnych.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny odklejeniec.

 

 

 

 

 

 

Jesteśmy mocarstwem. Tego obronimy, a tamtego wgnieciemy w fotel.

Szkoda, że koleżka nie bierze pod uwagę, że WP nie jest zdolne nawet do małej samodzielnej operacji (co wyszło w jakimś raporcie), a amunicji ma na kilka dni intensywnej walki. Z "naszej wunderwaffe", krabów nie strzela się na poligonach, bo nie ma do nich amunicji w odpowiedniej ilości.

 

 

Niech w pierwszym rzędzie pribałtiki bronią Amerykanie :)

Wtedy można by było się zastanowić czy możemy wykonać jakiś odważniejszy ruch.

 

 

 

 

Edytowane przez cst9191
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, cst9191 napisał(a):

Kolejny odklejeniec.

 

 

 

 

 

 

Jesteśmy mocarstwem. Tego obronimy, a tamtego wgnieciemy w fotel.

Szkoda, że koleżka nie bierze pod uwagę, że WP nie jest zdolne nawet do małej samodzielnej operacji (co wyszło w jakimś raporcie), a amunicji ma na kilka dni intensywnej walki. Z "naszej wunderwaffe", krabów nie strzela się na poligonach, bo nie ma do nich amunicji w odpowiedniej ilości.

 

 

Niech w pierwszym rzędzie pribałtiki bronią Amerykanie :)

Wtedy można by było się zastanowić czy możemy wykonać jakiś odważniejszy ruch.

 

 

 

 

Znajomy wojskowy wysoko postawiony mówi że jesteśmy w czarnej dupie :) braki kadrowe, wszechobecny alkohol (i wogole jakość niektórych wojskowych typu nadwaga, brak kondycji, uzależnienia), oszczędności i słabe zapasy (stary psujący się sprzęt, psujące się pojazdy, ograniczona ilość broni więc szkolenia też głównie na papierze). Jedna jednostka miała jechać pod granice z Białorusią, nie pojechała tylko dlatego że okazało się że wóz się rozkraczyl a namioty i śpiwory były stare, dziurawe). Nie jest kolorowo.

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, cst9191 napisał(a):

Niech w pierwszym rzędzie pribałtiki bronią Amerykanie

;)

Jak to Pan Jacek stwierdził kiedyś identycznie ;) 

 

Obawiam się jednak, że Sykulski kolejny raz miałby rację w przypadku worst case scenario. Zgodnie z koncepcją zderzaka strategicznego by od razu zabłysło w polskich szalonych pałach tzw. decydentów, by się w to wepchnąć na pierwszej linii.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, cst9191 napisał(a):

Kolejny odklejeniec.

 

Jesteśmy mocarstwem. Tego obronimy, a tamtego wgnieciemy w fotel.

Szkoda, że koleżka nie bierze pod uwagę, że WP nie jest zdolne nawet do małej samodzielnej operacji (co wyszło w jakimś raporcie), a amunicji ma na kilka dni intensywnej walki. Z "naszej wunderwaffe", krabów nie strzela się na poligonach, bo nie ma do nich amunicji w odpowiedniej ilości.

 

 

Niech w pierwszym rzędzie pribałtiki bronią Amerykanie :)

Wtedy można by było się zastanowić czy możemy wykonać jakiś odważniejszy ruch.

Jaki odklejeniec? Wojska Polskie są na Litwie i Łotwie. Szczególnie Siły Powietrzne. Od pierwszych chwil potencjalnego ataku na Litwę Polska wejdzie do wojny (używając swojego lotnictwa). Zainteresuj się trochę systemem tego sojuszu. 
Swoją drogą jest to bardzo duża hipokryzja pi*rdoląc na WB czy Francję jakimi są degeneratami, że nam nie pomogli w II wojnie światowej promując tą samą podstawę, a ludzi mówiących o realizowaniu ich jako "odklejeńcami".

Swoją drogą tak, oczywiście także ma rację, że po Litwie będziemy my. Nie miejmy żadnych złudzeń. Kacapy wprost dają do zrozumienia kto będzie następny. Wystarczy się w słuchać. Podporządkowują grunt pod to. 

 

Zachodnie wunderwaffe to lotnictwo. A do zwiększenia produkcji amunicji potrzeba ludzi, głównie inżynierów i zwykłych pracowników, o czym gen. Andrzejczak mówił u Rymanowskiego niedawno. 

Ale oczywiście masz rację także na końcu - Amerykanie przodem. Wejść do wojny wyłącznie gdy Amerykanie wejdą (i tu także nie zaprzeczam sam sobie z tym co przed chwilą pisałem, bo to USA jest podporą sojuszu. Jeśli oni się nie wywiążą, to my nie musimy).

10 godzin temu, Obliteraror napisał(a):

Obawiam się jednak, że Sykulski kolejny raz miałby rację w przypadku worst case scenario. Zgodnie z koncepcją zderzaka strategicznego by od razu zabłysło w polskich szalonych pałach tzw. decydentów, by się w to wepchnąć na pierwszej linii.

Sykulski nie miał racji, bo sama podstawa jego prorosyjskiej myśli jest błędna jako że zależność od Rosji da nam prosperitę, bezpieczeństwo i rozwój demograficzny. Nic z tego nie da. Jego ocena polskich decydentów także jest przesadzona, bo opiera się wyłącznie na tym, że są źli bo są prozachodni. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Szczery Człowiek napisał(a):

Znajomy wojskowy wysoko postawiony mówi że jesteśmy w czarnej dupie :) braki kadrowe, wszechobecny alkohol (i wogole jakość niektórych wojskowych typu nadwaga, brak kondycji, uzależnienia), oszczędności i słabe zapasy (stary psujący się sprzęt, psujące się pojazdy, ograniczona ilość broni więc szkolenia też głównie na papierze). Jedna jednostka miała jechać pod granice z Białorusią, nie pojechała tylko dlatego że okazało się że wóz się rozkraczyl a namioty i śpiwory były stare, dziurawe). Nie jest kolorowo.

To zauważyłem już ponad 10 lat temu jak sam byłem w wojsku i nie spodziewałem się że będzie lepiej, a raczej bardziej "postępowo" :D , do tego plandemia która również uszczupliła kadrę i odwieczne rozkradanie $ jak się to ma w każdej dziedzinie tego państwa z tektury, na które polacy sami zapracowali i zasłużyli, bo gdyby zrobili co trzeba w 89 jak mnie pamięć nie myli to może Polska była by Polską i to niepodległą i suwerenną, ale łatwiej było oddać zdrajcom :D to jest jak jest.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

Sykulski nie miał racji, bo sama podstawa jego prorosyjskiej myśli jest błędna jako że zależność od Rosji da nam prosperitę, bezpieczeństwo i rozwój demograficzny. Nic z tego nie da. Jego ocena polskich decydentów także jest przesadzona, bo opiera się wyłącznie na tym, że są źli bo są prozachodni. 

 

Swoją drogą, w której części swoich wypowiedzi o polskiej wielowektorowej polityce zagranicznej Sykulski apeluje za jakimkolwiek serwilizmem? :) Co do drugiego zdania - nie prozachodniość jest problemem. Raczej brak (albo nierozumienie) "propolskości".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.cenyrolnicze.pl/wiadomosci/rynki-rolne/zboza/34759-chiny-nie-chca-kukurydzy-z-ukrainy-wspieraja-swoich-rolnikow

 

Chiny nie chcą kukurydzy z Ukrainy. Wspierają swoich rolników

13 kwiecień 2024 09:50
 

Chińscy importerzy odmówili już przyjęcia 4-5 partii ukraińskiej kukurydzy, które wcześniej były zarezerwowane na dostawę w okresie

od kwietnia do czerwca. Odmowy dostaw notowane są od dwóch tygodni.

 

- Anulowanie następuje po tym, jak chińscy celnicy poprosili handlowców o ograniczenie dostaw zagranicznej kukurydzy

do stref celnych, aby zmniejszyć krajową nadpodaż i wesprzeć ceny dla rolników przed sezonem siewów  czytamy w artykule Bloomberga.

 

Odmowa importu z Ukrainy może uderzyć w ceny światowe, które już znajdują się pod presją po rekordowych zbiorach w USA i Brazylii. 

W marcowym raporcie eksperci USDA pozostawili swoje prognozy dla Chin bez zmian:

zbiory kukurydzy — 288,84 mln ton, import – 23 mln ton, końcowe zapasy – 211,86 mln ton.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.