Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-sikorski-zadziwil-publike-konferencji-wspomnial-o-kobietach-,nId,7380088

Czyli w skrócie jak PO wpycha 'tygryska' i 'płaczka' na miny przedwyborcze. :P

Uszi też o tym wspomniał:

P.S Wszelkie gadki o poborze są bezcelowe. Jak chciało się budować armię z prawdziwego zdarzenia to można było wszystkiego nie wyprzedawać lata temu + nie bawić się w zawodówkę skoro 'zagrożenie' wojną jest niby tak pewne. Wszystko zostało przepieprzone. A teraz siedzą politykierzy na tych swoich fotelikach i dyskutują, jakby tu jedno wielkie cuchnąc*** gówno ładnie opakować jako prezent ze śliczną kokardką.

P.S 2 Porównanie z Koreą to jest jedna wielka żałość. Tam walczyli rezerwiści, ale praktycznie większość była już weteranami II wojny światowej, a na przeciwko nich stało słabiej wyposażone wojska komunistyczne. A i tak to nie wystarczyło, by oprócz obrony południa zająć także północną część Korei. Tak więc jakby sprawdziło się wojsko polskie dzisiejsze + z wiadomą jakością wojsk rezerwy na Ukrainie, a także z brakami w wyposażeniu? Chyba nie trzeba być bystrzakiem, by zobaczyć możliwy finał z daleka.

14 minut temu, Baca1980 napisał(a):

 

Wskaźniki to są c.huja warte. Swego czasu chciałem zamieszkać w NZ. Bo według wskaźników życie tam to idylla. Jednak po tym co zobaczyłem jak to wygląda w czasie "plandemii". To jednak zmieniłem zdanie :).

Ktoś już dobrze podsumował 'wskaźniki' nawiązując do otrzymanej 'kasy' (de facto pożyczek) z KPO:

"No i co z tego, że zanotujemy chwilowy wzrost gospodarczy, jak zielony ład pociągnie nas równią pochyłą w dół".

Tyle są warto wskaźniki po przełożeniu tego na życie realne.

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Redbad napisał(a):

Nie tylko papa to sugeruje, są też głosy w kolektywnym Zachodzie, że lepiej było jak się normalnie trzepało kasę na biznesach z Ruskim.

Są głosy, analizy, artykuły (np. w Foreign Affairs). Tylko w plemiennej, polskiej pseudodebacie publicznej na odcinku mainstreamowym dominuje (jeszcze!) manichejska wizja świata w modelu "ani kroku w tył!" ;)

 

A jak pokazujesz u nas na logikę, że coś jednak nie do końca teges, toś ruska onuca ;)

 

Realnie pewnie to potrwa do opanowania terenów do linii Dniepru. + Może jeszcze do zajęcia Charkowa, ale tu nie mam pewności, czy będzie to uznane za opłacalne. Może nie być. Z drugiej strony, od Charkowa do rosyjskiej granicy jest taka odległość, jak ode mnie do Gliwic (no jednak bliżej +- 10 km, bo tam 40, u mnie 50+ ;) )

 

I finalnie stan "koreanizacji" konfliktu.

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Obliteraror napisał(a):

A jak pokazujesz u nas na logikę, że coś jednak nie do końca teges, toś ruska onuca ;)

Jeszcze 3 lata temu pokazywanie logiki dawało miano "antyszczepa" i denialisty kovidkowego :P

Tak czy siak PL jeszcze sporo grosza wpakuje w te bezsensowną wojne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

https://www.money.pl/pieniadze/chiny-maja-kolejny-problem-najwieksze-regiony-i-miasta-wyslaly-do-pekinu-emisariuszy-7004442292030176a.html?utm_source=Twitter&utm_medium=social&utm_campaign=ttmoney&utm_term=post&utm_content=money

 

,,Chińskie miasta i regiony toną w długach. Przedstawiciele władz lokalnych wysłali do Pekinu swoich emisariuszy, którzy negocjują umorzenie części należności. Eksperci podkreślają jednak, że niektóre zobowiązania są ukryte. I to one mogą sprowadzić na kraj prawdziwe kłopoty."

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie kolega mówił, że jak go zmuszą siłą do służby bo woli siedzieć niż walczyć za nic to uda patriotę, a następnego dnia gdy tylko dostanie broń do ręki położy tylu oficerów ile da radę i tzw. kolegów. Zapytałem go "do swoich będziesz strzelał? " A on mi na to:

 

Cytat

Jacy oni moi jak tu 80 procent uprawnionych głosuje na POPiS i komunistów. To ani koledzy, ani rodacy. 29 milionów tępaków. 

Powiem Wam, że mnie trochę zamurowało, ale im bardziej o tym myślę tym zaczynam chyba rozumieć. 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojna na Ukrainie w kontekście budowania armii pokazała że artyleria nadal jest królem wojny, że ilość jest jakością sama w sobie (i pozwala też z czasem zbudować jakość kosztem monstrualnych strat ale jednak), że bez lotnictwa myśliwskiego, parasola ochronnego własnej artylerii plot. i środków zagłuszania dronów będzie się mieć wyższe straty. 

 

Polska przygotowuje się do innego rodzaju wojny (i dobrze!). Stąd tak olbrzymie zakupy HIMARSów. Zakupy takiej ilości artylerii rakietowej i dużej ilości czołgów i wozów opancerzonych świadczą o tym że chcemy prowadzić wojnę manewrową. Jednak bez wsparcia lotniczego ze strony NATO nie mamy wielkich szans na skuteczny atak. Kwestia kooperacji z sojusznikami też będzie problematyczna. Generalnie znaczy to że naszą największą słabością teraz będzie artyleria przeciwlotnicza i lotnictwo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Spellman71 said:

Mnie kolega mówił, że jak go zmuszą siłą do służby bo woli siedzieć niż walczyć za nic to uda patriotę, a następnego dnia gdy tylko dostanie broń do ręki położy tylu oficerów ile da radę i tzw. kolegów. Zapytałem go "do swoich będziesz strzelał? " A on mi na to:

 

Powiem Wam, że mnie trochę zamurowało, ale im bardziej o tym myślę tym zaczynam chyba rozumieć. 

 

Twoi kolega kozak fantazjuje. Stosuje absurdalną argumentację i jest zwyczajnym idiotą. Dodatkowo ma wyobraźnię 13 latka. Nie zadawaj się z tym kolegą bo z kim się zadajesz takim się stajesz. 

 

Mógł poprostu powiedzieć, że nie chce walczyć bo nie chce umrzeć. Tyle wystarczy a nie szukać absurdalnej argumentacji że Polacy głosowali na PO/PIS/Lewice to on nie będzie za to walczył? Jakby głosowali za JKM to by walczył? To niech walczy za tych co głosowali JKM.

Edytowane przez RealLife
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, RealLife napisał(a):

Twoi kolega kozak fantazjuje. Stosuje absurdalną argumentację i jest zwyczajnym idiotą. Dodatkowo ma wyobraźnię 13 latka. Nie zadawaj się z tym kolegą bo z kim się zadajesz takim się stajesz. 

Pewnie masz racje, ale obserwuje pewne zmęczenie materiału dookoła. Emocje w ludziach skrajne. 
 

 

5 minut temu, RealLife napisał(a):

Mógł poprostu powiedzieć, że nie chce walczyć bo nie chce umrzeć. Tyle wystarczy a nie szukać absurdalnej argumentacji że Polacy głosowali na PO/PIS/Lewice to on nie będzie za to walczył? Jakby głosowali za JKM to by walczył? To niech walczy za tych co głosowali JKM.

Jakby tego nie nazywać ja w jakiś sposób rozumiem tą narrację, że nie chce się walczyć za polityków itp. Trzeba też założyć filtr emocji, gdzie mam wrażenie, że jak nie posłucham wiadomości to każdy chce nas przekonać, że musimy iść na wojnę. Ja tam się nie nastawiam, ani w jedną, ani w drugą. Zobaczymy co przyniesie los.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USA ma przeprowadzic na terenie Polski atak sabotazowy na ludnosc cywilna prawdopodbnie z uzyciem broni jadrowej o malej mocy, ktora ma byc iskra do wyslania polskich zolnierzy na Ukraine a potem calego NATO do wojny z Rosja

Edytowane przez doler
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Trevor napisał(a):

Wojna na Ukrainie w kontekście budowania armii pokazała że artyleria nadal jest królem wojny, że ilość jest jakością sama w sobie (i pozwala też z czasem zbudować jakość kosztem monstrualnych strat ale jednak), że bez lotnictwa myśliwskiego, parasola ochronnego własnej artylerii plot. i środków zagłuszania dronów będzie się mieć wyższe straty. 

 

Polska przygotowuje się do innego rodzaju wojny (i dobrze!). Stąd tak olbrzymie zakupy HIMARSów. Zakupy takiej ilości artylerii rakietowej i dużej ilości czołgów i wozów opancerzonych świadczą o tym że chcemy prowadzić wojnę manewrową. Jednak bez wsparcia lotniczego ze strony NATO nie mamy wielkich szans na skuteczny atak. Kwestia kooperacji z sojusznikami też będzie problematyczna. Generalnie znaczy to że naszą największą słabością teraz będzie artyleria przeciwlotnicza i lotnictwo.

Poniekąd wnioski słuszne, ale nie wskazałeś jednego: w jednych aspektach to jest przerost formy nad treścią, a w innych leżymy kompletnie po całej linii.

Jeżeli spełnimy plany osiągnięcia wyznaczonej przez 'ubiegły rząd' liczby HIMARS-ów to przebijać nas będzie tylko USA pod tym względem. Jak z amunicją do tego? Co jak NATO nie da wsparcia od pierwszej minuty ataku, a wsparcie nadejdzie z czasem? Niby potężna moc, a w rzeczywistości okaże się, że będzie jedynie bardzo drogą zabawką... bez możliwości wykorzystania.

Inna sprawa -> brak transporterów opancerzonych. Rosamaków jak na 'lekarstwo' (a i tak oddajemy sporo na Ukrainę, sic!), a stare odpowiedniki radzieckie dawno wyjechały. Brakuje wozów transportowych już teraz, co w przypadku mobilizacji? Masakra. Nawet 'głupich' kevlarów brakuje już u zawodowych, więc jak mówić w ogóle o sytuacji, gdzie armia się powiększy kilkukrotnie? Zachód wyprzytykał się ze zbrojeniówki i dopiero planuje przestawiać swoje gospodarki tak, by chociaż jako tako odtworzyć stany zbrojeniowe.

Jeden z generałów Polskich przyparty do muru w końcu wysapał, że Polska odtworzy swoją zdolność bojową z nowymi 'zakupami' i po oddaniu sporej części sprzętu Ukrainie... w 2035. A tu dalej mowa tylko o armii zawodowej + rezerwistach, a dalej nie mówi się o armii branej z szerzej mobilizacji. Jak pokryć wyposażenie dla tak potencjalnej monstrualnej wielkości armii? O tym już panuje 'cisza jak makiem zasiał'. 

Edytowane przez Hubertius
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spellman71 napisał(a):

Mnie kolega mówił, że jak go zmuszą siłą do służby bo woli siedzieć niż walczyć za nic to uda patriotę, a następnego dnia gdy tylko dostanie broń do ręki położy tylu oficerów ile da radę i tzw. kolegów. Zapytałem go "do swoich będziesz strzelał? " A on mi na to:

 

Powiem Wam, że mnie trochę zamurowało, ale im bardziej o tym myślę tym zaczynam chyba rozumieć. 

O to myślę identycznie jak twój kolega, racjonalnie i logicznie.

P.S taka smutna prawda i rzeczywistość nad czym ubolewam.

Edytowane przez Piccardo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Piccardo napisał(a):

kolega mówił, że jak go zmuszą siłą do służby bo woli siedzieć niż walczyć za nic to uda patriotę

Prawda taka że by było jak za drugiej wojny światowej czytaj wysłali „Niemców” na front z ruskim rowerami wysiedli z pociągu przeszli kilka kilometrów i kolegi Niemca dziadek widział obok swojego kolegę gdy dostał pociskiem w twarz. Oni wiedzą jak to zrobić by Ci nie dać broni przed bo wiadomo co by mogło się wydarzyć :) w sensie zamiast w saszke z wolgogrodu strzelać to mógłbyś poszukać wroga na swoim podwórku.  Wrogiem obywatela stał się po prostu jego kurwa „rząd”. Stad klauna schwaba martwi np to co pisze bo to świadomość i oni nie chcą by ludzie dostrzegali że padli ofiarą kłamstw mediów i innych. Ostatnio dlatego było to głównym tematem WEF, spada ludzi zaufanie do mediów i coś trzeba zrobić. 

  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Spellman71 napisał(a):

Jakby tego nie nazywać ja w jakiś sposób rozumiem tą narrację, że nie chce się walczyć za polityków itp. Trzeba też założyć filtr emocji, gdzie mam wrażenie, że jak nie posłucham wiadomości to każdy chce nas przekonać, że musimy iść na wojnę. Ja tam się nie nastawiam, ani w jedną, ani w drugą. Zobaczymy co przyniesie los.

Jak przegramy, to także będziemy walczyć za polityków, ale rosyjskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, doler napisał(a):

USA ma przeprowadzic na terenie Polski atak sabotazowy na ludnosc cywilna prawdopodbnie z uzyciem broni jadrowej o malej mocy, ktora ma byc iskra do wyslania polskich zolnierzy na Ukraine a potem calego NATO do wojny z Rosja

Ale kto Ci to powiedział? Bo ja na przykład słyszałem, że kosmici zbliżają się ze swoją flotą do Ziemi. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam to żona Hołowni jest w wojsku. Nie pamiętam, co dokładnie robi. Nie zmienia to faktu, że to wypowiedź z gatunku głupich. 

4 godziny temu, Trevor napisał(a):

Zakupy takiej ilości artylerii rakietowej i dużej ilości czołgów i wozów opancerzonych świadczą o tym że chcemy prowadzić wojnę manewrową

Cholera wie co nasze tęgie generalskie głowy myślą, ale jak słyszę Skrzypczaka, którego chyba żadna prognoza się nie sprawdziła to nie jestem optymistycznie nastawiony. Do tego to słynne oparcie obrony o linię Wisły i czekanie na wsparcie nato. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Hubertius said:

Poniekąd wnioski słuszne, ale nie wskazałeś jednego: w jednych aspektach to jest przerost formy nad treścią, a w innych leżymy kompletnie po całej linii.

 

Zgadzam się całkowicie. Czasem zaczynam myśleć bardziej w kategoriach rodem z Hearts of Iron. Generalnie jeśli chodzi o armię jest dosyć źle i nic nie wskazuje żeby miało się zmieniać na lepsze pomimo tych wielkich programów zbrojeniowych. Pewne zmiany widać, ale co z tego będzie zobaczymy. Najgorzej że nic się nie zmienia pod kątem betonu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.