Skocz do zawartości

Wywiad Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

A naszym obowiązkiem w tym czasie jest odnowić szkolnictwo zawodowe, znieść równość płci by odnowić demografię, odnowić status matematyki, fizyki, inżynierii generalnie, postawić sobie jakiś duży cel jako naród i się zdyscyplinować. Nie mówiąc już o CPK, atomie, gazoportach, nowoczesnej infrastrukturze i wszystkim co z tym związane. 

Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to jest obecnie niemożliwe? Mało tego, nikt nawet nie myśli by jakoś ruszyć ten temat. Nawet jeśli cokolwiek z wyżej wymienionych kwestii się ruszy to prędzej będzie wojna. Wiem, że ktoś mi może powiedzieć by zacząć zmianę od siebie i będzie miał racje no ale jeśli rządzący krajem działają na szkodę obywateli... to jaki to ma sens? Mucha zmagająca się z tornadem.

A widzieliście taką sodę uliczną z dwoma Julkami? Typ się zapytał czy w Polsce jest potrzebna elektrownia atomowa? Te na to że nie, a w odpowiedzi dlaczego usłyszał "dość już tych wojen" :D To jak będzie ta elektrownia w Polsce? Będą nowoczesne fabryki? No i czy mężczyźni  zamiast być traktowanym jak zło będą bardziej szanowani? Odpowiedź chyba znamy.

 

2 godziny temu, Strusprawa1 napisał(a):

Polacy nie czują żadnego poczucia z tym państwem i ogólnie narodem - z drugim Polakiem.

To prawda, ale dziwisz się w związku z powyższym?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, niemlodyjoda napisał(a):

dodatkowo będziecie bulić

A Ty nie?

Jesteś już z całym biznesem na Cyperku?

 

4 godziny temu, niemlodyjoda napisał(a):

wszyscy płacimy za wojnę

A jednak i Ty....

 

3 godziny temu, zychu napisał(a):

Rosji nie powinno się ani demonizować, ani romantyzować - to ułomny twór, który geograficznie powinien zamknąć się w granicach od Bugu do Uralu.

Nie.

Od Dniepru do Bajkału.

 

6 godzin temu, SuperMario napisał(a):

Putin wielokrotnie w tym wywiadzie puszczał oko do państw zachodnich. Powtarzał, że są gotowi na negocjacje,

Ciekawe ile jego słowa są warte?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tadamichi Kuribayashi byliśmy słabym państwem, kupczyliśmy na prawo i lewo swoim interesem narodowym, zachęcaliśmy innych do wtrącania się w nasze sprawa to trzeba było za to zapłacić. Tak i teraz trzeba będzie zapłacić za politykę mentalnych sierot. 
 

Jagnię i wilcy:

Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie nadybalijagnię;
Już go mieli rozerwać; rzekło: «Jakim prawem?»
«Smacznyś, słaby i w lesie!» — Zjedli niezabawem
 
 
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minutes ago, Brat Jan said:

 

Ciekawe ile jego słowa są warte?

 

 

Czas pokaże, ale wydaje mi się że jest blisko tego co chciał osiągnąć i stąd taka narracja. Przestawienie wajchy trochę potrwa ale w końcu usiądą do stolika. Zachód też tego chce, tylko głośno o tym nie mówi, myślę że wszyscy czekają na Trumpa.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Roman Ungern von Sternberg said:

@SuperMario Dziadziuś z Waszyngtonu już zupełnie traci zmysły: https://zdrowie.dziennik.pl/artykuly/9428579,rosna-obawy-o-zdrowie-joe-bidena-nie-pamieta-kluczowych-nazwisk-i-wyd.html

 

rozmawia z przywódcami którzy od lat nie żyją :D

Hehe, odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku XD

 

Ostatnio też Trump go ładnie sparodiował jak się (bidon) zgubił na scenie 🤦😅

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, niemlodyjoda napisał(a):

Po pierwsze warto odnotować "sukces" polskiej polityki zagranicznej ostatnich lat zionącej nienawiścią do Rosji i Białorusi i powtarzającej bezrozumnie każdą, nawet największą bzdurę,

 Niestety...

Nasze miernoty polityczne nie umieją w politykę.

Na ten moment doceniam, że należymy do NATO i udało się powstrzymać Pisowców przed dołączeniem do wojny.

 

 

6 godzin temu, SuperMario napisał(a):

Rosja nie pozwoli sobie aby Moskwa była w zasięgu zachodnich rakiet, a gdyby Ukraina weszła do NATO to tak by się stało. To co tutaj mamy to jest zwyczajnie odsuwanie granic i zagrożenia. Ruscy chcą mieć strefę buforową na zachodzie, taką rolę spełnia Białoruś i tutaj chodzi im o to samo. To można łatwo wyłapać.

Obecnie dość blisko do Moskwy jest z terenu należącej do NATO Łotwy.

Odległość podobna jak z Ukrainy do Moskwy.

Jakoś to Putinowi do tej pory nie przeszkadzało.

 

 

Putin musiał zareagować bo zostałby obalony jako za słaby car.

Rosjanie nie lubią, gdy rządzi mini mięczak.

 

 

 

 

 

 

 

30 minut temu, SuperMario napisał(a):

 

Czas pokaże, ale wydaje mi się że jest blisko tego co chciał osiągnąć i stąd taka narracja. Przestawienie wajchy trochę potrwa ale w końcu usiądą do stolika. Zachód też tego chce, tylko głośno o tym nie mówi, myślę że wszyscy czekają na Trumpa.

 

Po zamknięciu konfliktu z Ukr w Rosji gospodarka przestawiona na tryb wojenny masa chłopa w kamaszach może skusić Putina do jakiejś innej wojenki.

Azja środkowa?

Kaukaz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, BumTrarara napisał(a):

Żeby się nie przeliczyli. ;)

To co będzie realnie po wyborach, a co jest narracją "na kontrę z demokratami" to może być zupełnie co innego.

 

Spodziewam się kontynuacji polityki Bidena w tym zakresie. Szybko okaże się, że wojna z Rosją jest sprawą priorytetową. Ciekawe tylko czy wtedy nas w to wciągną czy nie. Jeśli tak będzie, to liczę, że @Tadamichi Kuribayashi, @Libertyn @Strusprawa1@$Szarak$ będą pierwszymi którzy zgłoszą się na ochotnika. Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem. 

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

@Tadamichi Kuribayashi byliśmy słabym państwem, kupczyliśmy na prawo i lewo swoim interesem narodowym, zachęcaliśmy innych do wtrącania się w nasze sprawa to trzeba było za to zapłacić. Tak i teraz trzeba będzie zapłacić za politykę mentalnych sierot. 
 

Jagnię i wilcy:

Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie nadybalijagnię;
Już go mieli rozerwać; rzekło: «Jakim prawem?»
«Smacznyś, słaby i w lesie!» — Zjedli niezabawem
 
 

Jesteśmy słabym państwem i zawsze nim chyba będziemy bo mamy słabe społeczeństwo. 

7 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Spodziewam się kontynuacji polityki Bidena w tym zakresie. Szybko okaże się, że wojna z Rosją jest sprawą priorytetową. Ciekawe tylko czy wtedy nas w to wciągną czy nie. Jeśli tak będzie, to liczę, że @Tadamichi Kuribayashi, @Libertyn @Strusprawa1@$Szarak$ będą pierwszymi którzy zgłoszą się na ochotnika. Mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem. 

Wojna tylko obronna.  Tylko jeśli zaatakują. Nas.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Strusprawa1 said:

jak działa soft power na ludzi)

- który ustrój działa najlepiej na ludzką produktywność

- pełna charakterystyka gospodarek, kultury strategicznej, działań, polityki, wszystkiego jako całość USA, Rosji, Anglii, Polski, Ukrainy, Niemiec, Francji, Chin itd. itd.

- jaki jest cel ostateczny ludzkości i naszego narodu oraz kraju? Jaka jest nasza osobista rola w tym? 

 

Masz wyidealizowane, romantyczne podejście i pojęcie na temat Stanów Zjednoczonych Ameryki, które uważasz za kraj wprowadzający demokrację, cywilizację i kulturę do niecywilizowanego świata. W dodatku za darmo i w interesie tubylców.

Otóż jest to przekonanie, czyli wierzenie (po ang. belief), czyli wiara. To wierzenie jest stare i zakorzenione w historii i zostało stworzone przez amerykańską propagandę na potrzeby amerykańskiej dyplomacji i propagandy.

 

Byłoby jednak naiwnością sądzić, że jest to wierzenie odosobnione, i niezakorzenione w historii. Jest znany nam z historii przypadek identyczny, żeby nie powiedzieć analogiczny, bo to by było niedopowiedzenie. Jest to, nieoczywiście, bo to nie jest takie oczywiste, Rzym. Tak zwany starożytny Rzym. Rzym, tak jak Stany Zjednoczone, wyewoluował z Republiki i stał się imperium, lokalnym, choć największym w tym czasie, imperium. Imperium militarnym, tak jak Stany, które wprowadzało swoje zwyczaje, porządki i podatki za pomocą miecza. Tych, którzy mu się sprzeciwiali niszczył bezwzględnie (vide Kartagina, Spartakus). W miarę, jednak, rozszerzania imperium potrzebna była coraz większa armia, która kosztowała coraz więcej a imperator, zwany przez nas cesarzem, nie mógł przejąc ani nawet sprawować władzy bez dowództwa i poparcia armii. O ile dowódcą mógł się stać to poparcie mógł uzyskać tylko za pomocą coraz większych przywilejów dla armii. Do tego należy dołożyć inflację spowodowaną "dodrukiem" pieniądza - rozpuszczaniem, całkiem dosłownym, rozrzedzaniem srebra tanimi metalami - to się nazywa inflacja. Inflacja, która spowodowała zubożenie wszystkich poza elitami, które posługiwały się złotem, złotem, którego same nie fałszowały. Cóż za wspaniałomyślność - plebs miał swoje, g...uzik warte denary a elity miały złoto. Jeśli do tego dołożyć emancypację rzymskich kobiet, wprowadzeniu rozwodów bez orzekania winy, ustawienia całego państwa w taki sposób, że mężczyznom po prostu nie opłacało się inwestować w rodzinę, bo nikt nie dbał o ich prawa - w związku z czym zaczęli oszukiwać, ukrywać się przed państwem i fiskusem, przestali walczyć w obronie granic, co spowodowało nabór "barbarzyńców", czyt. imigrantów, do armii i jej jeszcze większe przywileje i wpływ na władzę, dopełni się obraz agresywnego imperium, które pożera coraz to większe połacie terenu i coraz to kolejne narody, żeby się jeszcze bardziej rozrastać bo bez coraz to większej liczby niewolników ten system się nie jest w stanie utrzymać i musi się zawalić pod własnym ciężarem.

 

Wbrew powszechnemu mniemaniu Rzym nie był utopią, ani nie podbijał kolejnych ludów w ich interesie. Robił to, tylko i wyłącznie we własnym interesie.
To Rzymianie spalili Bibliotekę Aleksandryjską, i to dwa razy, to Rzymianie zniszczyli kulturę i starożytny kult Egipski, wiele miejsc zasypali piachem (tu akurat się im udało to zachować zamiast zniszczyć) bo zwyczajne zniszczenie wymagałoby za dużo roboty.

 

I tu dochodzimy do początku - imperium rzymskie było nienasyconym, tyranicznym potworem, który pożerał wszytko na swojej drodze, co się tylko dało, a uzasadniał to, a jakże "demokracją" i "wolnością", a cały wysiłek propagandowy był skierowany na przekonani podbijanych narodów, że Rzymianie robią im przysługę. I niektórzy nawet w to wierzyli, wierzyli dopóki nie stali się kolejną prowincją i przestawali być sobą a zaczynali być niewolnikiem Rzymu.

 

To samo się dzieje dziś w przypadku Świętego Imperium Brytyjskiego, przedłużenia Imperium Brytyjskiego, przedłużającego tradycję Imperium Rzymskiego, mającego stolicę w Waszyngtonie i nazywające się Stanami Zjednoczonymi Ameryki.

Wystarczy zapytać ludzi, na całym świecie, kogo uważają za największego wroga pokoju.

 

biggest-enemy-1024x576.jpg

 

Nie. Amerykanie nie robią nic w naszym interesie. Nic.

Wszystko robią w interesie swoim.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz Tam mapka jest totalnym gównem oderwanym od rzeczywistości. Nie wstyd Ci takie gówno wklejać które nie ma żadnych źródeł na podstawie których opracowano tę "mapę"? Widnieje ona tylko na stronie worldmap.pl i nigdzie więcej. Ale szury na grupkach na FB pewnie są nią zachwycone.
 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, Tadamichi Kuribayashi said:

Tam mapka jest totalnym gównem oderwanym od rzeczywistości.

 

Nie jest. Odpowiada na pytanie, które zresztą zacytowałem,

 

Which Country Is The Greatest Threat to World Peace?

 

Mapa przedstawia wyniki ankiety WIN/Gallup International z 2013 r. (sprzed Trumpa), w której zapytano ludzi, który kraj uważają za największe zagrożenie dla pokoju na świecie.

Zgodnie z wynikami ankiety:

 

    Stany Zjednoczone były przeważającym wyborem (24% respondentów) dla kraju, który stanowi największe zagrożenie dla pokoju na świecie w dzisiejszych czasach. Kolejne miejsca zajęły Pakistan (8%), Chiny (6%), Korea Północna, Izrael i Iran (5%). Respondenci w Rosji (54%), Chinach (49%) i Bośni (49%) najbardziej obawiali się USA jako zagrożenia.

 

Zauważ, że Polska, była jedynym krajem, który uważał Rosję za wroga pokoju na świecie.

 

Do tego mapka jest poglądowa i pokazuje poglądy, jak sama nazwa wskazuje. Wiele z tych poglądów zostało ukształtowany przez bezpośredni kontakt z zagrożeniem

 

Polacy uważają Rosję za wroga pokoju,  bo mieliśmy z nimi do czynienia, a połowa świata uważa Stany Zjednoczone Ameryki za wroga pokoju, bo mieli z nimi do czynienia.

Jest to mapa bardzo naukowa, bo oparta na doświadczeniach. Doświadczeniach ze Świętym Imperium Brytyjskim, ze stolicą w Waszyngtonie.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było jeszcze starsze źródło dać. Zmieniło się przez tę dekadę napraw wiele. Mapa jest już dawno nie aktualna. Tak samo link do tych badań wygasł już.

Australia w sojuszu AUKUS z USA i UK ma największego wroga jako Chiny i teraz ich uważa za największe zagrożenie dla świata.
Kolumbia ma już dobre relacje z USA i również współpracują.
Finlandia , Szwecja, Hiszpania a już Ukraina to zwłaszcza zmieniły z USA na Rosję na tej mapce.
Pakistan który od momentu powstania ma kosę z Indiami i brana jest tam na poważnie opcja wojny atomowej nie zaznaczył Indie tylko USA?
Grecy którzy nie zaznaczyli Turków z którymi również mają napięte relacje od dekad? Grecy mają takie ego że dla nich Grecja to cały świat. A więc zagrożeniem dla świata jest Turcja.
No i ta Kenia uważająca że somalijscy piraci podbiją świat to jest największa odklejka.

No i odnośnie ostatniego zdania które napisałeś to mieliśmy rację. Dla Nas Polaków to Rosja była największym zagrożeniem i nie pomyliliśmy się.
 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, wrotycz napisał(a):

Nie. Amerykanie nie robią nic w naszym interesie. Nic.

Wszystko robią w interesie swoim

Nie wiem, czemu to co napisałeś ktokolwiek z choćby minimalną wiedzą historyczną miałby uznać za herezję ;)

 

Na tym zbudowano ówczesną potęgę Pax Americana. Przy czym Amerykanie (albo szerzej - Anglosasi) nigdy zbyt sentymentalnie nie traktowali swoich (aktualnych) sojuszników.

 

Kluczowy jest jeden interes. Stanów Zjednoczonych. Jeżeli interes sojuszników jest aktualnie tożsamy z interesem hegemona, to jest dobrze.

 

Ale to "dobrze" nie trwa wiecznie. Niestety.

 

Nie wiem, czy ktokolwiek (obecnie) na świecie, podobnie jak Polacy choruje śmiertelnie na aż tak romantyczną wizję świata. Może kraje bałtyckie, co jest swoją drogą jeszcze bardziej zabawne ;)

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, wrotycz napisał(a):

 

Masz wyidealizowane, romantyczne podejście i pojęcie na temat Stanów Zjednoczonych Ameryki, które uważasz za kraj wprowadzający demokrację, cywilizację i kulturę do niecywilizowanego świata. W dodatku za darmo i w interesie tubylców.

Otóż jest to przekonanie, czyli wierzenie (po ang. belief), czyli wiara. To wierzenie jest stare i zakorzenione w historii i zostało stworzone przez amerykańską propagandę na potrzeby amerykańskiej dyplomacji i propagandy.

 

 

Ale ja tu nie pisze że Ameryka jest zajebista, bo współcześnie nie jest kulturowo, ale by to i wszystko inne obiektywnie zmierzyć bazując na jakichkolwiek miarach a nie subiektywnych opiniach, często propagandowych.

 

Potem na to odpisze, zapracowany jestem. :(

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wrotycz napisał(a):

a połowa świata uważa Stany Zjednoczone Ameryki za wroga pokoju, bo mieli z nimi do czynienia.

Jest to mapa bardzo naukowa, bo oparta na doświadczeniach.


Dwa kraje które były w stanie wojny z USA i były przez jakiś czas przez USA okupowane czyli Irak i Wietnam nie zaznaczyły USA jako największego wroga i największe zagrożenie na świecie. Filipiny które były pod okupacją USA jeszcze do 1946 roku również tego nie zrobiły. Zastanawiające prawda? Zupełnie jakby mieli porównanie z innymi swoimi wrogami i mogli stwierdzić że USA wcale nie jest najgorszym co mogło ich spotkać. Więc skoro kraje gdzie była amerykańska okupacja tego nie zrobiły to dlaczego zrobiły to kraje z którymi USA nigdy kosy nie miało i nigdy pod ich butem nie było? Większość tych krajów co pozaznaczali USA nie wiedzą że są o wiele gorsze kraje na świecie ale to trzeba mieć porównanie i rozeznanie.

Podsumowując ta mapka jest jednym wielkim niemiarodajnym gównem a nie "mapą bardzo naukową".
 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, Tadamichi Kuribayashi said:

Więc skoro kraje gdzie była amerykańska okupacja tego nie zrobiły to dlaczego zrobiły to kraje z którymi USA nigdy kosy nie miało

 

Serio? Libia, Syria, Irak, Iran, Afganistan, Niemcy, Rosja, kosę miały i zaznaczyły.

Z kogo ty próbujesz robić wariata?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, wrotycz napisał(a):

Serio? Libia, Syria, Irak, Iran, Afganistan, Niemcy, Rosja, kosę miały i zaznaczyły.


Czy Ty znasz w ogóle kraje na mapie świata? Afganistan zaznaczył Pakistan nie USA jako największe zagrożenie. Libia, Syria i Iran mają na biało i nic nie zaznaczyły. A Irak zaznaczył Izrael.

8fdyx3.jpg
 

34 minuty temu, wrotycz napisał(a):

Z kogo ty próbujesz robić wariata?


Sam z siebie zrobiłeś wariata.
 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależnie od tego, czy Carlson robił wywiad z sobowtórem czy od lat umierającym na raka bądź w ogóle już martwym i spadającym ze schodów Putinem, mam nadzieję, że nie popijał u niego herbatki ;) BTW - Pućka krzepko wygląda jak na trupa. 

 

Obejrzę jak będę miał trochę więcej czasu do zmarnowania, bo raczej nie spodziewam się niczego innego po Pućce niż stosowania wyświechtanych metod KaGieBistów (A. Golicyn - "Nowe kłamstwa w miejsce starych") na które Zachód się wiecznie jak ten ostatni głąb patentowany nabiera a sprowadzają się do "możemy nawet wyjść w waszych oczach na kompletnych durniów, bylebyśmy niepostrzeżenie trzymali wasze poczucie wyższości za jajca". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Tadamichi Kuribayashi said:

Czy Ty znasz w ogóle kraje na mapie świata?

 

A Ty umiesz czytać?

 

Nie wszystkie kraje są na mapie zaznaczone. Taka mapa.

Spytaj autora, który tą mapkę sklecił, dlaczego nie umieścił wszystkich krajów.

 

Nie wszystkie kraje były pytane w tym badaniu. Libia nie była. Był Liban, a nie ma go na mapie, który opowiedział ,że Izrael.


Armenia też odpowiedziała że USA i też jej nie ma na mapie, to samo Portugalia, Czechy, a twój Wietnam odpowiedział Chiny a w drugiej kolejności, no zgadnij - USA. Ziobro zaskoczenia.

 


Liban (pdf)

 

Armenia (pdf)

 

Wietnam (pdf)

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

Więc skoro kraje gdzie była amerykańska okupacja tego nie zrobiły to dlaczego zrobiły to kraje z którymi USA nigdy kosy nie miało i nigdy pod ich butem nie było? Większość tych krajów co pozaznaczali USA nie wiedzą że są o wiele gorsze kraje na świecie ale to trzeba mieć porównanie i rozeznanie.

W sumie ciekawą rzecz poruszyłeś, Rosja ma głównie duże poparcie społeczne w krajach trzeciego świata gdzie jest bieda wśród zwykłych ludzi, niska jakość życia i dyktatura. Ludzie z tych krajów mają ogromne kompleksy wobec nas i uważają Amerykę, ale także Europę za zło tego świata. Zrzucają winę na zachód za biedę, zacofanie technologiczne, zepsucie moralne i kradzież ich kultury oraz zasobów. Uj tam, że Rosja to samo teraz tam robi i prowadzi wojnę propagandową wymierzoną w Amerykę, ale prosty ogłupiony lud nie połączy kropek samodzielnie. Na początku wojny na fb mi wyskakiwały tak po prostu z dupy na wallu różne tematy na wokół konfliktu rosyjsko-ukraińskiego. Jeśli to nie były celowo promowane fake aktywności trolli rosyjskich to często można było przeczytać komentarze jakiegoś randomowego Murzyna z wypizdowa w Afryce. Wypisywali takie rzeczy jakby byli naćpani i ogłupieni do reszty typu "kocham prezydenta Putina", "Zachód powinien umrzeć", "Putin obrońca sprawiedliwości", "Coś też typowo o kolonializmie zachodnim" itd. Pomyślałem, sobie wtedy, że w imię maksymy Korwina debili jest zawsze więcej i w swojej fali mogą nas zalać oraz wymusić swój kolektywny, zamordystyczny i niewolniczy sposób myślenia. Bieda kraje generalnie utożsamiają się z Rosją i komunizmem, bo ci ludzie zamiast wziąć się do pracy i ogarniać swój burdel to wolą dostać za darmo i ból-dupić, że ktoś inny ma lepiej. Nawiasem mówiąc świetny kejs tutaj przedstawia RPA gdzie dopóki rządzili biali to był dobrobyt, a teraz kiedy u władzy są Murzyny to wzrosła ogromnie przestępczość, brak samoorganizacji i nienawiść do białej rasy oraz cały szereg mechanizmów racjonalizacji rzeczywistości.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.