Skocz do zawartości

Projekt Chadeusz


Rekomendowane odpowiedzi

@manygguh - Tak rozumiem i jestem świadom tego. Po prostu jest to wkurwiające :) Za chlebem Polak nie raz musi jechać za granicę bo tu lipa... I dojdzie do tego, że za kobietą też :) Może zrobię taki test równolegle ale raczej z badoo bo znam dobrze interfejs.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co mnie zastanawia ? Jak ktoś pisze, że ma dość tematów o chadach to po cholerę to czyta ? Już sam tytuł wskazuje o czym będzie temat. Jak to kogoś nuży, to niech tego nie czyta. Jak ktoś to czyta, to znaczy, że chce to czytać, bo nikt nikogo do czytania nie zmusza. To tylko potwierdza, że tu nie chodzi o to, że już kiedyś taki eksperyment zrobiono, tylko o to, że niektórych dalej boli dupa w pewnych kwestiach. Jak by ktoś miał dość tego typu tematów, to by po prostu ich nie czytał.

 

 

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, DuchAnalityk napisał:

To tylko potwierdza, że tu nie chodzi o to, że już kiedyś taki eksperyment zrobiono, tylko o to, że niektórych dalej boli dupa w pewnych kwestiach

Iście naukowa hipoteza i dowód, jak zwykle w Twoim wykonaniu ;)

 

Rozumiem, że to nie Ty piszesz o tym w kółko bo Cię dupa boli, tylko z czysto naukowego zacięcia, a kto prostuje Twoje głupoty wzięte z memów i infografik przeczytanych w zakątkach internetu nie mające z prawdziwą nauką nic wspólnego tego boli dupa ?

 

Wygodne, wygodne, milordzie. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, NoName napisał:

Ale chodzi też o bliskość.

A to już inna sprawa, bliskość nie zawsze wiąże się aktem seksualnym, wystarczy np przytulenie itd

Ale największa bliskość jakby ktoś chciał spróbować to jest po XTC tylko trzeba znaleźć pannę, z którą się razem, równocześnie zażyje specyfik, tylko uprzedzam, że po takiej akcji świat nie będzie już taki sam, to znaczy normalny seks bez XTC bedzie po prostu nudny jak olej bez flaków, ja tego doświadczyłem więc może dlatego zwykły seks jest dla mnie nieciekawy.

Edytowane przez Ace of Spades
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie co do tego akurat tematu to rzeczywiście mało wnosi bo to jedynie link do powtórzonego eksperymentu, chociaż nie tak dobrego jak projekt Klaudiusz. Podejrzewam, że @Chadeusz wrzucił to jako po prostu ciekawostkę, w stylu patrzcie nowa zabawa na wykopku. Tutaj faktycznie, źle to robią bo nie wyciągają takich danych jakie trzeba. Niemniej jednak jak zauważył @DuchAnalityk Tinder (tak, były robione znacznie bardziej dokładne badania) to jedynie mały zbiór odnośnie naukowych teorii (które przez lata badań zostały potwierdzone) na temat SMV. Swoją drogą wolę wierzyć w naukę niż dyrdymały emocjonalne lub duchowe ludzi, którzy nigdy nie zastanawiają się na tym jaka rzeczywistość naprawdę jest lub całe życie przesiedzieli w piwnicy z jedną kobietą, są grubo po 40-stce i nie ogarniają zmian, oczywiście nikogo nie mam zamiaru tutaj obrażać. Zastanawia mnie natomiast jak to jest, że mało kto się oburza kiedy na forum notorycznie pisane są kłamstwa, które większość osób siedzących w tym środowisku przez lata powinno umieć wyłapać. Zazwyczaj tematy dotykające black pillu z tego co widzę zawsze są poruszane w kontekście naprostowywania szkodliwych kłamstw. To bardzo rzadko jest tak, że ktoś wyskakuje z tym z dupy, oj nie nie - jest akcja to jest reakcja. To reakcja na cukierkowe wizje świata jakie, któryś z userów na dany moment zapoda. Nie dziwię się, że część userów jest  wtedy triggerowana kiedy non stop się powtarza te brednie blue pillowe (nie w kontekście żartu), w dodatku w takim miejscu i bezczelnie wmawia, że czarne jest białe lub na odwrót. W ogóle skąd przeświadczenie, że jak ktoś uznaje teorie naukowe na temat SMV to siedzi w piwnicy? Tacy ludzie funkcjonują zazwyczaj normalnie tak jak reszta, o czym pisał @self-aware, że na co dzień jest uśmiechniętym normikiem ale na forum pisze po prostu szczerze prosto z mostu co myśli. Przed poruszaniem tematyki Black Pill na forum panowała narracja, że jak nie podchodzisz do dziewczyn to jesteś zakompleksiony frajer i mało pracujesz nad sobą, seryjnie. Pamiętam nawet jakiś eksperyment @Panther, który twierdził, że podbił do około 1000 kobiet bodajże w wieku 20-kilka lat i w Warszawie, wszystkie dały mu kosza lub olały.

 

3 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Jeżeli uważasz, że np. pewność siebie nie działa na kobiety i one na to nie "lecą" a tylko na kwadratowe szczęki, to coś poszło nie tak.

Bądź pewny siebie i podbij do jakieś top modelki w celu umówienia randki - no chyba nie sądzisz, że to zadziała?

A skoro mówisz, że są gusta to podbij do 100 takich top modelek bo według Twojej teorii powinieneś się, którejś spodobać.

 

Samą pewnością siebie nic nie zdziałasz, to cecha marginalna w porównaniu z wyglądem.

Pewnym siebie domyślnie jest niemal każdy wobec mniej atrakcyjnej samicy.

Zazwyczaj w takiej sytuacji sama kobieta podświadomie staje się uległa.

Czyżbyś o tym nie wiedział? 

 

3 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Ja wiem, że arch trolluje i celowo zniekształca poglądy innych, żeby pasowały do jego wizji i jest to żenujące. Ale przejmowanie jego narracji jest jeszcze bardziej żenujące.

Można się nieraz pośmiać z tego co pisze, ale to, że jest Archem nie znaczy, że zawsze się myli.

Nie przejąłem niczyjej narracji, niektóre rzeczy o których napisał  po prostu znam osobiście z życia.

 

3 godziny temu, tytuschrypus napisał:

O ile oczywiście piszesz o guście w kontekście że nie wszystkie lubią czadów z kwadratowymi szczękami, no bo chyba nie negujesz pojęcia gustu w takim potocznym znaczeniu, że jeden woli blondynki, drugi brunetki, jeden kadawerycznie chude, drugi mniej, a są nawet tacy, co lubią grube (był nawet wątek na forum)? 

Osobiście nigdy nie mówiłem, że kobiety lecą tylko na facetów 10/10. Rozróżniam Ch@dów lite i tych prawilnych, gdzie dla mnie Ch@d to po prostu ktoś w skali 7/10 - 10/10. Kobiety jak mówią o mężczyźnie, który jej się podoba to zawsze to ktoś mniej więcej z tych widełek, poniżej już za brzydki ponoć. Gust, o którym piszesz tj. kolor włosów czy tusza to tylko dodatek a mają znaczenie rysy. Ktoś, być może nawet Ty pisałeś, że @bassfreak ma specyficzny typ urody preferowanej kobiety. Owszem dla mniej taka laska byłaby za gruba ale pamiętam, ze obiektywnie była ładna właśnie ze względu na proporcje i rysy (układ kostny). Gusta to coś co ma znaczenie, ale jeśli już kobieta czy facet nam się spodobają ogólnie. Sam u siebie zauważyłem, że nie lubię rudych ale jak kiedyś zobaczyłem "ładną" rudą to byłem nią zafascynowany i co teraz z tymi gustami? Teoria SMV nie neguje istnienia gustu a po prostu mówi, że każdy człowiek leci na określone "kształty" (twarzy i sylwetki) u mężczyzn im ostrzejsze (geometryczne) tym lepiej a u kobiet przeciwnie winny być okrągłe. Chyba zgodzisz się, że mało który facet poleci na kobietę z szeroką i kwadratową szczęką oraz Sylwetką w kształcie litery V.

 

3 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Odnośnie tego fantastycznego i miarodajnego eksperymentu - rozumiem, że otaczają was kobiety, które piszą do kogoś per "żartowmis"? Okejka.

O niczym to w zasadzie nie świadczy. Wyzbyłem się patrzenia na pozory w życiu.

To, że ktoś dobrze wypowiada się pisemnie nie oznacza od razu, że jest oświeconym intelektualistą.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperyment przeprowadzony w burdelu (tinder) i tylko w takich warunkach laboratoryjnych ma zastosowanie. Jak zaczniesz się tak zachowywać w normalnym życiu, to jedynie co osiągniesz, to reputację buraka, chama i buca, a w najgorszym scenariuszu dostaniesz w ryja.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Może dlatego przyciągałam normalnych facetów, którzy nie traktowali mnie jak śmiecia, a ja ich, bo mieli wyższe aspiracje, niż zamoczyć ogóra byle jak i byle gdzie. Jak któryś chciał to się musiał nachodzić, moja dupa nigdy tania nie była :D Ale ja się po prostu szanuję i cenię. I uwaga, niespodzianka!  Do seksu potrzebuję WIĘZI, ktorą tak obśmiewacie. Nie pójde do łozka z kims, kto mi się tylko podoba fizycznie i kompletnie nic do niego nie czuje. I następna wasza teoria bierze w łeb. Tak, nie pojdę a skąd wiem? Bo poszłam, pierwszy i ostatni raz.  Po tygodniu. Był niczym książę z wyśnionej bajki i miałam nadzieję, że to wystarczy. Że będzie cudownie. I gówno. Nie było cudownie. Nie było nawet dobrze.  To nie był seks, jakiego pragnęłam, to była masturbacja przy pomocy drugiego człowieka. Nie mogłam się otworzyć jako kobieta, bo zupełnie nic do niego nie czułam, żadnej bliskości, poza cielesną.  I wiedziałam, że on też.  Tak więc nie truj mi tu mądrości o kobietach, bo mało o nich wiesz.  A ja nie jestem wyjątkiem w naturze. Nie wiem, po co ja to piszę."

 

Skopiowane z tematu " ilu partnerów sexualnych miałyście" str 15 użytkowniczka gladia

?

 

Edytowane przez skuti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, skuti napisał:

Tak, nie pojdę a skąd wiem? Bo poszłam, pierwszy i ostatni raz.

Jakby śmiesznie to nie brzmiało to chociaż mówi to na podstawie doświadczenia a nie wyobrażeń jak to mają w zwyczaju panie.

 

33 minuty temu, Ksanti napisał:

Przed poruszaniem tematyki Black Pill na forum panowała narracja, że jak nie podchodzisz do dziewczyn to jesteś zakompleksiony frajer i mało pracujesz nad sobą, seryjnie.

Śmiem twierdzić, że blackpill wyrządza więcej szkody niż pożytku, ZWŁASZCZA dla osób, które:

- mają niskie poczucie własnej wartości

- mało doświadczeń lub zero z kobietami

- mają słaby mental

 

A przypadkiem, przynajmniej z moich obserwacji tutaj jest dużo takich poszarpanych osób, co to lubią sobie po ciężkim dniu dojebać jeszcze blackpillem ;)

Ale nic nowego, taka natura Polaków, martylologia, depresje i poświęcenia. My tak po prostu lubimy pocierpieć, nawet jeśli to nam szkodzi, to czujemy się jakoś tak lepiej ;)

Ten stan kiedy widzisz jakieś pary, ładne dziewczyny ze średnimi gośćmi, a Ty masz rękę i w zasadzie tyle, znasz to nie?

06a.jpg

 

Moim zdaniem, bez ustabilizowania trzech ww. po myślnikach spraw nie powinieneś się tykać blackpilla, bo łapy pourywa i zryje baniak do reszty.

I powiem Ci @Ksanti, że tamto podejście z podchodzeniem do miliona dziewczyn miesięcznie uznawałem za nonsens, tak samo za nonsens uważam to co się dzieje w takich wątkach.

Obecnie szkodzicie większości userów pisaniem o tym w wielu wątkach :)

 

PS. Nie mówię o samym wątku, który dodał @Chadeusz bo on pokazuje prawdę i to nic nowego.

Mówię o tym jaka tyrada się zaczyna po tym jak wątek zostaje przeczytany.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Quo Vadis? said:

Śmiem twierdzić, że blackpill wyrządza więcej szkody niż pożytku, ZWŁASZCZA dla osób, które:

- mają niskie poczucie własnej wartości

- mało doświadczeń lub zero z kobietami

- mają słaby mental

W punkt! Gdybym wiedział o blackpillu wcześniej, to dalej siedziałbym z małym w ręku i podziwiał dziewczyny w formacie .jpg lub .mp4. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis?

Okej w takim razie jak widzisz/cie, jakieś brednie blue pillowe/ białorycerskie na forum to zacznijcie kontrować zanim wskoczy ktoś z twardszym przekazem - proste. Póki co jest narracja blue/ gold pillowa na forum, która w zasadzie ogłupia ludzi. Jednak nie wątpię też, że są osoby, którym black pill może zryć banie bo potrzebują się oszukiwać aby zachować zdrowie psychiczne. Z tego co widzę ktoś wyskakuje z black pillem, zazwyczaj z powodu, że ciężko mu być w tym miejscu i czytać bezczelne kłamstwa. To też w pewien sposób uraża.

 

1 minutę temu, manygguh napisał:

Gdybym wiedział o blackpillu wcześniej, to dalej siedziałbym z małym w ręku i podziwiał dziewczyny w formacie .jpg lub .mp4. 

Wtf, serio? Co to za dziwne teorie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie blackpill to taki potężny steryd neuronalny, powoduje ogromny przyrost wiedzy i umiejętności w krótkim czasie, praktycznie niemożliwy do osiągnięcia w inny sposób. Trzeba wiedzieć kiedy zejść z cyklu. Idea blackpill jest taka, by młoda jednostka mogła zdobyć wiedze i doświadczenie osób, które zbierali je całe życie. Np. doświadczenie wielu mężczyzn, którzy są już po 40 roku życia i wiedze naukową gromadzoną latami przekazać w krótkim czasie młodym mężczyznom. Tylko jak to ze sterydami mogą istnieć efekty uboczne. Jak ktoś nażre się całości blackpill w tydzień, to niby zajebiście, bo ogrom wiedzy i umiejętności przybędzie w mig, tylko, że wystąpią potężne efekty uboczne, typu depresja, złe samopoczucie, a nawet ataki chronicznego spierdolenia. Dlatego blackpill trzeba przyjąć stopniowo. Nie można zamknąć się w domu na cały tydzień i przeczytać całego tagu blackpill z wykopa i przede wszystkim ogromu książek z zakresu psychologii ewolucyjnej w tydzień, bo to zryje banie. To trzeba zrobić w przeciągu roku. Stopniowo czytać kolejne książki z zakresu psychologii ewolucyjnej, przede wszystkim Davida Bussa i Louann Brizendine, stopniowo poznawać teorię blackpill i w między czasie łapać doświadczenie w rzeczywistości i w taki sposób można w rok ogarnąć cały blackpill i psychologię ewolucyjną(rzeczywistość) i mieć ogrom praktycznej wiedzy.

 

Natomiast zamknięcie się w domu na tydzień, przeczytanie całego tagu blackpill z wykopa w jeden dzień, i przeczytanie większości książek z psychologii ewolucyjnej w jeden tydzień, to tak jakby przyjmować potrójną dawkę sterydów anabolicznych dziennie, nie zejść cyklu, siedzieć na dupie w domu, nie ćwiczyć mięśni i oczekiwać happy endu. Efekty uboczne będą kolosalne i tak samo jest z blackpill. Trzeba wiedzieć jak dawkować, kiedy zejść z cyklu(zrobić sobie przerwę od tej tematyki na jakiś czas) i w między czasie łapać własne doświadczenia, tak jak na sterydach anabolicznych trzeba ćwiczyć również samemu mięśnie, a nie tylko czekać na efekt.

 

Dlatego też blackpill jest zajebisty, bo pozwala wtłoczyć ogrom naukowej wiedzy, gromadzonej latami, dziesiątki lat doświadczenia mężczyzn młodemu mężczyźnie w przeciągu nawet roku. Bez blackpill taka jednostka mogłaby gromadzić wiedze nawet 30 lat, a i tak by nie wiedziała wszystkiego. Inna sprawa by ta wiedza była mocno użyteczna trzeba być młodym człowiekiem. Jak mężczyzna ma 50 lat, to ta wiedza już średnio mu się przyda, chyba, że po to, by uczyć młodych mężczyzn. O to chodzi, by poznać rzeczywistość jak najszybciej, by tą wiedzę w praktyce wykorzystać między innymi w relacjach z kobietami. Dzięki temu młodzi mężczyźni nie są skazani na popełnianie błędów swoich poprzedników, tylko uczą się na ich doświadczeniach, opierają się na naukowej wiedzy, co pozwala im uniknąć porażki.

 

Przy blackpill zaleca się stosowanie filozofii stoicyzmu, która łagodzi, a nawet usuwa skutki uboczne blackpill, jeśli one wystąpią, a nawet chroni przed ich wystąpieniem.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh Wielu userów jeszcze zanim w ogóle ktoś tu słyszał o blackpillu, wbijało na forum, po czasie dłuższym lub krótszym potrafiło poprawić i podnieść jakość swojego życia.

Ogarniali się, sam się ogarnąłem po zjawieniu się na forum, bo przecież taka jest idea tego miejsca, żeby przebywać wśród osób z takim samym nastawieniem, które umacnia w nas pewne przekonania.

Czytając takie wpisy jak między innymi tu coraz częściej mam wrażenie, że niektórzy nie wytrzymują psychicznie i ich wcześniej ciężko wykonana praca nad sobą zaczyna się kruszyć.

 

Jest to nic innego jak dywersja prowadzona wobec wielu użytkowników, może nieświadoma, nie mam pojęcia ale jest to szkodliwe.

Tak samo jak nie oglądam TV, bo nie chcę słuchać i oglądać tego gówna, które tam podają tak chyba zacznę unikać niektórych wątków, bo bez wątpienia działa podobnie.

 

@Ksanti Właściwie to zależy od Marka, dyskutujemy w sprawie tej kwestii, ja się tu rządzić nie zamierzam.

Wykonuję swoją moderatorską robotę i wyrażam swoje zdanie, nie znaczy, to, że reszta ma się z nim zgadzać, bo ja żadnym mędrcem nie jestem.

Osobiście nie neguję, że wiele racji ma blackpill ale choćby z przekroju osób jakie tu trafiają śmiem twierdzić, że to ich dobija.

 

Cytat

Kilka lat temu zmieniłem środowisko w którym żyłem, by zauważyć jak pozytywne zmiany to we mnie i w moim życiu wywołało. Wtedy zrozumiałem, że jeśli toksyczne środowisko (społeczność) kształtuje frajerów (daje im złą wiedzę na temat kobiet i życia) i w ten sposób wystawia na nieopisane cierpienia (rozstania, kłótnie, tragedie, rozwody, utrata majątku), to trzeba stworzyć nowe środowisko, w którym jego uczestnik zetknie się z prawdą o kobietach i związkach, o tym jak żyć i jak działać by zwiększyć szansę na spełnione życie. Te środowisko stworzy mężczyznę silnego psychicznie, znającego zasady gry, dominatora w tłumie kukiełek, które nie mając tej wiedzy co on, ponoszą klęski.

 

Tym co różni człowieka bawiącego się życiem od ofermy, nie jest wcale zawartość portfela, a wiedza i świadomość procesów które rządzą naszym życiem.

Kiedyś czytałem książki słynnego tresera psów (Cezar Milan), który leczył niegrzeczne czy znerwicowane psy, wprowadzając je do swojego, świetnie ułożonego stada piesków. Psi nerwus czy furiat naśladując zachowanie innych psów, szybko się socjalizował. Wiadomo że nawet dobry człowiek idąc do więzienia, może się zdemoralizować, a czasami bywa i tak, że kanalia w dobrym miejscu nabierze dobrych manier (rzadkość, ale zdarza się).­

Taki tam cytat z Credo forum, chyba niektórzy o nim zapomnieli.

 

 

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ksanti napisał:

(tak, były robione znacznie bardziej dokładne badania) to jedynie mały zbiór odnośnie naukowych teorii (które przez lata badań zostały potwierdzone) na temat SMV. Swoją drogą wolę wierzyć w naukę niż dyrdymały emocjonalne lub duchowe ludzi, którzy nigdy nie zastanawiają się na tym jaka rzeczywistość naprawdę jest

Badania dotyczące Tindera to nie są badania dotyczące rzeczywistości, bo Tinder to jest specyficzny wycinek rzeczywistości w zakresie relacji międzyludzkich. Jeden przykład już podałem - gowork i opinie pracowników o pracodawcach. Czy on jest dla Ciebie jakoś niejasny (to nie jest zaczepne pytanie)?

 

Inne przykład:

Wpływ alkoholu na życie ludzi na podstawie badań regularnych członków AA.

 

Tinder to jest stworzona w bardzo konkretnym celu aplikacja i gromadzi skupionych na tym celu użytkowników. Większość populacji nigdy Tindera nawet nie zainstalowała i nie zainstaluje. Tinder to nie jest jakaś reprezentatywna próbka i badania użytkowników Tindera nie świadczą o ludziach w ogólności, tylko o użytkownikach Tindera. To jest właśnie nie inny, a naukowy elementarz. Już widziałem w innych tematach, co rzeczywiście "nauka" mówi o SMV, czadach i innych takich - i się na ten temat właśnie z perspektywy naukowej wypowiedziałem. Ktoś, kto nie ma pojęcia o nauce, ocenia to jako "naukowe" a przyjrzysz się fachowym okiem i jest płacz i zgrzytanie szczęki. "Badania" z bloga portalu randkowego, uogólnianie na całą populację z Tindera, albo kompletne niezrozumienie t

 

Poruszyłeś ciekawy temat "dyrdymałów emocjonalnych". Otóż patrząc na ten pożal się borze redpill i blackpill (piszę tak, bo nie jestem w stanie stwierdzić, na ile to co czytam tutaj w niektórych postach to jest taki "prawdziwy" redpill, a na ile jakieś przetworzone X razy popłuczyny po czymkolwiek sensownym) to on w swoim przekazie operuje bardzo emocjonalnymi chwytami. To są takie prymitywne zagrywki z zakresu socjotechniki i to jest jedna z jego cech która sprawia, że on z prawdziwą nauką nie ma nic wspólnego. 

 

Przecież te materiały wrzucane tutaj to są głównie... memy. Operowanie skrajnymi przypadkami jest obecne w 80% z nich, wykorzystujące efekt kontrastu. To nie jest nic poważnego w sensie metodologicznym. 

 

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Zazwyczaj tematy dotykające black pillu z tego co widzę zawsze są poruszane w kontekście naprostowywania szkodliwych kłamstw.

Szkodliwym kłamstwem jest na przykład wmawianie, że zachowania użytkowników Tindera mają przełożenie i na całą populację i są takim odzwierciedleniem rzeczywistości w pigułce. Nie mogą tego robić z samego założenia aplikacji Tinder. Nie wierzysz? Napisz sobie do jakiegoś odpowiedniego instytutu na którejkolwiek polskiej uczelni, idź na wykład i po wykładzie zapytaj... To są podstawy, naprawdę. 

 

I dlatego poważny świat naukowy się redpillem nie zajmuje. To jest taki potworek pseudonaukowy, idealny showcase, co Internet jest w stanie zrobić z nauką. Co za tym idzie, znamienna jest też kondycja głównych odbiorców i orędowników oraz zwolenników tej ideologii. Tu na forum można śledzić ich wypowiedzi na inne tematy i to są w 90% procentach (a właściwie nawet więcej) osoby z dużymi problemami emocjonalnymi, prezentujące skrajne poglądy, przejawiające objawy silnego niedostosowania społecznego, objawy depresji, zakładające wątki i zadające pytania, które budzą zażenowanie. Nie widzę w tym przypadku. 

 

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Bądź pewny siebie i podbij do jakieś top modelki w celu umówienia randki

Śmiechłem. Już poniżej tłumaczę, dlaczego:

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Samą pewnością siebie nic nie zdziałasz

Ekhm. I dlatego napisałem, co sam cytujesz:

 

2 godziny temu, Ksanti napisał:

 

7 godzin temu, tytuschrypus napisał:

Jeżeli uważasz, że np. pewność siebie nie działa na kobiety i one na to nie "lecą" a tylko na kwadratowe szczęki, to coś poszło nie tak.

Widzisz to? To jest znakomity przykład, jak działa redpill. Nawet zaczynasz dyskutować za pomocą iście memowych, skrajnych stwierdzeń. Mierników atrakcyjności jest mnóstwo. Kobiet o różnym poziomie atrakcyjności jest mnóstwo. Ale nie, argumentem jest to, że podbiję do modelki, najlepiej na wózku inwalidzkim, a ona da mi kosza. Oczywiście muszę "podbić" i od razu umówić randkę, co nie? To są rzeczywiście twarde, świetne, silnie oparte w rzeczywistości argumenty. Ludzie tak się właśnie poznają i wchodzą w związki - podbijają do siebie na ulicy!

 

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Można się nieraz pośmiać z tego co pisze, ale to, że jest Archem nie znaczy, że zawsze się myli.

Nie przejąłem niczyjej narracji, niektóre rzeczy o których napisał  po prostu znam osobiście z życia.

Wręcz przeciwnie, archa tworzą głównie jego monotonne poglądy :)

 

Przejąłeś, ponieważ arch, jak każdy troll, ma manierę kłamliwego sprowadzenia X zdań i tez do jednego, przesadzonego, by wyglądał groteskowo i absurdalnie. I takim właśnie czynem jest sprowadzenie np. stwierdzenia "piękno nie jest obiektywne" do "kwestia gustu". Który właśnie popełniłeś.

 

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Rozróżniam Ch@dów lite i tych prawilnych, gdzie dla mnie Ch@d to po prostu ktoś w skali 7/10 - 10/10. Kobiety jak mówią o mężczyźnie, który jej się podoba to zawsze to ktoś mniej więcej z tych widełek, poniżej już za brzydki ponoć.

Nie wiem skąd to wziąłeś. Z tych portali randkowych, czy z ankiet w rodzaju "zaznacz, który aktor jest najprzystojniejszy"? Ponawiam pytanie, które wcześniej rzuciłem w próżnię - czy żadna kobieta nigdy się w Tobie nie zakochała? Taki klasyczny "crush", że musisz się od niej odganiać, bo pisze i dzwoni, jak nie odpiszesz po godzinie, robi maślane oczy, nawija włosy na palce aż na granicy wyrwania ich, no po prostu zakochała? A potem rżnęła się tak, jakby jutra miało nie być?

 

Jeśli odpowiedź brzmi "Nie" to rozumiem Twoje niezrozumienie rzeczywistości ;)

 

2 godziny temu, Ksanti napisał:

Ktoś, być może nawet Ty pisałeś, że @bassfreak ma specyficzny typ urody preferowanej kobiety. Owszem dla mniej taka laska byłaby za gruba ale pamiętam, ze obiektywnie była ładna

Ja bym kijem nie tknął. Ty też nie. I pewnie nie tylko my. To jakie "obiektywnie"? Jaką wartość w realnym życiu ma określanie atrakcyjności mianem "obiektywnej"? Pizdowaty "obiektywnie" niebrzydki facet nie będzie się cieszył takim powodzeniem kobiet jak brzydszy (co nie znaczy, że mega brzydki) i nie pizdowaty. To jest rzeczywistość, jaką ja znam. Nie z memów tylko tego, z rzeczywistości.

2 godziny temu, Ksanti napisał:

O niczym to w zasadzie nie świadczy. Wyzbyłem się patrzenia na pozory w życiu.

To, że ktoś dobrze wypowiada się pisemnie nie oznacza od razu, że jest oświeconym intelektualistą.

To jest warunek konieczny, niewystarczający. Rozumiem, że ponieważ "nie patrzysz po pozorach" to wklejone screeny z rozmowy zapewne Twoim zdaniem nie należały do jakiejś karyny, tylko do inteligentnej, oczytanej, wrażliwej przyszłej noblistki? Tak, operuję argumentacją na poziomie "redpillowym" celowo. 

 

Można bardzo wiele wywnioskować o poziomie społeczno - kulturowym człowieka po tym w jaki sposób pisze, jego składni, zasobie słów etc. To potwierdzone. Naukowo, a ponoć to do Ciebie przemawia. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blackknight nie tracę czasu na rzeczy, w których nic nie osiągnę. Np. moje geny nigdy nie pozwolą mi zostać siłaczem, więc nie tracę na to czasu. Dzięki blackpill wiem, czy dziewczyna naprawdę się mną interesuje, czy tylko chce mnie wykorzystać, więc nigdy nie dam się skrzywdzić. Żadne teksty w stylu seks za 2 lata, bo musze cię poznać, czy głowa boląca cały miesiąc, mnie w konia nie zrobią.

 

Ksanti i tu jest niestety problem. Co jeśli ktoś nie jest wstanie przyjąć prawdy, bo zbytnio dołuje. Szczerze mówiąc nie wiem, moim zdaniem jak ktoś nie może udźwignąć blackpill, to jest to wina indoktrynacji jakiej został poddany za młodu. Jak ktoś całe życie był karmiony narkotykiem bluepill, to potem blackpill może okazać się zbyt ciężkie. Natomiast gdyby od początku uczono jak wygląda rzeczywistość, to nie było by problemu.

 

Spójrz zresztą na tytusa, on nie może zrozumieć, że nikt nie napisał, że tinder przekłada się na całą populację. On nigdy by nie udźwignął blackpill, więc żyje w świecie fantazji, bo wtedy jest szczęśliwy. Więc może w jego przypadku lepiej by, żył w iluzji bluepill i był zadowolony, niż by zrozumiał rzeczywistość i był przygnębiony. Skoro od dziecka do teraz żył na bluepillowym haju, to lepiej mu tego nie odstawiać.

Edytowane przez DuchAnalityk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Quo Vadis? napisał:

Obecnie szkodzicie większości userów pisaniem o tym w wielu wątkach :)

Rzeczywistość męsko - damska nie wygląda na pewno tak, jak w komediach romantycznych, bajkach disneya i innych pokoleniach ikea, ale i nie tak, jak się w tych tematach maluje, bo to są jakieś dziecinne skrajności. Bardzo dobrze podsumowałeś, a krócej niż ja ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, tytuschrypus napisał:

Rzeczywistość męsko - damska nie wygląda na pewno tak, jak w komediach romantycznych, bajkach disneya i innych pokoleniach ikea, ale i nie tak, jak się w tych tematach maluje, bo to są jakieś dziecinne skrajności.

A żadna skrajność nie jest dobra #droga środka ;)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DuchAnalityk napisał:

Wiecie co mnie zastanawia ? Jak ktoś pisze, że ma dość tematów o chadach to po cholerę to czyta ? Już sam tytuł wskazuje o czym będzie temat. Jak to kogoś nuży, to niech tego nie czyta. Jak ktoś to czyta, to znaczy, że chce to czytać, bo nikt nikogo do czytania nie zmusza. To tylko potwierdza, że tu nie chodzi o to, że już kiedyś taki eksperyment zrobiono, tylko o to, że niektórych dalej boli dupa w pewnych kwestiach. Jak by ktoś miał dość tego typu tematów, to by po prostu ich nie czytał.

 

 

Owszem, brak reakcji to najlepsza reakcja i spoko, mogą być takie tematy (chociaż nie powinny na świeczniku) ale nie zmienia to faktu, że ostatnimi czasy jest tego przesyt.

Jakiś czas temu założyłem temat o sytuacji zawodowej i dostałem zero reakcji a tylko się pojawi wątek chadow/inceli/blackpill to forum rozgrzane do czerwoności.

 

Ponadto ilość tych tematów jest najnormalniej w świecie za duża. Gdzie tematy o rozwoju zawodowym, pracy ze sobą, własnymi słabościami. Jak przepracować traumy z domu, jak wybrać mieszkanie, gdzie pojechać na wakacje, jaki samochód kupić, jak nie dać się dymać.  To powinno być podstawą tego forum i tym bardziej serce roście patrząc na temat ze świeżakowni "Ja, moja kobieta i jej dziecko... czyli związek z samotną matką"jak użytkownik uciekł z toksycznej relacji i się rozwija. 

 

Innymi słowy przez zalew tego contentu poziom forum ostatnio lekko upadł i nie powinno tak być zwłaszcza, że mamy tu mnóstwo specjalistów w wielu dziedzinach, chętnych zęby dzielić się wiedzą i to powinniśmy robić a nie fiksować się na tym temacie albo robić krucjaty w rezerwacie :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Ksanti said:

Tacy ludzie funkcjonują zazwyczaj normalnie tak jak reszta, o czym pisał @self-aware, że na co dzień jest uśmiechniętym normikiem ale na forum pisze po prostu szczerze prosto z mostu co myśli.

Rzeczywiście jest to coś z czym spotkałem się tutaj często. W sumie nie dziwię się bo taki może być wydźwięk, ale faktycznie w życiu jestem normalnym gościem, z tym że mam oczywiście maskę i to baardzo dopasowaną. Lata trudnych emocji i chęć ukrycia ich przed społeczeństwem/znajomymi/rodziną spowodowały, że nauczyłem się fantastycznie kłamać. Kłamię spokojnie, cichym głosem, z uśmiechem na twarzy. Gdy znajomi pytają kiedy znajdę dziewczynę to zawsze mówię, że jak będę chciał to w każdej chwili bo co to za problem dla wesołego, wygadanego mężczyzny :) I oni to kupują bez mrugnięcia okiem bo po mnie nie widać kłamstwa, jest to już tak wytrenowane.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.