Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Co do Siewierodoniecka od naocznego świadka (czas ustawiony):

 

 

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

Powtórzę się, bo nie usłyszałem odpowiedzi :) Ile do tej pory budżet PL to kosztowało? Chciałbym wiedzieć. I widzieć konkretny rachunek ekonomiczny tego altruizmu. Jak Polsce zostaną zrekompensowane te straty i wysiłek? Bo jakoś zostaną, prawda? ; ) Czy znów jak ostatni polityczny idiota Polska wychodzi przed szereg, rojąc sobie pozycję i status Polskich Emiratów im. Ziemniaka i Pomidora.

Błąd! To nie jest altruizm! Ile można to tłumaczyć? xD Jak już od początku wychodzisz od ch/jowych założeń, to nie dziw się, że twoja wizja jest do dpy. 

Jak w Polsce by było gdyby Ukraina padła w 2 tygodnie? Zajebiście czy ch/jowo? Jak myślisz? Przeczytaj artykuł, który czwartego dnia wojny został opublikowany i jakie Ruscy mieli wobec środkowej Europy plany. xD 

https://web.archive.org/web/20220226051154/https://ria.ru/20220226/rossiya-1775162336.html

 

Opisałem ci przez łącznie 10 stron może jak to idzie i akurat teraz Polska zachowuje się dobrze ze swoim interesem, a ty jak nadęta kukła powtarzasz to co ci apologeci fapaczy do ruskiego mira powiedzą. Tak! Dalej! Obrażaj Polskę! Rób mocniej! Na pewno dzięki temu cokolwiek zyskamy! Pokocham twój punkt widzenia! Zajebiście robisz!

 

7 minut temu, Obliteraror napisał:

Brawo! Cieszę się, że się zgadzamy :) I prawda, nie robi się biznesu póki "nie umilkną działa". Ale nie zdziw się potem, jak ukraińską gospodarkę będą odbudowywać głównie Niemcy, a PL zostanie jak "Himmilsbach z angielskim". Bo takie rzeczy negocjuje się i WYMAGA konkretów, gdy te "działa" jeszcze strzelają. To jest polityka, a nie relacje międzyludzkie wśród przyjaciół.

Jak masz takie podejście, to czemu się od razu nie zabijesz? "Po co robić biznes jak mam konkurencję?" Właśnie po to Dudeł odwiedza Ukrainę i zapisuje traktaty byśmy my mieli większą szansę to robić. Ukraińcy lekko mówiąc nienawidza Niemców za swoją postawę, bo plan był prosty dla Niemców - Rosja zdobywa Ukrainę, gaz płynie, ropa płynie, Polaki dla Niemców i Rosjan pracują i biznes się kręci. I oczywiście Amerykanie wypi/rdalają za ocean, bo teraz milicją europejską jest Moskwa. Koncepcja kontynentalna. 

Tak, wiem, że polityka. Cóż za zaskoczenie!

6 minut temu, eknm2005 napisał:

6hzc1x.jpg

 

Czego nie rozumiecie? :D

Ja już chwytam o co chodzi w tym wątku ;) . 

Nie jestem obiektywny - pisałem, że jestem cyniczny i egoistyczny - i napisałem dlaczego popieram Ukrainę dłużej. 

Ale widzę emocje się wylewają, więc pozostało robić memy i wyśmiewać zamiast podać dobre i konkretne argumenty. 
Czyli miałem pełną rację - zajebista strategia:
- Sraj na Ukraińców ślepo, aby nie być ponad wszystko za mainstreamem;

- Wspieraj narrację prorosyjską

- krzycz jak to zajebiscie nie myślisz samodzielnie i jakim ty freethinkerem nie jesteś
- sraj na Amerykę
- mów jakim gównem jest Polska i Polacy oraz że zawsze będziemy, a Rosja konserwatywnym i tradycjonalistycznym imperium jest, który wybawi nas od zgniłego zachodu i da nam kobiety do rozpłodu
- na wszelkie racjonalne argumenty wobec tego wysraj się obrażaj oponenta.
Tak, to taka postawa godna zimnych, wykalkulowanych prawdziwych mężczyzn, którzy czerwoną pigułkę spożywają po śniadaniu, kolacji i przed snem. 

PS. to odp do @eknm2005

 

8 minut temu, Eskel napisał:

Ja właśnie rozumiem koncepcję zarabiania na Ukrainie. Ale jak mówi powiedzenie, żeby napić się mleka nie trzeba kupować mleczarni, tak żeby robić z jakimś krajem biznesy nie trzeba od razu pisać wspólnej konstytucji i obwieszać się jego flagami. To w jaki nachalny, propagandowy sposób próbuje się na siłę stworzyć wizerunek bratnich narodów jest dla mnie osobiście nie do zniesienia. Czemu to właściwie ma służyć? Bo nie jest to niezbędne do czerpania przez Polskę korzyści z ukraińskiego przemysłu, energetyki czy rolnictwa, do tego wystarczą zwykłe bilateralne umowy między Polską a Ukrainą. A w tym urabianiu nas chodzi o coś więcej, pytanie tylko o co.

No jasne, ale najpierw ten kraj musi być jakkolwiek inwestowalny, a bez pomocy naszej i krajów Europy Środkowej militarnej nie da się tego zrobić. Tak, powtarzam, Czechy, Słowacja, Litwa, Rumunia, Bułgaria Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja też pomagają jak tylko mogą.

 

Czemu to złe? A co? Mamy się wiecznie kłócić? Wiesz o tym, że na to tylko liczą Rosjanie - na sprzeciw Polaków wobec takiej Unii, gdyż jest to dla nich bardziej groźne niż Unia Europejska. Choćby w latach '90 warunkiem Rosjan dla Polski wobec wejścia do NATO było niezbyt bliskie bratanie się z Kijowem. Jednak z Rosjanami robić umowy to jak robić umowy z upośledzonym, co pokazują konwencje budapesztańskie. 

Cel Rosji:


"

Ofensywa Rosji i nowego świata
Na naszych oczach rodzi się nowy świat. Operacja wojskowa Rosji na Ukrainie zapoczątkowała nową erę – i to jednocześnie w trzech wymiarach. I oczywiście w czwartym, wewnętrznym rosyjskim wymiarze. Rozpoczyna się tutaj nowy okres, zarówno w ideologii, jak iw samym modelu naszego systemu społeczno-gospodarczego - ale o tym warto osobno porozmawiać nieco później.


Rosja przywraca jedność – przezwyciężono tragedię 1991 roku, tę straszliwą katastrofę naszej historii, jej nienaturalne przemieszczenie. Tak, wielkim kosztem, tak, poprzez tragiczne wydarzenia prawdziwej wojny domowej, bo teraz wciąż strzelają do siebie bracia, rozdzieleni przynależnością do armii rosyjskiej i ukraińskiej – ale Ukrainy jako antyrosyjskiej już nie będzie . Rosja odbudowuje swoją historyczną całość, jednocząc świat rosyjski, naród rosyjski - w całości Wielikorosów, Białorusinów i Małych Rusinów. Gdybyśmy z tego zrezygnowali, gdybyśmy dopuścili do czasowego podziału na wieki, nie tylko zdradzilibyśmy pamięć o naszych przodkach, ale zostalibyśmy potępieni przez naszych potomków - za dopuszczenie do rozpadu rosyjskiej ziemi.

Władimir Putin przyjął – bez przesady – historyczną odpowiedzialność, nie pozostawiając kwestii ukraińskiej przyszłym pokoleniom. W końcu konieczność jej rozwiązania zawsze pozostawałaby poważnym problemem dla Rosji – z dwóch kluczowych powodów. A kwestia bezpieczeństwa narodowego, czyli uczynienia z Ukrainy antyrosyjskiej i przyczółka zachodniego nacisku na nas, jest dopiero drugą z nich.

 

Pierwszym byłby zawsze kompleks podzielonego narodu, kompleks narodowego upokorzenia - kiedy dom rosyjski najpierw utracił część swoich fundamentów (Kijów), a potem musiał pogodzić się z istnieniem dwóch państw już nie jednego, ale dwóch narodów . To znaczy albo porzucić swoją historię, zgadzając się z szalonymi wersjami, że „tylko Ukraina jest prawdziwą Rosją”, albo bezradnie zgrzytać zębami, wspominając czasy, kiedy „utraciliśmy Ukrainę”. Sprowadzenie Ukrainy z powrotem, czyli odwrócenie jej Rosji, z każdą dekadą byłoby coraz trudniejsze – rekodowanie, odrusyfikowanie Rosjan i przeciwstawianie się rosyjskim Małoruskom-Ukraińcom nabierałoby rozpędu. A jeśli pełna geopolityczna i militarna kontrola Ukrainy przez Zachód zostałaby skonsolidowana, jej powrót do Rosji stałby się niemożliwy - byłby w stanie wojny z blokiem atlantyckim.

 

Teraz ten problem zniknął – Ukraina wróciła do Rosji. Nie oznacza to, że jej państwowość zostanie zlikwidowana, ale zostanie zrestrukturyzowana, przywrócona i przywrócona do naturalnego stanu jako część rosyjskiego świata. W jakich granicach, w jakiej formie zostanie zapewniona unia z Rosją (poprzez OUBZ i Unię Eurazjatycką czy Państwo Związkowe Rosji i Białorusi)? Zapadnie to po zakończeniu historii Ukrainy jako antyrosyjskiej. W każdym razie - kończy się okres podziału narodu rosyjskiego.

I tu zaczyna się drugi wymiar nadchodzącej nowej ery – dotyczy relacji Rosji z Zachodem. Nawet nie Rosja, ale świat rosyjski, czyli trzy państwa: Rosja, Białoruś i Ukraina, działające geopolitycznie jako jedno. Relacje te wkroczyły w nową fazę – Zachód widzi, jak Rosja powraca do swoich historycznych granic w Europie. I nienawidzi tego głośno, choć w głębi duszy musi przyznać przed sobą, że nie może tego mieć w żaden inny sposób.

 

Czy ktoś w starych stolicach europejskich, w Paryżu i Berlinie, poważnie wierzył, że Moskwa zrezygnuje z Kijowa? Że Rosjanie na zawsze będą podzielonym narodem? A w tym samym czasie, gdy Europa się jednoczy, kiedy elity niemieckie i francuskie próbują wydrzeć anglosasom kontrolę nad integracją europejską i złożyć zjednoczoną Europę? Zapominając, że zjednoczenie Europy było możliwe tylko dzięki zjednoczeniu Niemiec, co było spowodowane dobrą (choć niezbyt mądrą) wolą Rosjan. Po tym zamachu na ziemie rosyjskie jest szczytem niewdzięczności, ale geopolitycznej głupoty. Zachód jako całość, a tym bardziej Europa osobno, nie miał siły, by utrzymać Ukrainę w swojej strefie wpływów, nie mówiąc już o przejęciu jej. Trzeba być geopolitycznym głupcem, żeby tego nie zrozumieć.

Ściśle rzecz biorąc, była tylko jedna opcja: postawić na dalszy upadek Rosji, czyli Federacji Rosyjskiej. Ale fakt, że to nie zadziałało, powinien był być jasny dwadzieścia lat temu. A piętnaście lat temu, po monachijskim przemówieniu Putina, nawet głusi słyszeli – Rosja wracała.

Teraz Zachód próbuje ukarać Rosję za powrót, za nieuzasadnianie planów zysku na jej koszt, za niedopuszczenie do ekspansji zachodniej przestrzeni na wschód. Chcąc nas ukarać, Zachód uważa, że stosunki z nim mają dla nas ogromne znaczenie. Ale tak było od dawna – świat się zmienił i nie tylko Europejczycy, ale anglosascy rządzący Zachodem doskonale to rozumieją. Żadna presja Zachodu na Rosję nigdzie nas nie zaprowadzi. Obie strony poniosą straty w wyniku eskalacji konfrontacji, ale Rosja jest do tego moralnie i geopolitycznie gotowa. Ale dla samego Zachodu wzrost stopnia konfrontacji pociąga za sobą ogromne koszty – a główne nie są wcale ekonomiczne.

 

Europa jako część Zachodu chciała autonomii - niemiecki projekt integracji europejskiej nie ma strategicznego sensu, jeśli anglosaska kontrola ideologiczna, militarna i geopolityczna nad Starym Światem jest utrzymana. Nie może się też udać, bo Anglosasi potrzebują kontrolowanej Europy. Ale Europa potrzebuje autonomii także z innego powodu – na wypadek samoizolacji Stanów Zjednoczonych (w wyniku narastających konfliktów wewnętrznych i sprzeczności) lub skoncentrowania się na regionie Pacyfiku, gdzie przesuwa się geopolityczny środek ciężkości.

Ale konfrontacja z Rosją, w którą Anglosasi wciągają Europę, pozbawia Europejczyków nawet szansy na autonomię – nie mówiąc już o tym, że w ten sam sposób Europa próbuje narzucić zerwanie z Chinami. Podczas gdy atlantyści cieszą się teraz, że „rosyjskie zagrożenie” zjednoczy blok zachodni, w Berlinie i Paryżu nie mogą nie zrozumieć, że tracąc nadzieję na autonomię, projekt europejski po prostu upadnie w perspektywie średnioterminowej. Dlatego niezależnie myślący Europejczycy są teraz zupełnie niezainteresowani budowaniem nowej żelaznej kurtyny na swoich wschodnich granicach – zdając sobie sprawę, że zamieni się ona w pióro dla Europy. Którego stulecie (dokładnie pół tysiąclecia) światowego przywództwa i tak dobiegło końca - ale wciąż możliwe są różne opcje jego przyszłości.

Ponieważ budowa nowego porządku światowego – i to jest trzeci wymiar bieżących wydarzeń – nabiera tempa, a jego kontury stają się coraz wyraźniejsze dzięki rozległemu kocowi anglosaskiej globalizacji. Świat wielobiegunowy wreszcie stał się rzeczywistością - operacja na Ukrainie nie jest w stanie zmobilizować nikogo poza Zachodem przeciwko Rosji. Ponieważ reszta świata widzi i rozumie, że jest to konflikt między Rosją a Zachodem, jest to odpowiedź na geopolityczną ekspansję atlantyków, to Rosja odzyskuje swoją historyczną przestrzeń i swoje miejsce w świecie.

Chiny i Indie, Ameryka Łacińska i Afryka, świat islamu i Azja Południowo-Wschodnia – nikt nie wierzy, że Zachód rządzi światowym porządkiem, nie mówiąc już o ustalaniu reguł gry. Rosja nie tylko rzuciła wyzwanie Zachodowi, ale pokazała, że era globalnej dominacji Zachodu dobiegła końca. Nowy świat będą budowane przez wszystkie cywilizacje i ośrodki władzy, oczywiście wraz z Zachodem (zjednoczonym lub nie) – ale nie na jego warunkach i nie według jego reguł.

"

PS. To jest tłumaczenie tego artykułu opublikowanego automatycznie IV dnia wojny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1

 

Ale o jakich argumentach Ty piszesz?

 

Podano w wątku pytanie o to ile Polska wydaję na Ukrainę  i co otrzymuje w zamian - Twoja odpowiedź to, że dostajemy czas, że Rosja nas nie zaatakuje (gdybanie) oraz to, że jak zaatakuje to będzie słabsza (kolejne gdybanie).

 

Jak się bawić w takie "argumenta", to przez pomoc Ukrainie Polska zostaje w tyle w wyścigu by kolonizować Marsa, bo mogła to całą kasę wydać na program badań kosmicznych. A idąc dalej mogliśmy być pierwsi na Marsie z misją by go zterraformować, a potem wrócić na Ziemię i ją podbić dzięki surowcowm z czerwonej planety i wtedy nawet Międzymorze nam nie potrzebne. A Rosja to mały pikuś i w ogóle. 

 

Mam szukać wiaderka i łopatki do dalszych zabaw?

 

Quote

- na wszelkie racjonalne argumenty wobec tego wysraj się obrażaj oponenta.

To chyba podałeś jako przykład samo-krytyki (ewentualnie po korwinosku samo-zaorania)? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Jak już od początku wychodzisz od ch/jowych założeń, to nie dziw się, że twoja wizja jest do dpy. 

No, to jest argument prima sort. Brawo :)

Wszyscy są głupi, tylko ja jestem mądry. Bo tak! xD

 

9 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Tak! Dalej! Obrażaj Polskę! Rób mocniej! Na pewno dzięki temu cokolwiek zyskamy!

A to jest bardzo ciekawy epitet, który chyba pierwszy raz w życiu usłyszałem :) Jako miks endeka z randystą xD Bo słyszałem przez 42 lata swojego życia że jestem: ksenofobem, nacjonalistą, rasistą, szowinistą nawet. I faszystą. Co prawda od lewactwa różnorakiego, ale zawsze. Ale to, że Polskę obrażam, słyszę pierwszy raz w życiu xD Raczej słyszałem, że mało rozumiem "europejskie wartości".

 

Gdybym miał ją realnie w dupie, mieszkałbym dawno w dowolnym innym miejscu na Ziemi, optymalizował się w pełni podatkowo za biznesowych czasów i nie płacił rocznie takich podatków, jakie płaciłem. Właśnie dlatego, że mam "obowiązki polskie" i nie czuję się apatrydą. :)

 

Uroiłeś sobie w głowie, że FR czyha na Polskę jak Czad na cnotę "chciałabym, ale boję się" 16-latki, ale to nie mój problem, że Ci tak mocno weszła propaganda strachu. Przestaję się dziwić "pobudzeniu" wojennemu w wakacje '39. Ale by mnie to cieszyło, nie powiem. Smuci.

 

20 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Ukraińcy lekko mówiąc nienawidza Niemców za swoją postawę,

Młody jeszcze jesteś, prawda? Albo bardzo młody? :) Sporo przed 30-tką?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, eknm2005 napisał:

To chyba podałeś jako przykład samo-krytyki (ewentualnie po korwinosku samo-zaorania)? 

No przecież staram się odpowiadać jak najbardziej logicznie jak się da. Po prostu odpowiadaj na to i nie sraj na moje zdanie, bo tak to wygląda. 
Chcesz być racjonalny i prowadzić dyskusję, to dawaj - odpowiadaj na to co piszę. Bo doszliśmy na tym forum do momentu, że ruska narracja i sranie na Ukrainę to czysta prawda w najwyższej postaci, a w ogóle już jak ktoś sra na POLIN i na POLIŃCZYKÓW, to dostaje owacje na stojąco. 

Cel jest prosty - długoterminowy interes Polaków, wyjście z zależności gospodarczej zarówno od Niemców jak i Rosjan w długim terminie. Co robić? Jak to zdziałać? Tworząc blok państw w Europie Środkowej. 

 

2 minuty temu, eknm2005 napisał:

@Strusprawa1

 

Ale o jakich argumentach Ty piszesz?

 

Podano w wątku pytanie o to ile Polska wydaję na Ukrainę  i co otrzymuje w zamian - Twoja odpowiedź to, że dostajemy czas, że Rosja nas nie zaatakuje (gdybanie) oraz to, że jak zaatakuje to będzie słabsza (kolejne gdybanie).

 

Jak się bawić w takie "argumenta", to przez pomoc Ukrainie Polska zostaje w tyle w wyścigu by kolonizować Marsa, bo mogła to całą kasę wydać na program badań kosmicznych. A idąc dalej mogliśmy być pierwsi na Marsie z misją by go zterraformować, a potem wrócić na Ziemię i ją podbić dzięki surowcowm z czerwonej planety i wtedy nawet Międzymorze nam nie potrzebne. A Rosja to mały pikuś i w ogóle. 

 

Mam szukać wiaderka i łopatki do dalszych zabaw?

No napisałem co Polska otrzymuje w zamian. Nie rozumiesz czym jest spokój od kacapstwa? Czym jest zmniejszone ryzyko takiego konfliktu u nas? Czy ja muszę po raz trzeci o tym samym pisać? Odpowiedziałem, że dużo mamy za to, bo Rosja jest naszym wrogiem. 


W zamian mamy filmy, gdzie Rosjanie się smucą, bo porucznik wojsk inżynieryjnych został rozszarpany na strzępy i pochowali jego nogę, a reszta pojechała do Moskwy. 

https://streamable.com/rx87jk

 

Znając rząd i ludzi tu mieszkających, wliczając takich jak ty, to wydalibyśmy na polskie dzieci, aby bardziej je dopieszczać i robić z nich Piotrusiów panów, które i tak są jedynakami. Potrzebujemy radykalnych zmian w postrzeganiu, bo ze swoim zobojętnieniem wobec wszystkiemu (w społeczeństwie) staczamy się na dno. Polacy, którzy najwięcej srają na Ukraińców i generalnie pomoc Ukrainie mają jedną wspólną cechę - kochają styl życia, że wypi/rdalają na zachód pracować, robić u Niemca lub Anglika, wrócić, wybudować dom i mieć wszystko w ch/ju. "Odwalcie się ode mnie!", "Polska jest g/wnem i nie prowokujcie matuszki Rassiji!", "Po co pomagać Ukrom! Wołyń! Bandera!"

Jakikolwiek brak myślenia perspektywicznego, brak myślenia o przyszłości swoich dzieci poza ichniejszym dalszym wyjazdem na zachód. Brak jakiegokolwiek planu złamania tego. Zawsze importerzy bezpieczeństwa, narzekacze, wieczni nieudacznicy niepotrafiący budować. 

Bez Międzymorza zdechniemy ściśnięci pomiędzy Niemcy i Francję, a Rosją. Ja nie chcę takiej przyszłości dla siebie i swoich dzieci takiej - i mam w d/pie, że zostanę nazwany przez kogokolwiek lemingiem, ukrofilem czy inne epitety, który tylko potrafi wyzywać, ponieważ nic poważnego intelektualnie nie potrafi zaprezentować. 

Jaką narodowcy lub inne prawaki podali rozwiązanie na problemy demograficzne, pułapkę średniego dochodu, na zastój polskich uczelni, albo peryferyjność wobec Europy zachodniej, która sprawiła nam tyle upokorzeń przez ostatnie 30 lat (kurwienie się naszych kobiet i tania praca naszych mężczyzn)? Co konkretnego pokazali? Jakiś plan, analizy, coś, co realnie mogłoby nas wydostać z tego bezsensownego położenia? 
Tylko wieczne narzekanie pi/rdolonych nieudaczników, którzy gdy ktoś próbuje się za to wziąć jest wyzywany, zdeptany i dorównywany do poziomu innych. Patrioci za dwa grosze.

 

10 minut temu, Obliteraror napisał:

No, to jest argument prima sort. Brawo :)

Wszyscy są głupi, tylko ja jestem mądry. Bo tak! xD

Nie pisałem tak. Prosiłem o argumenty przeciwne wobec moich i nie dostałem ich. Nie zdziwiło mnie to. Tyle piszę. Nie oceniam, ale obserwuję waszą postawą, bo rzygać mi się chce na to co widzę.
 

 

11 minut temu, Obliteraror napisał:

A to jest bardzo ciekawy epitet, który chyba pierwszy raz w życiu usłyszałem :) Jako miks endeka z randystą xD Bo słyszałem przez 42 lata swojego życia że jestem: ksenofobem, nacjonalistą, rasistą, szowinistą nawet. I faszystą. Co prawda od lewactwa różnorakiego, ale zawsze. Ale to, że Polskę obrażam, słyszę pierwszy raz w życiu xD Raczej słyszałem, że mało rozumiem "europejskie wartości".

 

Gdybym miał ją realnie w dupie, mieszkałbym dawno w dowolnym innym miejscu na Ziemi, optymalizował się w pełni podatkowo za biznesowych czasów i nie płacił rocznie takich podatków, jakie płaciłem. Właśnie dlatego, że mam "obowiązki polskie" i nie czuję się apatrydą. :)

No i co? Osiągnąłeś coś większego w życiu tą postawą? ;)
No w sumie jestem trochę miksem endeka z randystą. To prawda, coś w tym złego? 

Ja też nie mam w dupie. Chcę tu mieszkać i chcę dobrze dla tego kraju. Jednak brak widzenia jaki mamy zysk, że pomagamy w wojnie z Rosją..... Ile mieliśmy wojen z Rosją i dlaczego je mieliśmy? 

 

13 minut temu, Obliteraror napisał:

Uroiłeś sobie w głowie, że FR czyha na Polskę jak Czad na cnotę "chciałabym, ale boję się" 16-latki, ale to nie mój problem, że Ci tak mocno weszła propaganda strachu. Przestaję się dziwić "pobudzeniu" wojennemu w wakacje '39. Ale by mnie to cieszyło, nie powiem. Smuci.

Uroiłem. XD
No tak, bo okupacja Polski za PRL to wymysł lemingów. Wcale Rosja nie chce powrotu strefy wpływów za ZSRR, wcale. Ukrainę zaatakowali dla obrony ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie. xD

 

14 minut temu, Obliteraror napisał:

Młody jeszcze jesteś, prawda? Albo bardzo młody? :) Sporo przed 30-tką?

Tak, 24 lata. Lecz staram się jak mogę. Pracuję, uczę się, młodo się zaręczyłem i zamierzam mieć dzieci. Chcę spełnić dobre zadanie dla tego kraju i narodu.



 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Strusprawa1 said:

44% PKB od razu.

 

 

2 hours ago, KolegiKolega said:

JPRD, kolejny 'korwinowy ekonomista'.

 

Umiesz czytać, słuchać? Pisałem link do filmu, w którym pan "profesor" uczelniany, słuchający swoich ukraińskich studentów, mówi o tym.

 

Nie będę tego oglądał po raz drugi,  ale nawet jeśli źle zacytowałem, to przepraszam i skomentuje tylko to:

 

3 hours ago, Strusprawa1 said:

Estonia ile wydała? Z tego co słyszałem większość ze swojego budżetu obronnego. Tak, kraj mały

 

Wg estońskiego min. obrony ich budżet obronny to 2% PKB i wynosi 645 mln $.

 

Tymczasem Polska, samej pomocy militarnej, przez pierwsze dwa miesiące (czyli nie licząc czołgów,  bo to było później itd.) udzieliła za 7 mld PLN (1,66 mld $) co stanowi ok 1/7 budżetu MON (51 mld PLN, = 2,2% PKB)


 

Ile kosztowała pomoc cywilna i ile kosztowała nie tylko budżet centralny ale i, przede wszystkim samorządy, tego nie wiemy, ale raczej wielokrotnie więcej. Utrzymanie 3 milionów ludzi, zakładając słynne 40PLN dziennie to 120 milionów dziennie, 3,6 miliarda miesięcznie, a to oczywiście zaniżona ocena. Nie liczę socjalu w rodzaju 300+, 500+, zwolnienia z podatku i innych dopłat do Ukraińców.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, wrotycz napisał:

Umiesz czytać, słuchać? Pisałem link do filmu, w którym pan "profesor" uczelniany, słuchający swoich ukraińskich studentów, mówi o tym.

Już przestań robić z siebie koorwina.

Przytoczyłeś jakąś fałszywą propagandową liczbę po to tylko, żeby zrobić wrażenie. Emocje! Propaganda! Emocje!

Liczba ta jest tak absurdalnie wysoka, że na pierwszy rzut oka widać, że to fejk. To mniej więcej tak, jakby ktoś napisał, że ruskie jednym samolotem wywieźli 100'000 ton zboża.

Liczba ta nie pada w zalinkowanym filmiku. To tylko i wyłącznie twój wymysł. Nawet nie wiesz, że tej liczby tam nie ma - więc może to wymysł kogoś, kto pisze partyjne przekazy?

Natomiast w 16:00 minucie pojawia się w tle wykres, z którego wynika, że polska pomoc dla Ukrainy wyniosła do tej pory trochę ponad 0,4% PKB.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, wrotycz napisał:

Umiesz czytać, słuchać? Pisałem link do filmu, w którym pan "profesor" uczelniany, słuchający swoich ukraińskich studentów, mówi o tym.

 

Nie będę tego oglądał po raz drugi,  ale nawet jeśli źle zacytowałem, to przepraszam i skomentuje tylko to:

Tak, umiem

 

15 minut temu, wrotycz napisał:

Wg estońskiego min. obrony ich budżet obronny to 2% PKB i wynosi 645 mln $.

 

Tymczasem Polska, samej pomocy militarnej, przez pierwsze dwa miesiące (czyli nie licząc czołgów,  bo to było później itd.) udzieliła za 7 mld PLN (1,66 mld $) co stanowi ok 1/7 budżetu MON (51 mld PLN, = 2,2% PKB)


 

Ile kosztowała pomoc cywilna i ile kosztowała nie tylko budżet centralny ale i, przede wszystkim samorządy, tego nie wiemy, ale raczej wielokrotnie więcej. Utrzymanie 3 milionów ludzi, zakładając słynne 40PLN dziennie to 120 milionów dziennie, 3,6 miliarda miesięcznie, a to oczywiście zaniżona ocena. Nie liczę socjalu w rodzaju 300+, 500+, zwolnienia z podatku i innych dopłat do Ukraińców.

 

Wychodzisz od błędnych założeń i punktu widzenia na to. 

1. Czy to jest nasza wojna (tak, to jest nasza wojna, w której nie bierzemy DZIĘKI BOGU I OFIARNOŚCI UKRAIŃCÓW udziału). 
2. Czy oskarżasz Ukraińców o to, że musieli uciekać ze swojego kraju oraz oskarżasz ich o socjalistyczne zapędy naszego rządu? No proszę Cię....
3. Ile Ukraińcy przez ostatnie lata swojej pracy w Polsce wsadzili do systemu poprzez podatkI? Hm? 
4. Ja pisałem odnośnie procentu budżetu na MON, to Estonia dała więcej. 
Jeśli masz do kogokolwiek winę albo uraz, to miej do Rosjan i ich imperialistycznych zapędów, bo coś ci się już zaczyna plątać kompletnie. 

KTO TĄ WOJNĘ ZACZĄŁ? Ukraińcy? A wszyscy w domu zdrowi? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Strusprawa1 said:

Jeśli masz do kogokolwiek winę albo uraz, to miej do Rosjan i ich imperialistycznych zapędów, bo coś ci się już zaczyna plątać kompletnie. 

Panie matrix, toż to dzisiaj pisałeś o tym, że nie chcesz żyć w kraju ściśniętym między Francje, Niemcy a Rosję i marzy Ci się Międzymorze :D

I żeby we własnym kraju nie być niewolnikiem pracującym za miskę ryżu.

 

To możesz teraz obserwować kraj, w którym ludzie myślą podobnie, którzy też chcą być potęgą i którzy czynią kroki by to osiągnąć (przynajmiej w teorii). 

 

Nie dostrzegasz ani trochę absurdu w krytyce Rosji, że do czegoś tam ludzie dążą, jednocześnie chcąc tego samego dla siebie? 

Czy może masz już ugadane z całym światem to Międzymorze drogą pokojową? Lol. Jak tak to prosze panie Gandhi wyjaśnij nam to jak to obkminiłeś.

 

Oczywiście będąc Polakiem kibicować należy własnym skurwysynom, bo jak oni coś ugrają to i może mi coś skapnie, a nie tym cudzym. 

(chociaż dalej pozostaje pytanie, czy naszych jegomościom ufam i wierzę w ich plan)

 

Ale wycieranie sobie gęby jakimiś moralnościami że jedni są be, gdy jednocześnie chciałoby się być takim sam, to trochę nie ten tego, nie uważasz?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Strusprawa1 said:

Błąd! To nie jest altruizm! Ile można to tłumaczyć? xD Jak już od początku wychodzisz od ch/jowych założeń, to nie dziw się, że twoja wizja jest do dpy. 

Ach, sam pamiętam te trylionowe kontrakty w Iraku jak trzeba było skasować Saddama bo miał wszystkie rodzaje broni... 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, spacemarine napisał:

Jak Panowie mamy jeszcze coś do oddania, czy zostały nam już tylko skarpetki?

 

Skarpetek brak. Onuce tylko zostały xD

 

@Rnext, no przecież mówię. Bogaty kraj. Rosną nowe drogi i nie ma wypadków, w czystych szpitalach ludzie umierają rzadko..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, eknm2005 napisał:

To możesz teraz obserwować kraj, w którym ludzie myślą podobnie, którzy też chcą być potęgą i którzy czynią kroki by to osiągnąć (przynajmiej w teorii). 

To niech sobie będą potęgą u siebie. Ja nie mam nic przeciwko kacapom jak długo starają się budować "ruskij mir" u siebie. Niech sobie wybudują mur na cztery metry dookoła tej swojej bogatej matuszki rossji w trzy otwory pchanej, niech sobie żrą tą ropę, niech sobie ją chleją, niech się gazem nadymają. I wtedy za tym murem niech sobie rassija zgnije, zdechnie, niech kacapy wymrą, za 500 lat Chińczycy mur rozkują i wejdą na czysty teren, stopą ludzką nie skażony.

 

Trzeba było siedzieć u siebie, nie napadać, nie najeżdżać na sąsiednie kraje, nie kraść, nie bombardować, nie palić - nie byłoby problemu.

 

8 minut temu, eknm2005 napisał:

Czy może masz już ugadane z całym światem to Międzymorze drogą pokojową? Lol.

A co? Nie mieści się w kacapskiej łepetynie, że społeczności, całe narody mogą współpracować ze sobą na zasadzie dobrowolności, pokojowo łączyć się aby osiągać wspólne cele?

 

Weźmy taki przykład: ruskie często twierdzą, że "NATO poszło na wschód i doszło do granic rosji".

No to przypomnij mi, kiedy NATO zaatakowało i podbiło Polskę? Kiedy natowskie czołgi wjechały do Czech i Słowacji? Kiedy był desant na Bułgarię i od kiedy zaczęła się natowska okupacja Rumunii? Ile dywizji wzięło udział w 2022 w natowskiej inwazji na Szwecję i Finlandię?

 

Kraje się łączą ze sobą, dobrowolnie wstępują do NATO, po to tylko, żeby w razie potrzeby móc się razem bronić przed rosją. Absolutnie pokojowo dołączają do sojuszu. Nie tylko NATO na nikogo nie najechało - wprost przeciwnie, często kraje kandydujące (tak jak i było swego czasu w przypadku Polski) stoją w kolejce i błagają o przyjęcie jak najszybciej, gotowe skrzętnie spełnić warunki jakie NATO wobec nich postawi. Szwecja i Finlandia dołączają do NATO dobrowolnie. Ukrainie w porę nie udało się dołączyć.

 

To tylko w ciemnym łbie zapijaczonego kacapa mogła powstać taka koncepcja, że jakakolwiek budowa większych, ponadpaństwowych organizacji może się dokonywać wyłącznie na drodze podboju, morderstw i łupierzy. I tego się chyba już nie zmieni. Jedyne co można zmienić to zredukować liczbę kacapów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/28/2022 at 8:15 PM, wrotycz said:

jednostka wojskowa utworzona wiosną 1943 przez III Rzeszę z ukraińskich ochotników

Przez III rzeszę. Za zgodą III rzeszy. Dzięki pozwoleniu III rzeszy.

On 5/28/2022 at 8:15 PM, wrotycz said:

Te oddziały, których wg Ciebie nie było brały udział w powstaniu warszawskim przeciwko Polsce po stronie Niemiec.

Nie mówię, że ich nie było... cały ten galimatias znaczeniowo-językowy jest jedną wielką manipulacją, i staram się to odsupłać.

Nie było ukraińskich oddziałów wojskowych. Były niemieckie wojskowe oddziały III rzeszy złożone z ukraińców. Co Sam zresztą dokładnie i precyzyjnie ująłeś w poprzednim cytacie.

On 5/28/2022 at 8:15 PM, wrotycz said:

Tak, że nie wykręcaj kota ogonem, bo były ukraińskie oddziały SS.

Ale to właśnie jest sedno manipulacji!

Piszesz sam, że zostały utworzone "przez III rzeszę z ukraińskich ochotników". Twoje własne słowa. Jakiej hierarchii dowodzenia więc podlegały, "nieistniejącego państwa"?

 

On 5/28/2022 at 10:14 PM, Maniek92 said:

tak, państwo ukraińskie odpowiada za zbrodnie ukraińskich esesmanów i nie tylko, gdyż do dzisiaj się z tego Ukraińcy nie rozliczyli, a wręcz przeciwnie, pochwalają to, tak jak państwo polskie odpowiadało za szmalcowników i zdeklarowanych kolaborantów, których jednak karało śmiercią lub długoletnim więzieniem, z naznaczeniem im piętna zdrajców i odszczepieńców narodu polskiego, co powszechnie Polacy uznawali za konieczne i słuszne.

Państwo Ukraina (powstałe według Ciebie w 1991r, cytat poniżej) odpowiada za zbrodnie jednostek SS w latach II WŚ... mógłbym tak napisać, ale nie byłoby to prawdą.

Istotnym i determinującym czynnikiem jest tu rozróżnienie pomiędzy grupami jednostek, a organizmem państwowym.

Napisałeś o "zbrodniach ukraińskich SS-manów" - i o to dokładnie chodzi. SS-manów. 14. Waffen-Grenadier-Division der SS

 

I ten drobiazg mnie drażni. Brak logiki.

Raz słyszę że Ukraina powstała w 1991r, potem że sto lat temu tereny dzisiejszej Ukrainy nie miały państwowości ani jurysdykcji.

Jest to dodatkowo potęgowane wypowiedzią że "jaką "okupacją", skoro Ukraina jako państwo nigdy nie istniała?"

Ale jak już chodzi o zbrodnie obywateli państwa które "nie istniało", to to państwo jest "odpowiedzialne". Ale nie istniało.

To albo istniało i jest odpowiedzialne, albo nie istniało i nie jest odpowiedzialne.

Tymczasem najbardziej prawdopodobna odpowiedź, jaką zobaczę - to taka, że państwo odpowiada za czyny grup swoich obywateli, dowodzonych i zorganizowanych przez inne państwa. I jest to nazywane logiką.

 

On 5/28/2022 at 10:14 PM, Maniek92 said:

Sorry, ale nie uda Ci się, na każde moje racjonalne argumenty

Twierdzisz, że:

- nie istniejące państwo (nie miało terenów, państwowość ukształtowała się w 1991r.)

- podpisało traktat międzynarodowy (umowę Piłsudzki - Petlura)

- na mocy którego zrzekło się określonych roszczeń terytorialnych

- co zostało uznane przez inne państwa o ugruntowanej pozycji

 

Ale to mały pikuś, wobec oryginalnego przedmiotu dyskusji. Dodatkowo to państwo (przecież nie istniejące) miało nie tylko tereny, co do których roszczeń się zrzekło, ale też miało wojsko. Tylko założyli, stworzyli, wyposażyli i dowodzili nim Niemcy. Ale to drobiazg niewart rozważania, przecież był to "ukraiński oddział", więc nie istniejące wówczas państwo za niego odpowiada.

 

I twierdząc co powyższe, wisienką na torcie jest, że dodatkowo:

On 5/28/2022 at 10:14 PM, Maniek92 said:

Wyluzuj z tymi logicznymi rozważaniami, bo tak jak powiedziałem, próbujesz tym zasłonić swoją ignorancję i mnie obrazić

 

 

On 5/29/2022 at 12:09 PM, wrotycz said:

Tereny dzisiejszej Ukrainy nie miały wtedy państwowości ani terenu pod swoją jurysdykcją.

 

20 hours ago, Maniek92 said:

Powtórzę jeszcze raz, jaką "okupacją", skoro Ukraina jako państwo nigdy nie istniała? Okupacja dotyczy jedynie terenów jakiegoś państwa przez drugie państwo. 

 

20 hours ago, Maniek92 said:

na mocy umowy Piłsudski-Petlura Ukraińcy DOBROWOLNIE zrzekli się roszczeń terytorialnych do ziem leżących na zachód od linii rzeki Zbrucz, co zostało zaakceptowane przez mocarstwa zachodnie. W takim razie w świetle prawa międzynarodowego nie ma mowy o żadnej "okupacji" terenów dawnych Kresów Wschodnich, a dzisiejszej zachodniej części Ukrainy.

 

20 hours ago, Maniek92 said:

Ukraińska państwowość ukształtowała się w 1991 roku wskutek rozpadu Związku Radzieckiego

 

Co do jednego masz rację, której nie zakwestionuję, bo wielokrotnie się do niej przyznawałem - przesadzam z nadmiarem logiki. Zboczenie zawodowe.

To co jest dozwolone w języku potocznym, nie jest dozwolone w logice; ani "ukraińskie oddziały", ani "polskie obozy".

 

 

3 hours ago, Eskel said:

Czemu to właściwie ma służyć?

Temu samemu, co kandydaci na prezydenta obściskujący się z wyborcami i jeżdżący z wiecami po całej Polsce. Co politycy obiecujący co to oni nie zrobią, jak wejdą do Sejmu (a miejsce na liście ostatnie).

To teatrzyk dla mas.

I w końcu ktoś gra go w tą stronę, która ma... dać obietnice Ukrainie.

Obietnice wyborcze.

Składane przez imć Morawieckiego, Niedzielskiego, Sasina.

Tak samo je oni wypełnią, jak wypełniali do tej pory... bez wazeliny.

Jak Nowak drogi "antyczołgowe".

3 hours ago, Eskel said:

A w tym urabianiu nas chodzi o coś więcej, pytanie tylko o co.

No jasne że nie chodzi im - politykom - o dobro państwa. Chyba że Morawieckiemu - o państwo Morawieckich.

Mamy chwilową zbieżność celów z USA. Które postanowiło rzucić nam ochłapy z "dealu Ukraina", widząc szerszy plan gry z Chinami.

Ale stan naszego kraju jest taki, że nawet ochłapy są dla nas wartością dodaną. Szczególnie, że znaki na niebie i ziemi wskazują, że USA dostanie zasoby naturalne, Niemcy/UE kontrakty unijne na odbudowę i co tam wymyślą. Co zostawia Polsce... rolnictwo. Żywność. Allach niech będzie pochwalony!

 

Bonus demograficzny, czy kulturalny pozostaje dyskusyjny - ale przez następne kilka lat, jak UE coś piśnie o "relokacji uchodźców", to mamy gotową odpowiedź.

 

19 minutes ago, spacemarine said:

Jak Panowie mamy jeszcze coś do oddania, czy zostały nam już tylko skarpetki?

Niestety, skarpetki. I prawa, i lewa.

Co jest tragiczne w swej wymowie. Fanatyzm jest wrogiem racjonalnych wyborów, ale zaślepia obie strony.

 

To co jest w interesie Polski w okresie najbliższych kilku miesięcy, nie jest tożsame z interesem Polski w okresie kilku lat, a żeby było zabawniej - jest przeciwstawne interesowi Polski w zakresie 20-30 lat. Ale jest TEŻ zgodne z interesem Polski w okresie mniej-więcej stuletnim.

 

3 minutes ago, KolegiKolega said:

na drodze podboju, morderstw

Wojna czasem nie definiuje kto wygrał, tylko kto przeżył.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Kespert napisał:

Wojna czasem nie definiuje kto wygrał, tylko kto przeżył.

I tu można przywołać wojne roku 1812 kiedy to Jankesi zwyciężyli jedynie dlatego że Brytyjczykom znudziło ich się prać po dupie bo mieli Napoleona na głowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, eknm2005 napisał:

Panie matrix, toż to dzisiaj pisałeś o tym, że nie chcesz żyć w kraju ściśniętym między Francje, Niemcy a Rosję i marzy Ci się Międzymorze :D

I żeby we własnym kraju nie być niewolnikiem pracującym za miskę ryżu.

 

To możesz teraz obserwować kraj, w którym ludzie myślą podobnie, którzy też chcą być potęgą i którzy czynią kroki by to osiągnąć (przynajmiej w teorii). 

 

Nie dostrzegasz ani trochę absurdu w krytyce Rosji, że do czegoś tam ludzie dążą, jednocześnie chcąc tego samego dla siebie? 

Czy może masz już ugadane z całym światem to Międzymorze drogą pokojową? Lol. Jak tak to prosze panie Gandhi wyjaśnij nam to jak to obkminiłeś.

Tak, nie dostrzegam, bo chcą to robić po naszym trupie. Wyzyskując nas. Wprost o tym mówią i dosłownie to pokazują. Było już u nas 45 lat komuny i 123 lata okupacji - nie, dziękuję. No przecież jest drogą wojenną lol. Zapewne po drodze przyjdzie także wojna z Niemcami (po 5 latach sprawdzimy czy miałem rację). To nie jest to samo co w Polsce lub na Ukrainie - jest to dosłownie z deszczu pod rynnę. Ciężko mi uwierzyć, że przytoczyłeś taki debilny przykład. 
 

O rosyjskiej kulturze strategicznej:

 

 

39 minut temu, eknm2005 napisał:

Oczywiście będąc Polakiem kibicować należy własnym skurwysynom, bo jak oni coś ugrają to i może mi coś skapnie, a nie tym cudzym. 

(chociaż dalej pozostaje pytanie, czy naszych jegomościom ufam i wierzę w ich plan)

 

Ale wycieranie sobie gęby jakimiś moralnościami że jedni są be, gdy jednocześnie chciałoby się być takim sam, to trochę nie ten tego, nie uważasz?

Nie, nie wycieram sobie gęby moralnościami, a jeśli to robię, to kłamię. Oczywiście choć nieironicznie sądzę, że nasza kultura jest lepsza i wyższa niż rosyjska lub ukraińska - z tego jestem akurat dumny. Taka jest rzeczywistość - albo ktoś cię rucha, albo ty ruchasz, albo umierasz samotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

Rosną nowe drogi i nie ma wypadków, w czystych szpitalach ludzie umierają rzadko..

No i co tu poprawiać, skoro jest super ;)

 

1 hour ago, Strusprawa1 said:

Nie wiedziałem, że sąsiadujemy z Irakiem

Jeśli takich rzeczy nie chwytasz, to jakim cudem ma cokolwiek do Ciebie dotrzeć? Chyba że cierpisz na typową chorobę młodej generacji, jaką jest brak rozumienia kontekstu/treści/wieloznaczności/aluzji wychodzących poza czytane litery.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Rnext napisał:

Jeśli takich rzeczy nie chwytasz, to jakim cudem ma cokolwiek do Ciebie dotrzeć? Chyba że cierpisz na typową chorobę młodej generacji, jaką jest brak rozumienia kontekstu/treści/wieloznaczności/aluzji wychodzących poza czytane litery.

Nie no ale serio chyba lepiej się inwestuje tam, gdzie bliżej, no nie? Poza tym Irak dalej był w stanie wojny przecież przez dłuższy czas potem - szczególnie gdy ISIS powstało i się rozrosło. Bagdadowi nawet zagrozili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Strusprawa1 napisał:

Nie no ale serio chyba lepiej się inwestuje tam, gdzie bliżej, no nie? Poza tym Irak dalej był w stanie wojny przecież przez dłuższy czas potem - szczególnie gdy ISIS powstało i się rozrosło. Bagdadowi nawet zagrozili.

Zadam Ci pytanie. Czy ty w ogóle rozumiesz do czego bije @Rnext

A od siebie dopowiem jedno. Tak, masz rację, że Rosja jest naszym wrogiem. Uważam też, że to zdanie podziela 99.9% forumowiczów tutaj.

To czego nie potrafisz zrozumieć, że w naszym interesie jest też, żeby Ukraina była dalej słaba TAK SAMO JAK ROSJA PO TEJ WOJNIE. Podobno chcesz kooperacji między Polską, a Ukrainą? Chyba jesteś świadom, że jeżeli po tej wojnie i odbudowie jako tako się ustabilizują wrócą natychmiastowo do retoryki sprzed 24 II wobec Polski (mówię tu głównie o poglądach ich oligarchicznych elit, kreskowaniu wschodniej Polski jako ich utraconych terenów i blokad transportowych)? Jeżeli uważasz, że tak nie będzie to już popełniasz błąd. Ja osobiście zakładam od początku scenariusz, że jak poczują się zbyt mocni będą się zachowywać wobec nas tak jak wcześniej. Dlaczego? Bo taka jest mentalność ludzka.

Koncepcja międzymorza? Proszę Cię, przecież nawet dzisiaj Ukraińcy mówią, że "za pomoc dziękują, ale unia to nie". I dziwisz się? Bo ja nie. Polak już im daje wszystko bez niczego w zamian. Po co w takim razie cokolwiek oferować konkretnego?

Duże udziały w odbudowie Ukrainie i profity z tego?

laughing-too-funny.gif

Tutaj @Rnext właśnie do tego bił czy pamiętasz może czemu była taka nagonka na początku, żeby wziąć udział w misjach w Iraku, bo mieliśmy uprawiać "realpolitik" i mieć tanią ropę. Każdy wie jak wyszło. 😆

Już i tak szerzą się plotki, że to Niemcy sobie uszczkną większość tego tortu, a nam zostaną "okruszki". :)

Problem z demografią i dzietnością? Bardzo proszę, przyjmujemy od pieruna i jeszcze więcej ukraińskich kobiet i dzieci, które raczej nie będą miały do czego wracać. I zapowiada się, że jak wojna rozleje się na całe obwody Charkowa i Zaporoża to będzie znowu kolejna fala. Już nie mówię co by było jakby Łukaszenko chciał odciąć dostawy od NATO wchodząc od strony Wołynia, wtedy byśmy tutaj mieli +3 miliony ludzi więcej w ciągu tygodnia.

Edytowane przez Hubertius
  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska jest w tej obecnej sytuacji jak kobieta, która jedyne co może dobrze zrobić to pójść z odpowiednim typem do łóżka. Sama jest za słaba na cokolwiek i nic w pojedynkę nie ugra.

 

Najlepiej jest pójść do łóżka że zwycięzcą, tylko nikt nie wie kto nim będzie. Dlatego najlepiej by było mieć wszelkie opcje otwarte.

 

Na razie wygląda na to, że już poszliśmy do łóżka z Ukraincami, którzy z wielkim prawdopodobniem będą przegranymi. Czy mamy teraz wiele opcji na stole? Obawiam się, że już niestety nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Hubertius napisał:

To czego nie potrafisz zrozumieć, że w naszym interesie jest też, żeby Ukraina była dalej słaba TAK SAMO JAK ROSJA PO TEJ WOJNIE

Tylko tak się nie da. Albo Ukraina będzie silna, albo w najgorszym wypadku za jakiś czas na całej wschodniej granicy będziemy mieli odtworzony Sojuz i będzie bardzo nieciekawie. Nie da się chyba że staniemy się potęgą. A to nie możliwe bo nikt tu nie chce do tego dążyć. 

12 minut temu, takiTomek napisał:

Najlepiej jest pójść do łóżka że zwycięzcą, tylko nikt nie wie kto nim będzie. Dlatego najlepiej by było mieć wszelkie opcje otwarte.

Problem w tym że tak się nie da bo wszystkie opcje się zamkną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to chciałem tylko przypomnieć osobom, którzy pisali tutaj już z 1.5 msc temu, że armia ukraińska nie istnieje - powołując się na anonimowe źródła czy jakiś tam byłych agentów. XDDD 

 

Kolejna sprawa to zabicie chłopaka na ulicy - to lata 90! Azow już jest w Warszawie. Wejdźcie sobie grzeczniutko na stronę oficjalna policji i tam macie IMIĘ I NAZWISKO tych ludzi. Nawet jeden z tej trójki nie jest obcokrajowcem. No, ale siać kłamstwa i podniecać się każda informacja z dupy - trzeba... 

 

Minęło już kilka miesięcy a Donbas dalej nie jest wyczyszczony.

 

No cóż, czekać i jeszcze raz czekać. Mity i bzdury już zaczynają opadać. 

 

 

https://warszawa.naszemiasto.pl/zabojstwo-na-nowym-swiecie-wydano-list-gonczy-za-trzecim/ar/c15-8837889 

 

Macie tu swoich ,, Ukraińców". 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

Bez Międzymorza zdechniemy ściśnięci pomiędzy Niemcy i Francję, a Rosją. Ja nie chcę takiej przyszłości dla siebie i swoich dzieci takiej - i mam w d/pie, że zostanę nazwany przez kogokolwiek lemingiem, ukrofilem czy inne epitety, który tylko potrafi wyzywać, ponieważ nic poważnego intelektualnie nie potrafi zaprezentować. 

Jaką narodowcy lub inne prawaki podali rozwiązanie na problemy demograficzne, pułapkę średniego dochodu, na zastój polskich uczelni, albo peryferyjność wobec Europy zachodniej, która sprawiła nam tyle upokorzeń przez ostatnie 30 lat (kurwienie się naszych kobiet i tania praca naszych mężczyzn)? Co konkretnego pokazali? Jakiś plan, analizy, coś, co realnie mogłoby nas wydostać z tego bezsensownego położenia? 
Tylko wieczne narzekanie pi/rdolonych nieudaczników, którzy gdy ktoś próbuje się za to wziąć jest wyzywany, zdeptany i dorównywany do poziomu innych. Patrioci za dwa grosze.

Wszystko racja, ale ten sojusz chyba nie jest możliwy. Moim zdaniem, nawet ci Ukraińcy nas nie specjalnie lubią. Naprawdę chciałbym wspólnie budować przyszłość silnej środkowej Europy, ale... Potężne siły zewnętrzne nie dopuszczą do tego, bo nikomu nie jest potrzebna silna Polska czy Ukraina, ani Niemcom, Rosji ani USA, ale to moje zdanie tylko. Uwierz, że też mnie to wkurwia, że z naszych kobiet zrobiono dziwki (one oczadzone propagandą problemu nie widzą), wielu młodych stąd uciekło, wiele rozkradziono i sprzedano i tak dalej, a będzie jeszcze gorzej.

7 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

Tak, 24 lata. Lecz staram się jak mogę. Pracuję, uczę się, młodo się zaręczyłem i zamierzam mieć dzieci. Chcę spełnić dobre zadanie dla tego kraju i narodu.

Oj Panie... Naprawdę tego chcesz? Czujesz, że przez to będziesz szczęśliwszy? Jeśli tak to nie ma problemu. Bo widzisz ja tą drogą trochę poszedłem i teraz mam wątpliwości. Zresztą jak sobie przypomnę jakie wysrywy produkowałem tutaj na początku wojny to wstyd człowieka bierze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.