Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

4 minutes ago, Fury King said:

@RealLife spróbowalbys wyjąć choć raz w życiu poza schemat z tvnu? Nie bierz tego do siebie, ale piszesz ze jak będziemy jeździć samochodami to Putin zaraz tu wejdzie, a jak wejdzie to nas powyzyna i zgwałci ale broni mieć nie można bo to nie dobre jest. Gdy Twoi bracia Ukraińcy z nutą na ustach chwalącą tego samego bohatera co dziś i z jego rozkazu dokonowywali ludobójstwa, to robili to tam gdzie wioski nie miały broni. A dużo wiosek nie miało broni bo jakąś pizda co spierdoliła do Londynu, stwierdziła że to nie dobrze jest, żeby Polak miał broń i to niemiecką. I Twoi bracia co dziś za Twoją wolność przelewają krew, mordowali jak leci na setki sposobów.

 

Nie widzę powodów do trzymania broni w domu w czasach pokoju. Niechcialbym aby moi sąsiedzi posiadali broń. Czuje się bezpieczniej jak jej nie mają. 

 

Co do wojny - brakuje mi dowodow z Ukrainy że rozdanie broni pomogło Ukraińcom. Brakuje mi dowodow że broń wśród cywilów przyniosła jakąś skuteczność w walce. 

  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Throgg said:

 

A link do nagrania to gdzie się zgubił?

 

A próbowałeś kliknąć w obrazek?

 

--

 

6 hours ago, $Szarak$ said:

Ciekawy w ogóle jestem, ile tych osób które uciekły z Ukrainy rzeczywiście mówi po Ukraińsku a ile po rosyjsku

 

Zależy skąd "uciekł".

Na wschodzie, tym prawdziwym większość, nawet ta ukraińska, mówi po rosyjsku.

 

6 hours ago, $Szarak$ said:

dużo osób, aż np z Charkowa jest. Ogromna terasa. 

 

Ci faktycznie z terenu wojny.

 

A ja się pytam ilu z zachodniej Ukrainy "uciekło"?

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrotycz Nie wiadomo ile. Ukraina zachodnia jest najbardziej nacjonalistyczna. Tam walki nie trwają - no w Lwowie raz na jakiś czas coś spadnie, ale to tyle co nic. Oczywiście kto cwany, no to wykorzysta i przejdzie przez granicę. Teraz ewakuacja ludności ma być masowa z Donbasu no to zobaczymy czy więcej teraz na dniach będzie ludzi przechodzić przez granicę naszą. Noi dochodzą słuchy, że  trochę osób wraca - być może to przez to, że np część mieszkała na zachodzie, widzą, że spokój to wracają. No, ale kto ich wie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, cst9191 said:

Ukraina otrzymała od USA i innych sojuszników 25 tys. sztuk broni przeciwlotniczej i 60 tys. sztuk broni przeciwpancernej – poinformował gen. Mark Milley, najwyższy rangą amerykański żołnierz.

 

 

Przypomnę, że w momencie rozpoczęcia wojny Ukraińcy mieli 20 tysiecy Javelinów i NLAW, Polska ma 200. Słownie: dwieście! 240, żeby być precyzyjnym. Sto razy mniej.

 

Jesteśmy uzbrojeni jak papuasi.

A w ministerstwie obrony narodowej są całe gremia, które decydują o tym gdzie i co kupować dla naszej, niezwyciężonej armii.

 

 

PS. A gdzie źródło?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minutes ago, RealLife said:

1. Broń została rozdana za późno.

Prawda. W momencie jak w Donbasie był pobór do wojska, to powinna być wydana maksymalnie.

58 minutes ago, RealLife said:

Gdyby tak było jak twierdzą zwolennicy broni wśród cywilów to mieszkańcy Buczy powinni się strzelać z ruskimi a nie dać grzebać w masowych grobach.

Jak widać po zdjęciach, mieszkańcy Buczy broni nie mieli. I może właśnie dlatego...

Ten sam motyw co zawsze, cywil z bronią stawał się cywilem mogącym się bronić, cywil bez broni - był tylko celem.

1 hour ago, RealLife said:

3. Jeśli rozdawać broń na czas wojny to powinna być ona rozdawana anonimowo. Ruskie na Ukrainie jak opanują jakieś miasto to domagają się od lokalnych władz listy osób komu wydano broń. 

Bezwarunkowo.

Gestapo też chciało listy posiadaczy w 1939r, a Sowieci w 1941r.

Dzisiaj listy posiadaczy chcą Rosjanie w Ukrainie, jak widać tradycja jest długa.

Co to czyni ze zwolennika ścisłej kontroli i inwentaryzowania posiadaczy? Z polityków, z Policji? Nawet nie wypominając pewnemu "małemu posiadaczowi małego pistolecika od Macierewicza" hipokryzji...

1 hour ago, RealLife said:

Moim zdaniem zamiast pozwolić cywilom na posiadanie broni w czasie pokoju to powinno się organizować powszechne szkolenia że strzelania np. dwa razy w roku ale bez trzymania broni w domu.

Jest to dobry argument... ale rozbija się o "tumiwsizm". Lepiej nie mówić, jaki jest teraz przydział roczny na ćwiczenia.

A cywilom to pewnie 1/4 tego by wydzielili.

Z drugiej strony masz posiadacza, który o swoje dba, bo sam zapłacił, i sam może sobie w wolnej chwili postrzelać na strzelnicy... znacznie więcej.

 

No i sztandarowe - "kiedy potrzebujesz człowieka z bronią, jest tylko 15 minut drogi od ciebie - i akurat jedzie w przeciwną stronę, do innego zgłoszenia". Pomysł że bezpieczeństwo jest usługą, która może zostać dostarczona zawsze i wszędzie według potrzeb, jest równie realny, jak nieograniczone zasoby mieszkań dla każdego, kto chce.

Chce - niech kupi.

ALE NIE PRZESZKADZAĆ!

 

28 minutes ago, RealLife said:

Nie widzę powodów do trzymania broni w domu w czasach pokoju. Niechcialbym aby moi sąsiedzi posiadali broń. Czuje się bezpieczniej jak jej nie mają. 

Nie widzisz powodu do trzymania w domu narzędzi, które pozwolą Ci skutecznie obronić się przed złodziejem/mordercą/gwałcicielem?

Co kto lubi. Złodzieje lubią to.

Ale innym - nie przeszkadzać. Nawet jeśli ci inni to somsiady...

 

32 minutes ago, RealLife said:

brakuje mi dowodow z Ukrainy że rozdanie broni pomogło Ukraińcom.

Nie znam też dowodów, że zaszkodziło.

A myślę że "nasze media" z każdej strony, z ochotą urządziłyby spektakl z "bohaterskiej śmierci/obrony przez ludzi swych domów". Stąd wniosek, że w ukraińskiej armii ktoś dobrze myśli, i taka obrona cywilna odciąża zawodowe wojsko, a nie jest pierwszą linią obrony. A takie uwolnienie odwodów to już spory zysk...

Pozostaje czekać.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RealLife napisał:

Nie widzę powodów do trzymania broni w domu w czasach pokoju. Nie chcialbym aby moi sąsiedzi posiadali broń. Czuje się bezpieczniej jak jej nie mają. 

Czemu, z ciekawości? :)

Mam broń w domu od prawie 7 lat. Myśl, że komuś miałbym pierwszy zrobić nią krzywdę bez bezpośredniego zagrożenia dla mojego życia/mienia jest dla mnie nierealna i po ludzku obrzydliwa.

 

Chyba nie znam osobiście posiadaczy legalnej broni z innym mentalem. Najspokojniejsi ludzie na świecie. Trudno ich wyprowadzić z równowagi.

 

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Obliteraror said:

Chyba nie znam osobiście posiadaczy legalnej broni z innym mentalem. Najspokojniejsi ludzie na świecie. Trudno ich wyprowadzić z równowagi.

"Kraj ludzi uzbrojonych, to kraj ludzi spokojnych". 

Póki co, rządy w P(R)L gwarantują kryminalistom, że ich potencjalne ofiary są bezbronne. I powtórzę - kiedy trzeba będzie ochraniać ich pociąg, którym będą spierdalać z naszym złotem, dadzą broń nawet psychicznie chorym. 

 

I śmiech przez łzy - pisałem kiedyś, że zamrażanie majątków "ruskich oligarchów" jest tylko otwarciem furtki?

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/majatki-polakow-tez-bedzie-mozna-zamrazac-to-skutek-poprawki-pis-do-waznej-ustawy/yhwxb5e

  • Like 8
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Obliteraror said:

Chyba nie znam osobiście posiadaczy legalnej broni z innym mentalem. Najspokojniejsi ludzie na świecie. Trudno ich wyprowadzić z równowagi.

 

Konrad Lorenz twierdził, że zwierzęta dysponujące naturalną, śmiercionośną bronią, jak np. kły, rogi lub pazury, bardzo rzadko zadają sobie śmierć w walce. Kończy się ona bowiem, gdy jeden z walczących osobników dojdzie do wniosku, że przeciwnik jest silniejszy i ratuje się ucieczką, a tamten już za nim nie goni. Tymczasem zwierzęta taką śmiercionośną bronią nie dysponujące, jak np. synogarlice, walczą ze sobą aż do śmierci, to znaczy – dopóki jedna drugiej nie zadziobie.

 

Pewnie dlatego, że posiadacz śmiercionośnej broni wie co ona może spowodować i co może spowodować jemu jeśli przeciwnik ją posiada.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Obliteraror said:

Czemu, z ciekawości? :)

Mam broń w domu od prawie 7 lat. Myśl, że komuś miałbym pierwszy zrobić nią krzywdę bez bezpośredniego zagrożenia dla mojego życia/mienia jest dla mnie nierealna i po ludzku obrzydliwa.

 

Możliwe ale to jest stan aktualny. Obecnie mało osób ma broń i nie mam nic przeciwko temu abyście dalej ją mieli. Zakładam że jeśli już ktoś zadał sobie ten trud przejścia przez całą procedurę wyrobienia pozwolenia na broń to jest odpowiedzialny. 

 

My jednak mówimy o powszechnym dostępie do broni. Nie wiem dokońca co oznacza powszechny w tym rozumieniu ale w takim rozumieniu potocznym to każdy mógłby mieć broń. Tak rozumie powszechny dostęp. Chyba Konfederacja tak postuluje. 

 

To oznacza że broń sobie kupią kibole, narodowcy,  nastolatki po 18 lat, Frog z TV co jeździł 220 km/h swoim BMW po Warszawie, alkoholicy i narkomani też sobie kupią. Kolejna sprawa czy powszechny dostep oznacza powszechne użycie? Czy będzie można broń wynieść z domu czy nie? Powszechność obniży "jakość" posiadaczy broni.

 

Wielu ludzi chce mieć broń dla siebie ale jeśli uświadomisz im, że jak każdy to każdy, czyli ten agresywny typ co wysiadł z auta i kłucił się na skrzyżowaniu też, to już inaczej patrzą na powszechny dostęp. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, RealLife said:

Nie widzę powodów do trzymania broni w domu w czasach pokoju. Niechcialbym aby moi sąsiedzi posiadali broń. Czuje się bezpieczniej jak jej nie mają. 

Broń w rękach obywateli ma ich chronić przed opresyjnym państwem. Mnie ostatnio trzech uzbrojonych typów chciało zrobić na 500PLN bo nie miałem szmaty na twarzy w sklepie. Wymyślają takie hucpy bo wiedzą że obywatele nie mają się jak przed nimi bronić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbrodniczy ostrzał dworca w Kramatorsku sam w sobie jest czystym skurwysyństwem. Ale i tak media musiały dolać oliwy. Rzekomo na pocisku widniał napis "dla dzieci". Obrzydliwe, prawda? Tymczasem na zdjęciach widać, że napisane jest "za dzieci". A to sugeruje, że również etniczni Rosjanie giną od ukraińskich pocisków - zatem ostrzał dworca był odwetem za śmierć swoich (co nie zmienia faktu, że to zbrodnia).

To taka uwaga na marginesie. Po co robić spektakl z czegoś, co nie wymaga komentarza?

 

Nawet nexta dokonuje bezczelnej manipulacji, ponieważ autor nagrania wyraźnie odczytuje "za dzieci". Ale niegramotne ćwoki z zachodu (i z Polski też) łykają:

 

Edytowane przez zychu
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Rnext napisał:

Ano tak się rzekło. Tyle, że pisałem, iż obecne sytuacja jest właśnie pod chłopców ustawiona - czyli proca, pałka i jeb, jeb, jeb. Taka zabawa żołnierzykami, żeby kupić uwagę chromosomów XY ale i nie zaniedbywać lękowo XX. 

Tak, ale mi chodziło o propagandę wojenną w mediach bardziej. W "polskich" mediach, które ostatnio 2 lata raczyły nas kowidkiem... Z resztą politycy też zachowują sie jak rozemocjonowane pizdeczki. :blink:

Dzbannikarze, którzy jeszcze parę miesięcy temu gadali, żeby utrudniać życie antyszczepom i ktrzy nibyż to bali się przebywać z nimi w pracy, teraz dostarczają na jedyną "prawdę" o wojnie. No sorry! 

Czekam na poważne opracowanie w głownych mediach nt. propagandy ruskiej i ukraińskiej. Bo jakoś mam wrażenie, że obie strony są w tym dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RealLife napisał:

Możliwe ale to jest stan aktualny. Obecnie mało osób ma broń i nie mam nic przeciwko temu abyście dalej ją mieli. Zakładam że jeśli już ktoś zadał sobie ten trud przejścia przez całą procedurę wyrobienia pozwolenia na broń to jest odpowiedzialny. 

 

My jednak mówimy o powszechnym dostępie do broni. Nie wiem dokońca co oznacza powszechny w tym rozumieniu ale w takim rozumieniu potocznym to każdy mógłby mieć broń. Tak rozumie powszechny dostęp. Chyba Konfederacja tak postuluje. 

 

To oznacza że broń sobie kupią kibole, narodowcy,  nastolatki po 18 lat, Frog z TV co jeździł 220 km/h swoim BMW po Warszawie, alkoholicy i narkomani też sobie kupią. Kolejna sprawa czy powszechny dostep oznacza powszechne użycie? Czy będzie można broń wynieść z domu czy nie? Powszechność obniży "jakość" posiadaczy broni.

 

Wielu ludzi chce mieć broń dla siebie ale jeśli uświadomisz im, że jak każdy to każdy, czyli ten agresywny typ co wysiadł z auta i kłucił się na skrzyżowaniu też, to już inaczej patrzą na powszechny dostęp.

 

Wystarczyłoby wprowadzić przepisy, że do posiadania broni konieczne jest przejście testów psychologicznych, odbycie porządnego szkolenia teoretycznego i praktycznego, zdanie egzaminu z obchodzenia się z bronią i strzelania. Potem jakieś okresowe obowiązkowe zajęcia na strzelnicy. Niech to wszystko kosztuje nawet parę tysięcy. Zlikwidowałoby się to idiotyczne obchodzenie przepisów przez przynależność do klubów sportowych itp. Czy do posiadania prawa jazdy konieczne jest startowanie w rajdach samochodowych?

 

Jak ktoś chce kogoś zabić to i tak zabije, czy to siekierą czy innym narzędziem, nie potrzeba do tego strzelby. Naprawdę niebezpieczni ludzie, członkowie gangów, itp. i tak potrafią sobie broń załatwić nielegalnie.

 

A tak przy okazji, mam w pracy i w rodzinie myśliwych. To jest jedno z najpotężniejszych lobby jeśli chodzi o zakazanie innym ludziom dostępu do broni. Oni są tak przeświadczeni o swojej zajebistości i o tym że nikt inny nie zasługuje na posiadanie broni, że głowa mała. Zawsze ten sam argument, że ludzie nie potrafią, że są za głupi, że by się pozabijali. Temu kumplowi z roboty jak chce się zepsuć dzień, to wystarczy wspomnieć o prawie do posiadania broni dla wszystkich, gość jest spieniony przez parę godzin 😄

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Orybazy napisał:

Broń w rękach obywateli ma ich chronić przed opresyjnym państwem. Mnie ostatnio trzech uzbrojonych typów chciało zrobić na 500PLN bo nie miałem szmaty na twarzy w sklepie. Wymyślają takie hucpy bo wiedzą że obywatele nie mają się jak przed nimi bronić. 

 

W USA funkcjonuje takie określenie jak ,,suicide by cop",  które bierze się z tego, że funkcjonariusze policji amerykańskiej działają zupełnie inaczej, niż policjanci w krajach bez powszechnego dostępu do broni. Mianowicie są tak szkoleni, żeby zabić cywila, zanim ten zdąży oddać strzał w ich kierunku. Nie obezwładnić, a zabić. 

 

Amerykańskie społeczeństwo jest więc uzbrojone po zęby, ale dalej ma marne szanse w starciu z normalną policją, co chociażby tłumaczy, dlaczego gangusy z bronią maszynową, chowają się za winklem kiedy tylko zobaczą radiowóz.

 

Względna stabilność amerykańskiego ładu bierze się więc z tego, że choć obywatele mają broń, to mają też świadomość, że w przypadku zbrojnego wystąpienia przeciwko władzy, zostaną zmiażdżeni bez jakiejkolwiek taryfy ulgowej.

 

Więc gdybyś nawet miał broń, to w USA nie pofikasz za bardzo, bo tam bez problemu zdjęli by Cię ze 100 metrów.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, RealLife said:

Wielu ludzi chce mieć broń dla siebie ale jeśli uświadomisz im, że jak każdy to każdy, czyli ten agresywny typ co wysiadł z auta i kłucił się na skrzyżowaniu też, to już inaczej patrzą na powszechny dostęp. 

Patrzą tak, jak każe widzieć propaganda. Łatwo manipulować postawą i opinią, kiedy wszyscy żyjemy w paradygmacie niedostępności legalnej broni dla uczciwych ludzi, bo kryminaliści nie mają z nielegalną żadnego problemu. W takiej rzeczywistości w sposób naturalny, czujemy się fałszywie bezpieczni, zakładając że napastnik też nie ma broni. Sytuacja się zupełnie zmienia, kiedy każdy (uczciwy i zdrowy na umyśle) obywatel może posiadać na ulicy broń, co radykalnie zmniejsza szanse jakiejkolwiek agresji z czyjejkolwiek strony. Wówczas paradygmat się zmienia i agresor zamiast mieć największe szanse trafienia nieuzbrojonej ofiary, ma nie tylko poważne przypuszczenia, ze ofiara jest uzbrojona, ale jego kolega obok również. Więc prędzej sam sobie w łeb strzeli. 

 

Sytuacji w wolnych krajach, gdzie jakiś szajbus zaczął strzelać przed supermarketem, obwiązany czymś co przypominało ładunki wybuchowe i dostał w czapę od podjeżdżającego akurat gościa po wafelki, jest co nie miara. Tylko w mediach o tym ani słychu ani widu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minutes ago, RealLife said:

Obecnie mało osób ma broń

Szacunkowo 400 tysięcy sztuk CP, jakieś 220 tysięcy myśliwskiej, około 120 tys. osobistej. To już 400-700 tysięcy osób.

Dodać do tego należałoby osoby, które same broni nie mają, ale mają ciągły dostęp (Policja, wojsko).

I wychodzi optymistycznie milion. Mało?

Przy możliwości zniesienia uznaniowości PnB, wątpię czy to by się potroiło.

1 hour ago, RealLife said:

to każdy mógłby mieć broń. Tak rozumie powszechny dostęp

Prawo do posiadania broni, oznacza to samo, co prawo do posiadania mieszkania.

Możesz kupić - legalnie.

1 hour ago, RealLife said:

broń sobie kupią kibole, narodowcy,  nastolatki po 18 lat

Kibole i narodowcy wolą sprzęt sieczny (do nabycia w dziale ogrodniczym większości marketów).

Co do osiemnastolatków, można postulować 21, 25, albo nawet 30 lat. Albo jechać kategoriami, na wyższą potrzeba albo 25 lat albo 3 lata posiadania kategorii niższej.

1 hour ago, RealLife said:

Frog z TV co jeździł 220 km/h swoim BMW

Nie oszukujmy się, ktoś kto może wydać +100k zł, i nie przejmuje się prawem, nielegalną broń zdobędzie.

1 hour ago, RealLife said:

alkoholicy i narkomani też sobie kupią

Alkoholik czy narkoman, który uzbiera ~100 połówek i ich nie wypije?

Który będzie się trząsł na głodzie, ale będzie zbierał i odkładał poważną dla takiego człowieka kasę?

A co do narkomanów, dla których tysiąc czy dwa to nie problem wydać od ręki, znowu - oni się legalnością kupionej broni nie przejmują.

1 hour ago, RealLife said:

Czy będzie można broń wynieść z domu czy nie?

Różne kategorie. Najniższa na "pompkę" - tylko do obrony miru domowego.

1 hour ago, RealLife said:

Wielu ludzi chce mieć broń dla siebie ale jeśli uświadomisz im, że jak każdy to każdy, czyli ten agresywny typ co wysiadł z auta i kłucił się na skrzyżowaniu też, to już inaczej patrzą na powszechny dostęp. 

To już pomieszanie z poplątaniem.

Ludzie kierujący się chwilową modą lub chwilową zachcianką, raczej broni nie kupią. Więc skończy się na "chceniu" i tyle. Tak jak chcieliby iphona 13, czy ferrari dla siebie. Albo bogatą 18-letnią fotomodelkę za wierną żonę. Tą kategorią nie należy się przejmować.

 

Druga sprawa, ludzie którzy boją się sąsiadów. Że sąsiad będzie nagle mógł się przed nimi skutecznie obronić... w tej kategorii, jakoś mi zdanie takich osobników zwisa. Niech się boją, może to im da do myślenia, że puszczanie techno o północy to nie najlepsza metoda zawierania znajomości.

Podkategoria to ci, którzy podświadomie wiedzą, że w żadnym przypadku się nie dadzą rady obronić przed atakiem, niezależnie od posiadania broni. Ci też raczej jej posiadać nie będą.

A typ agresywny, który wysiada z auta i się kłóci na skrzyżowaniu, w sposób naturalny zniknie z dróg. Zmądrzeje szybko, instynkt samozachowawczy to potężny motywator. I szybko przestanie się takich spotykać.

7 minutes ago, Eskel said:

myśliwych. To jest jedno z najpotężniejszych lobby jeśli chodzi o zakazanie innym ludziom dostępu do broni

I siedlisko patologii.

Prokurator obserwujący, jak pijany w sztok wójt "gestykuluje argument", wykonując przy tym szerokie zakosy naładowaną bronią. Na linii strzału przez chwilę policjant, strażak, dwóch urzędników wojskowych.

Ale nawet w nich, instynkt samozachowawczy jest silny. Bronią się przed tym, żeby w przypadku następnej "pomyłki" i "strzału do dzika", "dzik" nie odpowiedział z własnej broni, i pijanego myśliwego nie odstrzelił.

8 minutes ago, Throgg said:

W USA funkcjonuje takie określenie jak ,,suicide by cop"

Dodajmy, że obejmuje także każdego człowieka z nożem, w odległości niższej niż 8,5 metra, który atakuje policjanta.

Nie trzeba mieć broni, by być uznanym za śmiertelne zagrożenie, bo to nie broń zabija...

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Edelgeist napisał:

A PiS poczyna coraz śmielej:

 

 

Wielki skok na kasę, czy próba zamknięcia ust niepokornym?

Czyli to co pisałem tutaj 21.03 bardzo szybko się materializuje:

 

  W dniu 21.03.2022 o 15:58, Redbad napisał

Dlatego od początku nakładania sankcji na Rosje nie pojmuję tego entuzjazmu, a wręcz nawoływania gawiedzi do zajmowania czy bardziej zamordsytycznie - konfiskaty mienia oligarchów. Jeśli dany bogacz traci prawo do swojej własności za to, że ma paszport rosyjski to jest to granda. Rozumiem gdyby sponsorował wojnę na Ukrainie, ale za samo to, że jego majątek miał powiązania z Kremlem? Toż to podwaliny pod prawo konfiskaty zależnie od tego co system uzna za przestępstwo przeciwko "racji stanu". Dzisiaj to pozowanie z Rosją, a za kilka lat co, niezaszczepienie się jako zagrożenie dla porządku społecznego??? Prawo własnosci to święte prawo, jeśli nie udowodniono ci dorobku na drodze przestępstwa to jakim cudem za sam paszport można ci w XXI wieku w liberalnym Zachodzie zająć twoje konta, nieruchomości czy inne dobra?

  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RealLife napisał:

 

To oznacza że broń sobie kupią kibole, narodowcy,  nastolatki po 18 lat, Frog z TV co jeździł 220 km/h swoim BMW po Warszawie, alkoholicy i narkomani też sobie kupią. Kolejna sprawa czy powszechny dostep oznacza powszechne użycie? Czy będzie można broń wynieść z domu czy nie? Powszechność obniży "jakość" posiadaczy broni.

Mogą sobie kupić już teraz broń CP, mogą zdobyć broń na amunicję zespoloną nielegalnie i nikt o tym nie będzie wiedział dopóki policja ich nie przeszuka bądź kogoś nie odstrzelą.

 

Zakaz/regulacje w posiadaniu broni uderza jedynie w praworządnych obywateli.

 

Ty myślisz że ustawą utworzysz utopię, podobnie myśleli komuniści. Masz z nimi cechę wspólną - brak logiki.

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RealLife napisał:

Powszechność obniży "jakość" posiadaczy broni.

Złe zdanie masz o społeczeństwie :) Zdecydowanie złe. Co jest trochę dla mnie dziwne bo zakładam, że (tak jak i ja), nie otaczasz się wariatami, psychopatami, nie dostrzegasz w każdym ex-ante zagrożenia. I tego zagrożenia dla innych też nie prowokujesz. Te grupy już mogą przecież posiadać broń w ten czy inny sposób, jak Ci powyżej @Imiennik napisał).

 

Ale wracając do meritum (i kończąc jednocześnie, by zbytnio nie rozmywać wojennego wątku, chociaż jest ta prywatna broń w jakiś sposób z nim związana) - codziennie na ulicy mijasz dziesiątki albo setki "deadly assault weapon", obsługiwane statystycznie przez normalnych, zdrowych psychicznie ludzi. Ci ludzie, operujący "deadly assault weapon", raczej nie zamierzają bawić się w Carmageddon na ulicy, wjeżdżać na chodniki i dla zabawy zbierać na maskę pieszych. A taka dwutonowa +- "assault weapon" może zrobić prawdziwą masakrę. Czasem sporo większą, niż jeden pełny magazynek 9mm.

 

Wystarczy ruch kierownicą.

 

Czy to jest jednak argument, by zakazać ruchu kołowego? : )

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, zychu said:

Zbrodniczy ostrzał dworca w Kramatorsku sam w sobie jest czystym skurwysyństwem. Ale i tak media musiały dolać oliwy. Rzekomo na pocisku widniał napis "dla dzieci". Obrzydliwe, prawda? Tymczasem na zdjęciach widać, że napisane jest "za dzieci". A to sugeruje, że również etniczni Rosjanie giną od ukraińskich pocisków - zatem ostrzał dworca był odwetem za śmierć swoich (co nie zmienia faktu, że to zbrodnia).

To taka uwaga na marginesie. Po co robić spektakl z czegoś, co nie wymaga komentarza?

 

Nawet nexta dokonuje bezczelnej manipulacji, ponieważ autor nagrania wyraźnie odczytuje "za dzieci". Ale niegramotne ćwoki z zachodu (i z Polski też) łykają:

 

Rosyjskie "za" tłumaczy się na angielskie "for", które w zależności od kontekstu może znaczyć "za" lub "dla". 

 

For the glory - dla chwały, ale

For the country - dla kraju/za kraj. 

 

I teraz jeżeli tłumaczy jakiś ptyś niedojeb tłumaczem google, to wychodzą koszmarki. Szczególnie przy translacji ru -> en -> pl. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.