Skocz do zawartości

Drogowskaz dla zagubionego/ zagubionych młodych mężczyzn


Rekomendowane odpowiedzi

36 minut temu, SSydney napisał:

Uprzedzenia...meh 

Tak, ja przyznaję, że to z mojej strony błąd i stereotyp, lecz właśnie kontrargument do idealizacji Chadów przez kobiety. W pełni zdaję sobie sprawę, że to krzywdzące dla pewnego procenta podobno przystojnych mężczyzn stwierdzenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda i inni: nie dajcie sobie wmówić, że te lata 21-23 muszą być dla Was najgorsze.

Ja już nie odwrócę tych rzeczy, ale ktoś może się nauczyć na moich błędach i uczynić swoje życie lepszym, zwłaszcza jeśli jeszcze może.

Więc dla mnie wiek 21-23 lat był rzeczywiście jednym z gorszych okresów, ale składało się na to wiele czynników mniej lub bardziej zależnych ode mnie, min. utrata więzi z danymi znajomymi z liceum i problem ze znalezieniem sobie nowych czy po prostu mój życiowy nie ogar w tamtym czasie. Ale niestety mogę teraz przyznać że moją sytuację głównie sam sobie tworzyłem: użalałem si nad sobą, też siedziałem na jakiś tam forach, Sympatii czy innych gównach i nakręcałem się w tej całej beznadziei bo jakaś księżniczka mi nie odpisała, bo nie miałem dziewczyny, etc. Miałem też znajomych (tych z liceum), którzy zaczęli mnie piętnować za brak partnerki (no ale takie znajomości to trzeba kończyć).

Ogólnie wielki bezsens. Więc zgodnie z tymi radami tutaj, róbcie coś dla siebie.

 

Np. @Analconda ustal sobie że przez rok nie szukasz dziewczyny, że odstawiasz tindera i tym podobne, jakieś rzeczy PUA, teorie o chadach i incelach i w ogóle wszystko co jest związane cz podrywem/szukaniem dziewczyny. I wtedy znajdujesz sobie hobby i robisz to i się angażujesz. Zacznij np. jeździć na rowerze, chodzić na siłownię, do szkoły tańca, budowanie robotów, żeglarstwo, turystyka piesza/górska.

I załóż sobie że chcesz się rozwijać w tym, ale też po prostu poznawać ludzi (mężczyzn i kobiety) ale bez podtekstu randkowo/erotycznego. To wszystko żeby wyrwać się z tego błędnego cyklu: użalanie się - internet- brak dziewczyny - użalanie się...

I teraz zobacz po roku:

Twoja wersja nr 1 - nie ma dziewczyny, ale wciąż się użala i złorzeczy na świat i analizuje szczegóły budowy żuchwy chada...

Twoja wersja nr 2 - nie ma dziewczyny, ale był tu i tu, zrobił to i to, sporo się nauczył, jego samoocena i pewność siebie wzrosły.

 

Jest różnica prawda? Nie mówiąc o tym, że łatwo się domyślić, która wersja po tym roku jest bliżej do poznania kogoś z kim by chciał się związać....

 

P.S. Sama teoria autora wątku też jest raczej jednostkowa - nie każdy będzie w wieku 40 lat jakimś ruchaczem  z $$$ i o wyglądzie Clooney'a

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, darktemplar napisał:

Np. @Analconda ustal sobie że przez rok nie szukasz dziewczyny, że odstawiasz tindera i tym podobne

Tindera nie mam, dziewczyny nie szukam i nie szukałem nigdy. Nie chcę związku tylko samo ruchanie.

 

18 minut temu, darktemplar napisał:

Zacznij np. jeździć na rowerze

Jeżdżę codzienne. 

 

19 minut temu, darktemplar napisał:

I załóż sobie że chcesz się rozwijać w tym, ale też po prostu poznawać ludzi (mężczyzn i kobiety) ale bez podtekstu randkowo/erotycznego.

Mam fobię społeczną - nawet się do nikogo nie odezwę. Nie wiem też czy chce czy nie chce mieć znajomych bo nie mam żadnych i nie wiem czy czuje taką potrzebę. 

 

21 minut temu, darktemplar napisał:

To wszystko żeby wyrwać się z tego błędnego cyklu: użalanie się - internet- brak dziewczyny - użalanie się...

To u mnie raczej granie w gry ale już się pozbywam Pcta na dniach więc kończę z graniem. Nie wiem co będę robił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Analconda napisał:

Mam fobię społeczną - nawet się do nikogo nie odezwę.

Czyli to co piszesz na forum to prawie w 100% jedynie teoria. Jprdl. Trzeba mieć znajomych, fajnie mieć znajomych, ja ich znajduję jako introwertyczka przez swoje nerdowe zainteresowania, problemy życiowe np. takie forum mogłoby być dobrym miejscem jakbym jeździła na forumowe spotkania xD ew. w nowych pracach ale tam akurat najmniej. Bez ludzi można zdurnieć.

  • Like 1
  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Analconda napisał:

Tindera nie mam, dziewczyny nie szukam i nie szukałem nigdy. Nie chcę związku tylko samo ruchanie

Przez to masz problem se znalezieniem. Żeby szukać na samo ruchanie to trzeba mieć dobry wygląd albo wybierać totalnie głupie, zdesperowane laski. Musisz się pokazać żeby chciała uprawiać tylko seks. Ekstrawertykowi jest dużo łatwiej doprowadzić do takiej sytuacji. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

16 minut temu, Bruxa napisał:

Czyli to co piszesz na forum to prawie w 100% jedynie teoria. Jprdl. Trzeba mieć znajomych, fajnie mieć znajomych,

@Analconda ma nieco racji, inne realia ma młoda dziewczyna a inne realia młody chłopak, w szukaniu znajomych i dziewczyn od zera.

On to pisze właśnie z doświadczenia o fobii społecznej, braku znajomych i relacjach z kobietami, czuć autentyczność mimo wszystko.

Aby mieć łatwo znajomych i orbiterów wystarczy być dziewczyną u faceta niestety, jeśli w młodości się nie zdobyło to potem ciężko.

Każdy raczej ma wyjebane na przeciętnych facetów i tylko interesy się liczą, kto co może załatwić lub zrobić a jak nie to wypad. 

 

Był nawet temat na forum o jakimś gościu, który twierdził, że jest samotny co podszedł do jednego z braci w fastfoodzie aby porozmawiać i szukać kontaktu.

Niestety został zbyty i tak właśnie wygląda ogólnie rzeczywistość, jeśli ktoś Cię nie przedstawia nowym znajomym to samemu będziesz miał trudno zdobyć.

 

7 minut temu, Androgeniczna napisał:

Musisz się pokazać żeby chciała uprawiać tylko seks. Ekstrawertykowi jest dużo łatwiej doprowadzić do takiej sytuacji. 

Komu ma się pokazać? W telewizji, na wybiegu mody, na Tinderze? Przecież napisał, że nie ma znajomych.

Jak pójdzie do grupy zainteresowań to znajomości się skończą wraz z zaprzestaniem uczestnictwa bo są przeważnie płytkie.

 

16 minut temu, Bruxa napisał:

ja ich znajduję jako introwertyczka przez swoje nerdowe zainteresowania, problemy życiowe np. takie forum mogłoby być dobrym miejscem jakbym jeździła na forumowe spotkania xD ew. w nowych pracach ale tam akurat najmniej. 

Śmiem wątpić, że to Ty kogoś znajdujesz.

Napisz jakąś wiadomość z konta faceta (założonego)

i przekonasz się jak mocne są dysproporcje

w zbieraniu zainteresowania od otoczenia

i u kogo działają na korzyść a u kogo na nie korzyść.

Dziwię, się, że będąc na takim forum dalej tego nie łapiesz.

 

Dobrze wiem jakie jest spermiarstwo w takich środowiskach o których piszesz.

Facet tam jest pieskiem a każda randomowa i nawet niezbyt urodziwa laska zbiera masę atencji.

Ogólnie na całym fb, wszystkich ogłoszeniach, portalach, Internecie, grupach towarzyskich, życiu.

No dobra Ch*d jest przed randomową laską ale to taki wyjątek.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti - Nie ma sensu tego tłumaczyć. One nigdy tego nie zrozumieją. Kobiety zawsze przekładają swoje banalnie proste w poznawaniu ludzi realia na nasze męskie. Jest dokładnie tak jak piszesz, @Bruxa nikogo nie znalazła, to ją znaleźli. Ona musiała po prostu "być", urodzić się i pokazać. Wczoraj na dysce tłumaczyłem to koleżance, która mówiła, że wystarczy podejść do kobiety i wszystko się naturalnie samo zrobi. Jak poprosiłem o przykłady to ona, że ona tak robi, idzie na parkiet i samo się dzieje. One serio wierzą w to, że to tak wygląda u wszystkich :) Mało tego! One często wierzą, że my mamy łatwiej.

 

Jedyna umiejętność jaką musi mieć kobieta żeby mieć szansę na wielu znajomych to poruszać rękoma (żeby wyklikać na klawiaturze "HEJ, JESTEM") albo nogami, żeby pójść gdziekolwiek i czekać tam aż zaczną do niej podchodzić.

 

@Bruxa - Zrób test z konta zwykłego, przeciętnego faceta o jakim mówi Ksanti to zobaczysz jak potężna jest dysproporcja szans na poznawanie ludzi. Prawdopodobnie nie jesteś sobie tego nawet w stanie wyobrazić. Zresztą przeprowadzone na YouTube testy kobiet, które zakładały konta na portalach randkowych jako faceci pokazują wszystko dobitnie -> kobiety mimo, że wiedziały, że będzie trudniej to są zszokowane jak to dokładnie wygląda.

 

No a inna sprawa to to co mówi @Androgeniczna, siedząc w domu niestety facet nie porucha.

Edytowane przez self-aware
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Śmiem wątpić, że to Ty kogoś znajdujesz.

Napisz jakąś wiadomość z konta faceta (założonego)

i przekonasz się jak mocne są dysproporcje

w zbieraniu zainteresowania od otoczenia

i u kogo działają na korzyść a u kogo na nie korzyść.

100% racji - kobietom jest nieporównywalnie łatwiej. 

 

1 godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Żeby szukać na samo ruchanie to trzeba mieć dobry wygląd

No właśnie - wyjaśniłaś wszystkich którzy mówią, że każdy to tak o może. Ale nieee - idź na dwór to poruchasz - ta.

 

2 godziny temu, Bruxa napisał:

Trzeba mieć znajomych, fajnie mieć znajomych

Chyba tak ale ja nie mam. I nie chce tak o znajomych, randomowych ludzi tylko takich z którymi będzie się fajnie spędzało czas nie ze względów na np jakieś jedno zainteresowanie. Chyba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, self-aware napisał:

Nie ma sensu tego tłumaczyć. One nigdy tego nie zrozumieją. Kobiety zawsze przekładają swoje banalnie proste w poznawaniu ludzi realia na nasze męskie.

W jakim wieku była ta Twoja koleżanka? Zapewne zbliżonym do Twojego, czyli jeszcze młoda.

Czemu do swojego założenia nie weźmiesz jakiejś 40stki? Jakie ona ma możliwości?

U kobiety lata 20-30 na dobrą sprawę wyznaczają niemal wszystko. U mężczyzn nie, tak jak wspomniał @Mosze Red młodość to najgorszy okres, potem jak się ogarniesz to jest tylko lepiej.

Porównujecie się do najlepszych lat u kobiety, gdzie one na dobrą sprawę trwają chwilę.

Przepraszam, @self-aware ale nie rozumiem tego emocjonalnego taplania się, a teoretycznie powinnam, bo sama do piękności nie należę, ba - bardzo długi okres bycia pasztetem również za mną. Jesteś młody, zdrowy, bystry- na dobrą sprawę możliwości masz od groma. 

Jak ci to pomoże, to pomyśl, że gdybyś był kobiecym odpowiednikiem tj. pasztet w wieku lat 30; to perspektywy masz w zasadzie niewielkie. ;) 

U faceta wygląd aż tak się nie liczy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti @self-aware Tylko jest jeden problem, nawet spermiarstwo podlizuje się przeciętnym laskom i utrzymuje z nimi kontakt, bo wierzy, że w ten sposób "zarucha"... Fałszywe uśmieszki, fałszywe zainteresowanie. Generalnie takie coś się czuje i w sumie nie dziwię sie, że zostają sprowadzeni do roli chłopców na posyłki, albo podbijania ego... Laski doskonale wiedzą, ze jak jeden z drugim się z nią wybzyka, to pójdzie w długa... Dlaczego? Wiedzą, ze gówno wiedzą, nie rozumieją facetów i ich rzeczywista wartość będzie szybko zweryfikowana...boją się, że okaże się, że nie są tak fantastyczne jak im się wydaje, że jak dadzą im to, na czym im tak zależy, to chłopaki jebną nimi w kąt, jak zepsutą, nudną zabawka. I tak się kręci ta karuzela spierdolenia. Albo kobity zaczną robić coś w kierunku tego, żeby nadawały się bardziej "do życia", albo faceci zapanuja nad swoim popedem, i zrozumieją, że podlizywaniem niczego nie zyskują, a tracą. W zasadzie mam to gdzieś, ważne, że ja kumam jak to działa i potrafię sobie oddzielić ziarno od plew. ?

 

Edytowane przez prod1gybmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, bernevek said:

Bogaci panowie chadowie.

To mi przypomina rozmowę z dalszym znajomym o którym nie wiedziałem, że zna red pilla. Jak weszliśmy na temat par to po dłuższym pobycie w Azji powiedział "W Polsce to ziomek 8/10 musi być z dupą 6/10".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ksanti napisał:

@Analconda ma nieco racji, inne realia ma młoda dziewczyna a inne realia młody chłopak, w szukaniu znajomych i dziewczyn od zera.

Ja już nie jestem taka młoda! Ja to widzę inaczej, skoro kobiety to bardziej socjalna płeć to brak znajomych jest bardziej zastanawiający i wskazuje na większe felery. Albo np. samotny facet może sobie jeździć na wycieczki skoro nie ma znajomych i nikogo to nie dziwi, a samotna kobieta no to już jest zastanawiające czemu z nikim nie jest (np. dla bezpieczeństwa na wycieczce). Chociaż może taką samotną sierotą zawsze ktoś się zaopiekuje. xD

 

3 godziny temu, Ksanti napisał:

Śmiem wątpić, że to Ty kogoś znajdujesz.

Napisz jakąś wiadomość z konta faceta (założonego)

i przekonasz się jak mocne są dysproporcje

w zbieraniu zainteresowania od otoczenia

Kobiety zazwyczaj pierdolą głupoty albo pierdolą o głupotach, każdy kto tak robi zdobywa atencję. Sami piszecie, że na forum te głupsze tematy zbierają dużo atencji. Założyłabym konto na yt z contentem identycznym jak Marek Kotoński jako atrakcyjna kobieta to by mnie ludzie i tak olali albo zjedli.

 

2 godziny temu, self-aware napisał:

@Bruxa - Zrób test z konta zwykłego, przeciętnego faceta o jakim mówi Ksanti to zobaczysz jak potężna jest dysproporcja szans na poznawanie ludzi.

Piszecie o tinderze? W życiu jako facet nie miałabym tam konta.

 

3 godziny temu, Ksanti napisał:

@Analconda Był nawet temat na forum o jakimś gościu, który twierdził, że jest samotny co podszedł do jednego z braci w fastfoodzie aby porozmawiać i szukać kontaktu.

Niestety został zbyty i tak właśnie wygląda ogólnie rzeczywistość

Bo tak się nie robi. Chcielibyście żeby Was zaczepiały jakieś randomy w fastfoodach?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy to jest Libertyn wszystkich by do specjalisty wysłał, tylko siebie nie. Analconda ma wiele problemów, zarówno wygląd jak i zachowanie są problematyczne. Nie można udawać, że wygląd nie jest problemem, bo on może być, wpływ szczeki na atrakcyjność to nie żaden mit, a rzeczywistość. Też jestem by Analconda ogarnął psychikę, bo to szalenie ważne, ale Libertyn znowu próbuje wciskać Bluepill, który nikogo nie obchodzi. On znowu sobie ubzdurał, że jedyny problem jaki może wystąpić to psychika, otóż nie, problemów może być wiele, a wygląd może być jednym z problemów. Pierdzielenie, że tylko psychika jest istotna to taki chłam, że szok.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti @Analconda macie rację z tym, że mężczyznom jest trudniej względem (ale atrakcyjnych!) kobiet.

Ja po prostu pisałem o detoksie na jakiś czas od tego całego podrywu i frustracji z tego powodu. A pisząc o uczestnictwie w jakiś grupach, to nie dla lasek, tylko dla celu tej grupy, np. turystyka, czyli zwiedzanie nowych miejsc, ciekawe podróże, itp. a nie zarywanie dup.

Padło tu kiedyś na forum stwierdzenie: "Większość mężczyzn ma problemy z kobietami" i to jest prawda niestety.

 

Jednak wiele stwierdzeń dotyczy tylko atrakcyjnych kobiet, a jak jesteś pasztetem, o czym pisał(a) @Wielokropek to też jest przejebane.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Miraculo napisał:

To mi przypomina rozmowę z dalszym znajomym o którym nie wiedziałem, że zna red pilla. Jak weszliśmy na temat par to po dłuższym pobycie w Azji powiedział "W Polsce to ziomek 8/10 musi być z dupą 6/10".


Serio? "Musi"? Nie żartuj sobie. 8/10 to zaczyna się już bycie modelem. Szczęki, mięśnie, te sprawy. Jak samemu się dobrze ogarnę, to można mnie wrzucić w 8kę (optycznie), a jak ubiorę się naprawdę elegancko to może 8.5/10 w ogólnym rozrachunku, ale nie więcej - genetyka załatwiła trochę roboty, ja popchnąłem to latami pracy nad ciałem i umiejętnościami. Tymczasem dziewczynie z twarzą jak aniołek, dosłowna twarzowa 10tka, no twarz jedna na wiele tysięcy i jak z okładki, zależało za znajomości ze mną bardzo.. dogłębnej. Jej ogólna seksualna wartość to mocne 8+, bo ona lubi dźwigać żelastwo. Skąd niby się wzięła? Dlaczego zaczęła interakcje wręcz sama?
Nie chcę się przechwalać, ale faceci 8/10 niesamowicie się wyróżniają na tle szarej, negatywnej i chodzącej z kompleksami na twarzy, gości - i podobają się właściwie każdej kobiecie - taka osoba wybierając świadomie 6/10 musi mieć spore problemy psychiczne i brak ogarnięcia z kobietami, wręcz jakiegokolwiek. To jakby sprzedawać towar na rynku warty 10k za 2k. Owszem, za 2k łatwiej będzie sprzedać, ale nie lepiej się potrudzić o to 10k, szczególnie w dużym mieście? Rozumiem małą wieś czy bardzo małe miasto, ale wielotysięczne miasto czy nawet milionowe .. i mieć takie problemy.. to naprawdę zły znak.

Jak facet 8/10 buja się z 6tkami bo uznaje, że to jego max albo sobie jakoś to pokrętnie tłumaczy, to przynosi sobie wstyd, że dostając takie możliwości, tak je zaprzepaszcza, bo ma dostęp do każdej ligi kobiet. Może nie do związków jak nie jest bogaty, ale do wymiany przyjemności jak najbardziej.

 

2 godziny temu, BlacKnight napisał:

To kto obraca kobiety 8,9/10 ?


Dobrzy uwodziciele, głównie od 6.5+, tak obserwuję, czyli bajeranci, naturale, osoby bez kompleksów, którzy w rozmowie z kobietą czują się jak ryba w wodzie. Potem z reguły są osoby, z którymi kobiety są dla pieniędzy, ci są często zdradzani, nawet jest o tym mnóstwo badań naukowych, bo kobiety też czują do siebie wstręt, że coś takiego robią jak sprzedawanie ciała - zdrada z bliskością z kimś innym to kompensuje. Bogaci i przystojni to rzadki towar, a kobiet tak atrakcyjnych jest więcej niż tych bogatych i przystojnych. :) 
 

1 godzinę temu, Bruxa napisał:

Bo tak się nie robi. Chcielibyście żeby Was zaczepiały jakieś randomy w fastfoodach?


To też nie do końca tak. Od nadmiaru samotności (piszę to jako wieloletni dziwoląg ze względu na dawny tragiczny stan psychiczny i fizyczny, który nawet zajmował się Goecją, a obecnie nadal samotnik z natury, który ceni swoje towarzystwo i towarzystwo drzew w lesie) mózg się w pewien sposób "upośledza". Taka osoba często nie wie o czym rozmawiać z innymi, bo ma sporadyczne kontakty z ludźmi. Jest spięta i nienaturalna. Ze względu na nieświadomie podwyższony poziom stresu zaczynają się upośledzenia w funkcjonowaniu w najróżniejszych aspektach życia i stany zapalne w ciele. Taka osoba wpada często w uzależnienie od porno, bo szarpie się z własną energią seksualną, która nie ma ujścia - upośledzenie psychiczne postępuje dalej. Potem uszkadza się dalej mózg, bo porno fizycznie zmienia mózg. Taki człowiek musi jakoś wytłumaczyć sobie swój stan, a więc zaczyna szukać wytłumaczeń, rzadko rozwiązań - oj @Bruxa, i znajduje takich wytłumaczeń setki, czym chata bogata, a te wszystkie pille to tylko kawałeczek w morzu brudu. Ze względu na stale obniżony nastrój (z reguły) zaczyna się wsiąkanie w negatywne filozofie - dlatego mówi się, że to forum to jest forum dla inceli, bo jak ktoś przychodzi wyrzygać tutaj swoją nienawiść to wiadomo, że ma w pewnym aspekcie życia problemy i być może ekstremalne kompleksy.

Zaczyna się efekt kuli śnieżnej.

Wszystko się zazębia, umiejętności społeczne zaczynają zanikać, postępuje alienacja i subtelna autodestrukcja. Innymi słowy, taka osoba coraz głębiej wchodzi do dupy i zaczyna się tam zadomawiać. W takim stanie bardzo ciężko nawiązywać dalsze kontakty z ludźmi, bo wszystko zaczyna być rozwalone - ciało i psychika. Potrzeba bardzo dużo pracy, świadomości i woli, żeby z tego wyjść. Owszem, można wyjść do kobiet niższego kalibru, ale często tacy ludzie nie chcą się hańbić kimś na swoim poziomie i jak jest bardzo źle, to nawet z takimi mają spore problemy - są pokrzywdzeni, a w ramach mechanizmów obronnych utrzymujących własną wewnętrzną wartość mierzą często wysoko. Za wysoko, biorąc pod uwagę swój stan i możliwości, a dodając do tego działanie mózgu, bo osoba 4/10 czy 5/10 nie jest dla mózgu atrakcyjna i nie ma aż takiego wyrzutu hormonów, które mają sprawić, że człowiek czuje się dobrze. Taka osoba może popełnić nawet samobójstwo, gdy jest słabsza psychicznie.

W skrócie, bycie odludkiem i dziwolągiem zmienia strasznie sposób funkcjonowania, w każdym aspekcie życia. Problemem może być nawet utrzymanie prostej rozmowy gdyby ktoś zagaił samemu z siebie. Pamiętam po sobie. Ciężko było to zmienić. Z reguły mówimy o tym, o czym myślimy i co czujemy, a osoba która ciągle chodzi jak zbity pies którego wszyscy kopią (a najbardziej taki ktoś kopie samego siebie w myślach), będzie swego rodzaju odkurzaczem energetycznym, łaknącym uwagi i czułości aż do przesady. Wszystko będzie od takiego człowieka odpychało, bo jak pisze Biblia, a można to przełożyć na wiele sytuacji w życiu - Bogaci będą jeszcze bogatsi, a biedni jeszcze biedniejsi.

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.