Skocz do zawartości

Randkowanie poza Tinderem srelem


deleteduser127

Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, maggienovak napisał:

@brunetka_wieczorowa_pora

Ok. Przeczytałam cały Twój wątek. 

 

Na razie jedno pytanie - jakiej relacji z mężczyzną szukasz? 

Napisz jedno słowo/jedną rolę, które określi potrzebę, którą chcesz zrealizować przy pomocy mężczyzny.

Ułatwię Ci zadanie :

a) kochanka

b) kolegę od wyścigów/ambicji/z którym możesz się ścigać w wielu przedsięwzięciach

c) męża

d) ojca 

e) ojca swoich dzieci/swojego dziecka

f) kogoś, do spędzania czasu

 

Wybierz tylko jeden pkt. 

Jeśli naprawdę nie chcesz gównoburzy i ciągłego odbijania piłeczki w tym wątku, odpowiedź daj mi na priv. 

Odpiszę jak mi zdejmą blokadę. Ale tyle archetypów żeńskich - cóż. Serio wyprułam się. Niech Panowie żyją marzeniami o himalajkach - to nic nie kosztuje. Tylko zderzenie z rzeczywistością jak widać jest bardzo bolesne.

Sama sobie daję 7,8/10 ale jak czytam ich historie wstecz to wątpię, że trafią na młode, piękne w stylu Leo di Caprio. Wizualizacje sie nie liczą :D 

Zgłoscie mnie do bana. pliz :)

Miłego dnia - bez odbioru. Finally. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@brunetka_wieczorowa_porato niech tkwią w swoich marzeniach i wymaganiach. Ani to mój, ani Twój interes, chyba, że mamy jednak jakiś cel wobec nich (forumowiczów)... Nawet uszczypliwości i dyskusje mają w sobie cel, niekoniecznie matrymonialny, być może taki cel, który może brać się z własnych niedoborów albo z niezrozumienia własnych, PRAWDZIWYCH potrzeb. ;)

Bez odbioru.

Dobrego!

@MaxMen

A co tam! ;)I w bagnie przypadkowo można trafić na perełki.

Np. @Obliterarori @sol@Personal Bestdali już piękne tropy, w czym  tkwi "problem". Bardzo fajne spostrzeżenia i feedbacki.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maggienovak napisał:

@brunetka_wieczorowa_porato niech tkwią w swoich marzeniach i wymaganiach. Ani to mój, ani Twój interes, chyba, że mamy jednak jakiś cel wobec nich (forumowiczów)... Nawet uszczypliwości i dyskusje mają w sobie cel, niekoniecznie matrymonialny, być może taki cel, który może brać się z własnych niedoborów albo z niezrozumienia własnych, PRAWDZIWYCH potrzeb. ;)

Bez odbioru.

Dobrego!

@MaxMen

A co tam! ;)I w bagnie przypadkowo można trafić na perełki.

Np. @Obliterarori @sol@Personal Bestdali już piękne tropy, w czym  tkwi "problem". Bardzo fajne spostrzeżenia i feedbacki.

Zgadazam się w całej rozciągłości.

@Personal Best Jezu a ja myslałam, że nick to Personal Beast. Dzięki za zrównoważone wypowiedzi. 

Uciekam jak sputnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia piszący o tym by nie dawać nadmiaru atencji, MGTOW itd. Po czym jakaś samica zakłada temat w rezerwacie i robicie dokładnie to samo. Hipokryzja u niektórych osób jest rażąca w oczy. Dlaczego gdy któryś z braci będący w naprawdę ciężkiej sytuacji zakłada temat w świeżakowni nie dostaje takiego odzewu, jak randomowa samica z rezerwatu? Nie chodzi mi absolutnie o to, by olewać rezerwatki i traktować gorzej, ale z tego wątku zrobił się niezły śmietnik.

  • Like 13
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem po powrocie na rynek matrymonialny chciałaś sprawdzić zainteresowanie swoją osobą, żeby móc się wypozycjonować. Niestety, to nie faceci z Twojej ligi, ale ego podbili, więc można było ich spuścić w kiblu. Te 10 stron pisania jest jak dla mnie zbędne.

Pytanie tylko, po co tu przyszłaś ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Libertyn said:

@brunetka_wieczorowa_pora Jesteś interesująca. Musiałem sprawdzić w słowniku termin majeutyczny. Rzadko mi się to zdarza bo na ogół to ja  rzucam słowa które inni niekoniecznie są w stanie zrozumieć. 

Mówiłem zapraszaj na mewy. 😁

 

Patrzą na himalajkę, a nie widzą. 😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ManOfGod napisał:

Jak ktoś napisał temat o rozwoju duchowym to 2 góra 3 strony się uzbierały, ale gdy jest temat w rezerwacie to zaraz jest kilkanaście stron, tacy wszyscy oświeceni red pillowcy😂

Dokładnie zawsze mnie to zastanawia, że jak to jest że tematy w tym dziale są najpopularniejsze 😆

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@brunetka_wieczorowa_pora Nie będę czytał całego wątku, wystarczy pierwsza strona by mieć swoje zdanie. 

 

Czas się przyzwyczaić do tego, że gros populacji męskiej i żeńskiej to popaprańcy. Płeć nie ma znaczenia. Wystarczy poczytać wypociny niektórych użytkowników tego forum. Kolesie z tak zjebaną psychiką, że nie rokują na nic dobrego. Będą dalej pisać i pisać jakie to kobiety są złe, oni zajebiści. 

 

Nie wiem czy to prowokacja, nie interesuje mnie to. Potwierdza to jedynie moje obserwacje, że większość facetów to leszcze, lamusy i goście, którzy nie nadają się do niczego. 

Byłbym zachwycony gdyby dziewczyna przyszła seksownie ubrana na randkę. Normalna sprawa. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Taboo napisał:

No niektórzy panowie tutaj żenujący poziom, niestety, wykazali. Rage pill za mocno. Kobieta - trzeba atakować. Zero przyjemności z życia ;)

 

No i co zrobisz, jak nic nie zrobisz.

 

To chyba jedna z funkcji tego miejsca, dawanie upustu swoim emocjom. Taki zawór bezpieczeństwa i jednocześnie bezpieczne miejsce żeby to zrobić.

W kupie siła. 

Skadinąd wiem, że poza forum potrafi być zupełnie inaczej;)

 

To tylko internet, każdy może pisać o sobie co chce, nie zdając sobie sprawy jak dużo mówi sposób zachowania. Czasem coś zupełnie przeciwnego niż kreowany obraz. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Bullitt napisał:

@brunetka_wieczorowa_pora Nie będę czytał całego wątku, wystarczy pierwsza strona by mieć swoje zdanie. 

 

Czas się przyzwyczaić do tego, że gros populacji męskiej i żeńskiej to popaprańcy. Płeć nie ma znaczenia. Wystarczy poczytać wypociny niektórych użytkowników tego forum. Kolesie z tak zjebaną psychiką, że nie rokują na nic dobrego. Będą dalej pisać i pisać jakie to kobiety są złe, oni zajebiści. 

 

Nie wiem czy to prowokacja, nie interesuje mnie to. Potwierdza to jedynie moje obserwacje, że większość facetów to leszcze, lamusy i goście, którzy nie nadają się do niczego. 

Byłbym zachwycony gdyby dziewczyna przyszła seksownie ubrana na randkę. Normalna sprawa. 

Czad o twarzy Steve’a Mcqueena. Czas na the great escape.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Dokładnie zawsze mnie to zastanawia, że jak to jest że tematy w tym dziale są najpopularniejsze 😆

 

Dla niektórych jedyna szansa żeby pogadać z kobietą, dla innych sposób żeby sobie kopnąć i poczuć przez chwilę lepiej. 

A poza tym, nie oszukujmy się. Tak to działa.

Pojawienie się kobiety w męskim towarzystwie to okazja do prężenia klaty. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Yolo napisał:

 

Dla niektórych jedyna szansa żeby pogadać z kobietą, dla innych sposób żeby sobie kopnąć i poczuć przez chwilę lepiej. 

A poza tym, nie oszukujmy się. Tak to działa.

Pojawienie się kobiety w męskim towarzystwie to okazja do prężenia klaty. 

Jak się klatę ma. Pewnie mam więcej niż co niektórzy  w klacie i wzwodzie. 

Godzinę temu, ManOfGod napisał:

Jak ktoś napisał temat o rozwoju duchowym to 2 góra 3 strony się uzbierały, ale gdy jest temat w rezerwacie to zaraz jest kilkanaście stron, tacy wszyscy oświeceni red pillowcy😂

Słuchaj chciałam zboczyć na tematy podatkowe, filozofia, logika, muzyka. Panowie wola walkę płci. Ehhh normalnie feminizm w męskim stylu na samczym forum. 😱

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, brunetka_wieczorowa_pora napisał:

Taki jakiś mało amerykański co nie. Oj kolego. Jak trzeba będzie to zabiorę się i na zadupie. Mieszkam pod Warszawą więc daruj sobie.

 

A nie wpisujesz sobie przypadkiem w miejscu zamieszkania na Facebooku: Warszawa, jak 95% moich kolegów i koleżanek spod Warszawy? 😅 Zawsze mnie zastanawiają te kompleksy... Ja z dumą wypełniam rubrykę: miasto rodzinne. Tam spędziłem połowę swojego życia, tam często wracam, nie ma powodów, aby ukrywać skąd pochodzę, ale jakoś 95% ludzi ma z tym problem.

 

Cytat

Ano Australia - była ale jak się zna dany grunt łatwiej wracać. Masz jakiś z tego powodu ból tyłka. 

 

Ja nie mam. Też byłem za granicą i nawet pracowałem pół roku. Wróciłem, bo tu jestem "u siebie" - jest mi dobrze, nie narzekam ani na zarobki, ani na ludzi z pracy, ani na znajomych, choć - wiadomo - w tym wieku została ich szczątkowa ilość, bo większość to Blue Pillersi. Za granicą zawsze będziesz się czuła trochę wyobcowana, chyba że posiedzisz tam naprawdę długo. I angielski na poziomie C1 czy nawet C2 niewiele zmieni. Chodzi o odniesienia kulturowe. Pewnie - można żyć bez tego, ale po co się męczyć?

 

Cytat

Jako koleś z IT - tak naprawdę możesz sobie wybierać lokalizację do życia. Ja taki mam zamiar.

 

Jw. Jest mi tu dobrze. Nie mam zamiaru zmieniać miejsca zamieszkania, nawet z powodu inflacji ani tego, co aktualnie politycy odpierdalają.

 

Tak w ogóle to dostałaś tu już sporo sensownych rad od ludzi z różnymi punktami widzenia. Ja nie zgadzam się z tym, że każdy facet szuka u kobiet "wsparcia emocjonalnego". Ja go nie szukam, bo sobie sam radzę z problemami w życiu. I lubię ambitne laski, które coś osiągnęły w życiu. Problem z tymi 30-, a zwłaszcza 35-letnimi jest to, że za bardzo skupiają się na sobie. Zastanów się, czy jest w ogóle w Twoim życiu miejsce na faceta, bo ja jakoś tego nie widzę... A skoro nie ma, to po co szukać?...

 

Poza tym nie zgadzam się z tym, że każdy facet ma w dupie ambicje i osiągnięcia życiowe laski. Dla mnie zawsze to były ważne wartości. Przez brak ambicji osób, z którymi byłem rozpadły się moje związki. Szukałem partnerki do wspólnego życia, a nie warzywa czy osoby, której trzeba wszystko pokazać palcem i prowadzić ją za rękę przez życie.

 

Poza tym ekstrapolowanie wniosków na podstawie małej próbki danych to klasyczny błąd. No poznałaś jakiegoś leszcza, który naopowiadał bajek o tym, jak to on w maratonach startuje, a w rzeczywistości okazało się, że jest cienki. I co? Każdy taki jest? Ja tam od razu mówię, że nie biegam, jak mnie laska pyta, jeśli już o tym rozmawiamy. Dla mnie to dziwny sport, nie znam nikogo, kto by to regularnie robił i nie nabawił się poważnych kontuzji. Nawet mój kumpel, który biega od chyba 20 lat i osiąga sukcesy w tej dziedzinie w zawodach amatorskich, ale znanych w całym kraju, skręcił ostatnio kostkę. Po przerwie wrócił do biegania, ale to już nie jest ten sam człowiek. A jeszcze 2 miesiące temu bez problemu biegał maratony. Powszechne bieganie to głupia wielkomiejska moda. 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emocje tutaj latają. Część z osób z pewnością poczuła się dotknięta. Nie zdziwiłbym się, gdyby z założycielką tematu tak było. Jak opadną nam emocje to będziemy w stanie rozmawiać na poziomie. Tymczasem nie walmy się też po jajkach czy innych częściach ciała. W każdym razie ja miałem podobne doświadczenie kiedyś na forum niespecjalnie sprofilowanym pod feminizm czy antyfeminizm. Rzuciłem swoją "recenzję polskiej kobiety" i zaczął się lincz. Starajmy się dojść o czym człowiek mówi i tutaj mamy też szansę zobaczyć jego perspektywę i wyłożyć mu naszą.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.