Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Syfik napisał:

 Dla mnie oddawanie walkowerem czegokolwiek jest bez sensu. Mamy dać im w nagrodę mundial?

Sory kolego, ale absolutnie nie podzielam Twojego zdania, nie wyobrażam sobie tego w tej sytuacji, jakbym był piłkarzem odmówiłbym gry, tyle.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tu sobie ładnie amerykańska cysterna lata nad Rzeszowem:

https://fr24.com/LAGR131/2af1e36a

 

edit:

Cytat

presji na FIFA,

Bądźmy poważni. To są ci sami ludzie którzy drą japy o inkluzywności i LGBT, a jednocześnie organizują Mistrzostwa 2022 w Katarze. Gdzie za homo jest czapa. 

Z komitetem olimpijskim jest podobnie. Prawa człowieka itd... a potem olimpiada jest w Chinach.

💲

 

Edytowane przez BumTrarara
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, $Szarak$ napisał:

@balinNo właśnie obawiam się czy czegoś nie wymyślą. Gdyby Europa zachodnia miała wojska to mogliby rozbić Rosję, bo jest skupiona na Ukrainie. To mógłby być najlepszy czas, NATO do ataku na Rosję. Ważne oddziały są wysyłane na Ukrainę i są trochę odkryci z innych stron. 

Nikomu nie pali się do III wojny światowej. Ani Chinom, ani Zachodowi. Zwłaszcza, że w przypadku nieobliczalnego Putina mogła by to być wojna jądrowa. Chiny tanio doją sobie złoża z Rosji. Zachód zwłaszcza Unia ma swoje problemy braku zjednoczenia i różnych interesów. Jest korzystnie, bo Rosja jest zaangażowana w wojnę i się nią osłabi ekonomicznie i wojskowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Yolo napisał:

Ps. Czytam niektóre wypowiedzi nt Wojska Polskiego, jego zdolności bojowych i za głowę się łapię. Niektórym propaganda antypaństwowa weszła zdecydowanie zbyt głęboko. 

Miałem okazję obserwować transformację, schyłek poboru, przejście z masówki do kadry zawodowej. Nie jest idealnie, ale to są dwie różne armie. Szczególnie po wymianie pokoleniowej i misjach, które dużo zweryfikowały w betonowych głowach i nauczyły żołnierzy realnego pola walki. 

 

Jeżeli dobrze znam trzech wojskowych, którzy służą w zupełnie innych rejonach Polski, jeden z nich jest rodziną to dlaczego mam nazywać to propagandą antypaństwową? 

 

Każda z tych osób zwróciła uwagę na pijaństwo w jednostkach i "szkoleniach", które jest na porządku dziennym.

O słabym zaopatrzeniu i kompletnym braku przygotowania (niesprawny sprzęt, brak odpowiedniej ilości zapasów) i z tego powodu niemozliwosc wyjazdu pod granice z Białorusinią nie wspominając. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, BumTrarara napisał:

Jak tu sobie ładnie amerykańska cysterna lata nad Rzeszowem:

https://fr24.com/LAGR131/2af1e36a

 

 

 


Nie do końca nad Rzeszowem ;) Można poobserwować, że takie cysterny latają 24h na wschodniej flance nato.

 

Od tego co zrobią Chiny będzie zależeć rozkład sił na kolejne dekady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, balin napisał:

Nikomu nie pali się do III wojny światowej. Ani Chinom, ani Zachodowi. Zwłaszcza, że w przypadku nieobliczalnego Putina mogła by to być wojna jądrowa. Chiny tanio doją sobie złoża z Rosji. Zachód zwłaszcza Unia ma swoje problemy braku zjednoczenia i różnych interesów. Jest korzystnie, bo Rosja jest zaangażowana w wojnę i się nią osłabi ekonomicznie i wojskowo.

Ja ostatnio rozmyślam nad tematem III wojny światowej. Doszedłem do wniosku, że posiadanie atomu nie jest żadnym gwarantem, że ta wojna nie wybuchła. Cudem jest że ta wojna nie wybuchła w okresie I zimnej wojny.

W trakcie przypuszczalnej III wojny światowej i broni atomowej może nastąpić kazus ten sam co z bronią chemiczną w trakcie II wojny światowej. Jak było? po Wielkiej Wojnie, każdy pracował nad nowymi gazami bojowymi i produkował je na masową skalę a nikt ich nie użył w obawie przed odpowiedzią. Podobnie może być z bronią atomową i III wojna światową. Każdy będzie mieć, nikt nie użyje. Ja uważam, że trzecia wojna światowa nie jest jakąś mrzonką. A to że się Zachodowi do niej nie pali? No cóż - konsekwencja 40 ostatnich lat zajmowania się tym kto z kim się bzyka i ile ma płci niż pracy nad gospodarką. Chinom nie pali się do wojny? Chiny jak będzie trzeba to wejdą i otworzą swój kierunek działań tylko może nie chcą tego robić tylko dla jakiegoś tam Tajwanu który może i jest ich solą w oku ale nie jest wart III wojny światowej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, NurniF napisał:

Nie widzę symptomów takiej współpracy.

 

A kto mówi, że to musi być od razu zaplanowana z góry współpraca? Polityka to jest też umiejętność reagowania.

 

Każda godzina tej wojny pokazuje, że Rosja wcale nie jest taką potęgą militarną jak się może wydawać. Nawet jak zmiażdżą Ukraińców i zmiotą Kijów z powierzchni ziemi (a wszystko na to wskazuje), to i tak udowodnili, że nie potrafią realizować swoich pierwszorzędnych założeń wojskowych.

 

Ponadto wczoraj grupa Anonymus położyła rosyjskie strony rządowe, do których Ruscy dalej nie mają dostępu - a przez ostatnie lata, to właśnie Rosja pozowała na mistrza wojny cybernetycznej.

 

Chiny się temu spokojnie przyglądają i mogą w końcu powiedzieć ,,łooo panie, kurwa, z czym do ludzi" i dojść do wniosku, że już lepiej się dogadać z USA, niż mieć takiego sojusznika.

 

Druga sprawa, kto się spodziewał, że Wołodia - żyd kabareciarz i polityk z przypadku - okaże się największym mężem stanu, jakiego Europa nie widziała od ponad dwóch stuleci?

 

Agent? Możliwe, bo wszystko powoli składa się w taki obraz, że Putin na stare lata został przez kogoś po mistrzowsku wychujany.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Barry said:

Oni jeszcze nie zaczęli wojny 

 

 

Co za bzdura. To co zaczeli? 

 

Pierwsze dni są kluczowe - wizerunkowo, politycznie. Na pierwsze dni wojny patrzy cały świat. 

 

Zwyczajnie ty jak i pozostali co tam ci dali plusy za tą wypowiedź macie zwarcie styków bo wam się nie zgadza power Rosji na papierze z tym co pokazuje. 

 

Putin już prosił Kazachstan o pomoc (nie dostał).

 

Potężna Rosja musi prosic innych?

 

Ruscie żołdaki są takie oszołomione że po wyladawaniu nie wiedzą gdzie są.

 

  • Like 5
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

Jeżeli dobrze znam trzech wojskowych, którzy służą w zupełnie innych rejonach Polski, jeden z nich jest rodziną to dlaczego mam nazywać to propagandą antypaństwową?

Otóż to.

Niestety, pewne sektory leżą - w wyniku wielu lat zaniedbań, a także po dobiciu przez pisowskie czystki kadrowe ("wymiana pokoleniowa", dobre*).

I ja tego nie piszę, aby wyrazić swoją niechęć do armii. Mnie to po prostu martwi i smuci.

 

* np. w lotnictwie od wielu lat odchodzą bardzo doświadczeni technicy (kształceni jeszcze w prl). I powstaje prawdziwa "wymiana pokoleniowa", która przekłada się na spadek zdolności obronnych państwa.

Edytowane przez zychu
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, gman98 napisał:

Kalingrad, a raczej Królewiec też był lennem i już nie jest.

W ogóle zauważyliście że z tym kawałkiem lądu: obwód Kaliningradzki, Prusy Wschodnie, itd, obojętnie jak go nie nazwiemy i do kogo nie należy, to jest odwieczny problem? Od średniowiecza... Jak nie Krzyżacy, to Prusacy, potem Prusacy ewoluują na Niemców, teraz Rosjanie. Wiecznie z tymi ziemiami jest jakiś problem. Ale to można podziękować Konradowi Mazowieckiemu po pierwsze, Zygmuntowi I Staremu (temu z banknotu 200 zł) po drugie:
"Większe głupstwo tego, co mając niedźwiedzia w skrzyni puszcza go na swoją szkodę". -

 

to odpowiedź Stańczyka na uwage że w trakcie jednych z polowań uciekł przed niedźwiedziem i zachował się nie jak rycerz a jak błazen. Stańczyk w sposób zakamuflowany zwrócił uwage królowi o tym, iż wolał Prusy hołdować niż anektować.

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, RealLife said:

Ruscie żołdaki są takie oszołomione że po wyladawaniu nie wiedzą gdzie są.

 

To akurat jest propaganda. Puszczają młode wojsko przodem bo rozpoznanie bojem bywa kosztowne. Obecnie na Ukrainie zaangażowane jest 2/3 sił. Najbardziej doświadczone jednostki czekają w odwodzie. 

1 minute ago, zychu said:

Otóż to.

Ja również jestem dość blisko wojskowych. I niestety, pewne sektory leżą - w wyniku wielu lat zaniedbań, a także po dobiciu przez pisowskie czystki kadrowe ("wymiana pokoleniowa", dobre*).

I ja tego nie piszę, aby wyrazić swoją niechęć do armii. Mnie to po prostu martwi i smuci.

 

* np. w lotnictwie od wielu lat odchodzą bardzo doświadczeni technicy (kształceni jeszcze w prl). I powstaje prawdziwa "wymiana pokoleniowa", bo na miejsce doświadczonych inżynierów przychodzą ludzie, których nie ma kto uczyć.

 

Zgadzam się z tym. Politycy i to jak zorganizowali system są winni tego że Polska armia nie jest tak silna jak mogłaby być w obecnej sytuacji. Wolę na sprawę patrzeć trzeźwo niż malowac trawę na zielono i uważam że nie mówienie o tym "jak jest" to większa szkoda niż koloryzowanie w obecnej sytuacji. Nie jestesmy w stanie wojny na obecną chwilę i trzeba wykorzystać ten czas TERAZ żeby zmienić co się da na lepsze, ale po naszych politykach widze że niewiele się zmieni.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Szczery Człowiek napisał:

Jeżeli dobrze znam trzech wojskowych, którzy służą w zupełnie innych rejonach Polski, jeden z nich jest rodziną to dlaczego mam nazywać to propagandą antypaństwową? 

 

Każda z tych osób zwróciła uwagę na pijaństwo w jednostkach i "szkoleniach", które jest na porządku dziennym.

O słabym zaopatrzeniu i kompletnym braku przygotowania (niesprawny sprzęt, brak odpowiedniej ilości zapasów) i z tego powodu niemozliwosc wyjazdu pod granice z Białorusinią nie wspominając. 

Ja bym to nazwał defetyzmem i pożytecznym idiotyzmem. W  II RP za gadanie takich rzeczy przy prawdopodobieństwie wojny, byś mógł stanąć pod ścianą.. Wielki brat patrzy. To co piszesz może przeczytać ktokolwiek, nawet oficer FSB czy jakiegoś ABW. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dassler89

 

Przed Krzyżakami byli rdzenni Prusowie (dużo ludzi zauważyłem, że myli ich z Prusakami - ludnością państwa niemieckiego Prusy). 

 

Konrad Mazowiecki trochę nie miał wyjścia, ale kto by przewidział że tak potoczy się historiami. Możliwe, że gdyby nie sprowadzenie Krzyżaków, to może do dziś by przetrwali Prusowie, ewentualnie potem Polska lub Litwa by ich podbiła.

Edytowane przez gman98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę pytań:

 

USA + GB + Rosja dały gwarancję nietykalności, Ukrainie powstałej po upadłym ZSRR w zamian za oddanie dobrowolne i darmowe głowic nuklearnych które tam zostały po ZSSR i co jednocześnie dawało trzecią siłę nuklearną na świecie wtedy. Dlaczego USA i GB mają Ukrainę w dupie?

 

Powód ataku Rosji na Ukrainę, druga strona medalu Włodek już od lat mówił że nie podoba mu się jak NATO rozszerza swoje granice czego mieli nie robić aby zachowana była równowaga i nie powstał żaden konflikt, wszyscy Włodka mieli w dupie robili co chcieli, wychodzi na to że mamy efekt.

 

Kolejna rzecz, tutaj chciałbym aby te informacje mógł ktoś potwierdzić, kiepsko u mnie z rosyjskim występuje bezobjawowo 🤣, Włodek zakazał adopcji rosyjskich dzieci za granicę, ponadto spłacił dług w banku Rodschieldów(bank centralny) czym odciął się od globalistów a przewidując odcięcie od SWIFT przeszedł na krypto przy wykorzystaniu Ripple (XRP) niby zakazali krypto a podobno będzie wymiana między Rosją Chinami i indiami za pomocą właśnie tej krypto waluty, może być coś tutaj prawdziwego wszak w jednym z jego ostatnich wystąpień powiedział w prost że Europa jest zepsuta i sprzedała swoich ludzi globalistom... To ostatnie nie wymaga weryfikacji to tylko ktoś z pustką w czaszce by nie zauważył.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Libertyn napisał:

Ja bym to nazwał defetyzmem i pożytecznym idiotyzmem. W  II RP za gadanie takich rzeczy przy prawdopodobieństwie wojny, byś mógł stanąć pod ścianą.. Wielki brat patrzy. To co piszesz może przeczytać ktokolwiek, nawet oficer FSB czy jakiegoś ABW. 

Na razie nie jesteśmy w stanie wojny.

Generała Makarewicza też pod ścianę i kulę w łeb? Bo defetysta i użyteczny idiota?

Oczywiście są pewne granice, nie o wszystkim powinno się głośno mówić. Ale od tego właśnie są służby, aby pewne informacje nie wypływały na zewnątrz.

 

Ale masz rację - trzeba uważać, co się pisze. Nie w obawie przed ruskimi (oni nie potrzebują naszego forum, aby wiedzieć, jak obywatele postrzegają nasze zdolności obronne - patrz niedawny sondaż, którego wyniki były omawiane w mediach jeszcze w tym tygodniu), ale naszymi służbami...

 

 

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ na wojnie i wszelkich nieszczęściach ludzkich jak wiadomo od wieków robi się najlepsze interesy, to zastanawiam się jakie niegodziwości przeciwko własnym obywatelom będzie teraz korzystając z odwrócenia uwagi na działania wojenne za granicą przepychała miłościwie nam panująca partia rządząca przy wsparciu lub bez wsparcia pozostałych okrągłostołowców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.